DarekRG Opublikowano 3 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2012 Podaję link do artykułu: http://www.tvn24.pl/...lno,275789.html co o tym myślicie? Mi wydaje się że ta praktyka jest nagminna... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maj0r Opublikowano 4 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2012 Dość sporo sobie liczą... 600zł za pół godziny?? To tu w UK 150 funtów kosztuje godzina na C150/152... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 4 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2012 Temat rzeka i raczej nie będzie żadnych poważnych konsekwencji bo to proceder który ma miejsce w każdym aeroklubie. Ukaranie ANT to było by wsadzenie kija w mrowisko. edit: A donos do TVNu zrobił członek (albo były) aeroklubu, który nie wygrał konkursu na prowadzenie działalności spadochronowej na lotnisku. Od tej pory mści się na każdy sposób. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PIR Opublikowano 4 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2012 Jak dla mnie prosta sprawa, nie chcesz nie latasz. Szukają dziury w całym, pozwolenie(kawałek papieru) nie zwiększa bezpieczeństwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ECO400 Opublikowano 4 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2012 ale prawo jest prawem, i tak jak mówią w razie W bez tego papierku będzie przesrane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skraf Opublikowano 5 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2012 Jak dla mnie prosta sprawa, nie chcesz nie latasz. Szukają dziury w całym, pozwolenie(kawałek papieru) nie zwiększa bezpieczeństwa. Ale, aby otrzymać taki papierek z pewnością przeprowadzają jakieś szkolenia.. o tyle bezpieczniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vertigooo Opublikowano 5 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2012 Hmmm szczerze ja bym nie miał nic przeciwko przewiezieniu paru osób za taki pieniążki:) jeszcze licencji nie mam ale już niedługo wiec czemu nie, zawsze można to potraktować jako przewiezienie znajomego... tylko ta reklama w internecie nauczka za chciwość chcieli więcej i się doigrali. A co 5 minutowego szkolenia, to co więcej można powiedzieć, wsiadając do szybowca trzeba liczyć się z tym, ze na wysokości 300m i tak prawdopodobnie nie zdąży wyskoczyć, pilot może i tak, ale pasażer będzie tak przerażony, że nawet się nie poruszy, nie wspominając o wyrzuceniu owiewki jak np w bocianie więc powiedział bym, że szkolenie ma raczej charakter symboliczny ale ja to ja... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ECO400 Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 no przecież tutaj się rozchodzi o to, że praktycznie tego szkolenia wcale nie ma! Takie samo szkolenie mogę Ci przeprowadzić teraz w jednym zdaniu: "Tutaj ma pan taki sznurek, jak by się działo coś niepokojącego w powietrzu, to poinformuję pana o tym, wtedy otworzymy kabinę w szybowcu, najpierw wyskoczy pan a później ja, po wyskoczeniu liczy pan do 3 i pociąga za ten sznurek." właśnie przeszedłeś szkolenie online i jesteś mi winien 3 stówki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ppompka Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 Niestety, ale się chyba mylisz, IUWL Puchacza mówi o tym, że to najpierw osoba lecąca w tylnej kabinie skacze, gdyby skoczyła ta z przedniej ŚC przesuwa się bardzo do tyłu i wpada w korek praktycznie nie do wyprowadzenia, do tego przeciążenie nie pozwoli mu wyskoczyć, miałbym 300zł wydane na marne Do lotów widokowych przygotowanie naziemne praktycznie nie istnieje, przy pierwszym locie człowiek i tak jest zestresowany i w stanie euforii jednocześnie, po locie na kręgu praktycznie nie ma sytuacji gdzie się skacze, ogólnie prawie w ogóle się nie skacze, samym trymerem i SK też da się wylądować, skrzydła ot tak sobie raczej nie odpadają, nie wiem jaki jeszcze mógłby być powód, ba po locie na kręgu za samolotem zakładanie spadochronu chyba nie jest nawet wymagane? Przecież nie skacze się z szybowca który sobie prosto leci zazwyczaj są to jakieś stany anormalne, a na wysokości lotu po kręgu to nie ma za dużo czasu, ten kawał maszynki potrafi spadać całkiem szybko w dół. Jak szybowiec używany do lotów uczniów pilotów może nie być serwisowany, certyfikowany?? Zainteresowany leci z instruktorem, który też latać potrafi, ba instruktorem nie zostaje ktoś ze 50h nalotem, on musi potrafić poprawić błędy ucznia pilota, więc latać z PAXem który nie tyka sterów też potrafi. Sam mając ~100h nalotu mógłbym sobie latać ze znajomymi, nieznajomymi, z kim tylko chcę, pod warunkiem że nie biorę za to kasy. Z tym, że ten limit 100h to na sprzęt aeroklubowy czyli nikt mi nie da dwusteru, żebym mógł sobie latać z kumplem jeżeli nie mam 100h, jeżeli miałbym własny sprzęt to wystarczy mi 35h które są wymagane do PLG. Jak dla mnie szukanie dziury w całym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vertigooo Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 Niestety, ale się chyba mylisz, IUWL Puchacza mówi o tym, że to najpierw osoba lecąca w tylnej kabinie skacze, gdyby skoczyła ta z przedniej ŚC przesuwa się bardzo do tyłu i wpada w korek praktycznie nie do wyprowadzenia, do tego przeciążenie nie pozwoli mu wyskoczyć, miałbym 300zł wydane na marne Do lotów widokowych przygotowanie