Skocz do zawartości

Ucieczki moich modeli


Pietuh

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwsze ucieczki w moim życiu to latawiec gdy pękła nitka i Jaskółka która wylądowała gdzieś w zbożu i nie została odnaleziona, ale to było wieki temu.

Z rc pierwszym był Pioneer Pelikana.

Nie była to klasyczna ucieczka tylko straciłem orientację w którym kierunku leci.

Odnaleziony bez trudu i bez strat.

http://youtu.be/POO-FSn5EFk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model był po kilku lotach i chęć latania wzięła górę nad rozsąskiem i możliwościami mojego wzroku.

Po starcie zorientowałem się, że w zachodzącym słońcu na tle ciemnego nieba prawie go nie widzę i straciłem go z oczu.

Zobaczyłem jeszcze parę błysków na nim zachodzącego słońca i koniec.

Szukałem go nad brzegiem jeziora, gdyż byłem przekonany, że wpadł do wody,ale po kilkunastu minutach zrezygnowałem z powodu ciemności.

Wracając na skrót przez pole prawie go nadepnąłem, zero strat i wielka ulga.

Model uratowało to, iż nie zamknąłem wieży z silnikiem przez co był niewyważony i zamiast szybować pompował i spadł.

http://youtu.be/2FEI7slhsi0

Bez strat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na początku od razu

wyprowadz model wysoko prosto w górę

gazu dawaj jak lecisz prosto wtedy nie ucieknie

na wysokości rób spokojne koła kompensuj wysokością

staraj się krążyć aż do momentu lądowania

wszystko spokojnie wtedy nie ucieknie

cały czas go obserwój nie musisz go trzymać w powietrzu za wszelką cenę

powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.