cobra Opublikowano 11 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2007 Wczoraj wywiało mnie (dosłownie i w przenośni) aż do Łomży. Na szczęście prognoza pogody się zupełnie nie sprawdziła - miał padać deszcz za śniegiem. Ponieważ ostatnio moim dyżurnym modelem "bagażnikowym" jest ESA Kawasaki Ki-61, to oczywiście mając wolną chwilę, polatałem trochę na błoniach nad Narwią. Wiało dość hardcorowo - na połowie gazu latałem do tyłu. Wiatr natomiast był praktycznie laminarny, bo od nawietrznej była duża równina. Na zawietrznej miałem linię wysokich drzew i podchodząc do któregoś z kolei lądowania źe oceniłem odległość. Skończyło się tak: Na szczęście na drzewo nie było trudno wejść (model był na ok. 8 metrach). Obyło się zupełnie bez strat. Przy okazji - było to miejsce aktywności bobrów: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomson Opublikowano 11 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2007 Dobrze że to drzewo na które musiałeś wejść nie było Nadbobrowane :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkdarch Opublikowano 29 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2007 Zobacz to co mnie spotkało -mój błąd robiłem przewroty wokół środka ciężkości przez brzuch i okazało się o jeden za dużo i efekt jaki jest każdy widzi. :oops: Był to CAP232 2m+ DL50 -silnik i wyposażenie całe http://kkdarch.wrzuta.pl/obraz/uM7BR7ewZN/100_3658 http://kkdarch.wrzuta.pl/obraz/wAMSnik0PE/100_3656[/center] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cobra Opublikowano 29 Listopada 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2007 Nieźle się "wpasowałeś" w to drzewo. Było co zbierać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baxter12 Opublikowano 29 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2007 Ja po ostatnim drzewo-ladowianiu (drzewowaniu?) profilaktycznie worze 25 metrow linki do bielizny... 2x uratowala mi model... Baxter12 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 29 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2007 a u nas na zboczu u prawego wybrzeża Wisły, w mieście zwanym Grudziądz, zdarzyło się też drzewowanie. Efekt nie-wyczucia odległości i przesuniętego kierunku wiatru (bo nie wiało prostopadle ) Skutek ściągania latadła z drzewa- ścięte drzewo tępą siekierą, zniszczony płatowiec (nawet kadłub jest cały, czyli i tak trzeba wszystko dobudować, elektronika cała) płata nie ma z powodu rzucania weń kamieniami, ot taka metoda ściągania modelu... ogólnie mieliśmy dużo zabawy EDIT:/ na drzewo nie dało się wejść, gdyż było suche, łamliwe, a sam model wisiał na wysokości około 10 metrów... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kylorc Opublikowano 29 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2007 A ja trafiłem w takiego małego krzaczka. Nie wiem jak to sie stało, tyle razy tam latałem i nagle bum :twisted: Dużych problemów ze zdjęciem nie było :twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin172 Opublikowano 1 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2007 Ja także wpadłem dzisiaj na drzewo. Na szczęście uszkodzenia były niewielkie. kilka dziurek na skrzydle. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.