naziemne praktycznie nie istnieje, przy pierwszym locie człowiek i tak jest zestresowany i w stanie euforii jednocześnie, po locie na kręgu praktycznie nie ma sytuacji gdzie się skacze, ogólnie prawie w ogóle się nie skacze, samym trymerem i SK też da się wylądować, skrzydła ot tak sobie raczej nie odpadają, nie wiem jaki jeszcze mógłby być powód, ba po locie na kręgu za samolotem zakładanie spadochronu chyba nie jest nawet wymagane? Przecież nie skacze się z szybowca który sobie prosto leci zazwyczaj są to jakieś stany anormalne, a na wysokości lotu po kręgu to nie ma za dużo czasu, ten kawał maszynki potrafi spadać całkiem szybko w dół. Jak szybowiec używany do lotów uczniów pilotów może nie być serwisowany, certyfikowany?? Zainteresowany leci z instruktorem, który też latać potrafi, ba instruktorem nie zostaje ktoś ze 50h nalotem, on musi potrafić poprawić błędy ucznia pilota, więc latać z PAXem który nie tyka sterów też potrafi. Sam mając ~100h nalotu mógłbym sobie latać ze znajomymi, nieznajomymi, z kim tylko chcę, pod warunkiem że nie biorę za to kasy. Z tym, że ten limit 100h to na sprzęt aeroklubowy czyli nikt mi nie da dwusteru, żebym mógł sobie latać z kumplem jeżeli nie mam 100h, jeżeli miałbym własny sprzęt to wystarczy mi 35h które są wymagane do PLG. Jak dla mnie szukanie dziury w całym. W 100% się zgadzam, nikt nie będzie za mną chodził i patrzył czy kumpel z którym przed chwilą leciałem odpali mi tą stówkę czy podzielimy się kosztami na pół itp a jeżeli tak to chyba coś z taką osoba nie tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ppompka Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 W sumie, jest powiedziane że z PLG można latać z paxem ale nie w celach zarobkowych, to jak uważać że np. ja lecę, a kumpel płaci za start i resurs? Ja nie zarabiam, w tym momencie jestem właściwie jego prywatnym pilotem, ale nie latam na zarobek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 Tutaj właśnie znowu zaraz się zacznie dyskusja o polskim prawie i jego dziurach w przepisach Polacy to kombinatorzy ale właśnie dlatego, że debile wymyślają przepisy i zostawiają spore luki do obejścia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DarekRG Opublikowano 6 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 Z tego co się orientuję, to i tak w myśl prawa świadczysz usługę dla kolegi i podlegasz tym samym prawom i obowiązkom co komercyjny przewoźnik (czyt. ktoś kto wykonuje to zarobkowo) Więc nie ma wyproś. A jeśli kolega przekazuje Ci pieniążki w formie darowizny to musisz zapłacić podatek w myśl ustawy o podatku od spadków i darowizn U nas nic nie jest proste co byś nie chciał robić, dla tego nasza taka mentalność że każdy kombinuje czy mu trza, czy nie cza..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Air Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 Siedemnastoletni eksperci od bezpieczeństwa w lotnictwie cywilnym... No po prostu śmiechu warte... Może trochę więcej pokory... Aerokluby są finansowane (jeśli się mylę to poprawcie) - ze składek członkowskich, dotacji budżetowych i wykonywanych przez aerokluby legalnie (czyli zgodnie z obowiązującym prawem) i oficjalnie usług. Ta sprawa natomiast śmierdzi "dorabianiem na boku" i wykorzystywaniem aeroklubowego sprzętu żeby sobie dorobić na boku. Niech założą prywatną firmę z odpowiednimi certyfikatami i świadczą takie usługi, to nikt nie będzie miał zastrzeżeń, natomiast ten proceder powinien zostać szybko ukrócony z wyciągnięciem konsekwencji od członków czy władz aeroklubu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skraf Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 Siedemnastoletni eksperci od bezpieczeństwa w lotnictwie cywilnym... No po prostu śmiechu warte... Może trochę więcej pokory... Przepraszam, proszę Pana, czy to stanowi jakiś problem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vertigooo Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 Całe wakacje spędzam na lotnisku byłem w kilku aeroklubach, nie oskarżam nikogo ale wiem że takie praktyki bywają, bo ciężko żeby nie... latanie nie jest tanie, a jak już się wsiądzie do szybowca to żal jest z niego wysiadać każdy próbuje jak może, nawet jeśli pilot nie dostaje za to kasy to na pewno lata sobie za darmo bo płaci za to pasażer. Na pewno nie jeden młody pilot bez jakiegoś obfitego źródła dochodu pokusi się o coś takiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ppompka Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 To nie jest dorabianie na boku z wykorzystaniem czyjegoś sprzętu. To także jedna z form zarobku dla aeroklubu, wykorzystują swój sprzęt. Nie tak dawno odbywałem swoje pierwsze loty i znam to uczucie, tym bardziej że jako tako wiedziałem czego się spodziewać jak to wszystko działa itp. A większość ludzi latających na takie loty zapoznawcze raczej mają niewiele wspólnego z lotnictwem, więc pierwszy lot to jest praktycznie szok, wszystko jest zaskakujące. A na takich wysokościach przy jakiejkolwiek wpadce nie ma za dużo czasu na reakcję nawet dla normalnego pilota, a co dopiero dla przeciętnego przechodnia, dla którego magią jest to że szybowiec wyczepia się na 300m i utrzymuje w powietrzu bez silnika np. 7 godzin. PS. Wiek nie zawsze musi świadczyć o doświadczeniu czy wiedzy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi