Skocz do zawartości

Moja pierwsza żaglówka - U.S. One Meter Advance MK I


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Około kwietnia zeszłego roku rozpocząłem budowę żaglówki według opisu na stronie AMAYA. Jest to żaglówka klasy U.S. One Meter, model Advance MK I. Po przyklejeniu kilku listewek przerwałem pracę i wróciłem do tego projektu dopiero całkiem niedawno.

 

Kadłub balsowy, wyszlifowany i pokryty tkaniną szklaną 30g/m2. Po oględzinach pierwszej warstwy sądzę, że położę drugą, tak dla pewności że kadłub będzie szczelny. Myślałem też o tej samej operacji od środka kadłuba, co o tym sądzicie?

 

Poza tym, kończę ster i miecz, a w następnej kolejnoście chcę zabrać się za odlanie "bulbki".

 

Swojego czasu zdjęcia wrzucałem na forum Koga, ale po długiej przerwie przenoszę temat na forum Modelarzy RC. Poniżej zamieszczam linka do kilku zdjęć w mojej galerii.

 

Zdjęcia

 

Pozdrawiam

Dominik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 49
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Dodałem 4 nowe foty do galerii. Kadłub jeszcze nie wyszlifowany po położeniu drugiej warstwy żywicy, ale już zacząłem przygotowywać wzmocnienia w jego wewnętrznej części - sklejka 1,2mm + balsa 3mm, całkiem mocne i lekkie połączenie.

 

Galeria: Zdjęcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sklejka brzozowa 4mm :) Wycinałem je ręczną piłką włośnicową, pamiętającą czasy jak chodziłem do podstawówki, ale dała radę. Przez to wszystko musiałem się trochę narobić przy poszyciu bo nie wszystkie wręgi były równe.

 

Sidey, Ty coś aktualnie budujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym temacie można podyskutować :) Ta żaglówka jest klasy U.S. One Meter i nie wiem jak się ta klasa ma do International One Meter, trzeba by to sprawdzić, co zrobię oczywiście. Chodzi mi o to, że napaliłem się na plany tych amerykańskich żaglówek i zacząłem budowę, bez sprawdzenia czy są jakieś podobne klasy w Europie. Teraz już ją buduję, będzie to model rekraacyjny, ale jakbym miał kiedyś zacząć kolejną, i w tym miejscu Tobie to proponuję, zabrałbym się za jedną z tych, które są w klasie IOM. Dlaczego, bo może będziesz miał ochotę wystartować nią w zawodach, a do USA daleko i chyba tam nie pojedziesz popływać modelem, no chyba że chcesz to się nie wtrącam :)

 

Jak to zwykle bywa po takich wywodach, napiszę Ci: zrobisz jak uważasz :)

 

Wyślij mi na prv maila to podeślę Ci wszystko co mam o tych amerykańskich żaglówkach.

 

Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat nie chodzi mi o regaty, bo raczej nie na to się kieruję.

Moją motywacją jest to, że 10 minut rowerem od domu mam duże jezioro (Nyskie), znajdą się też stawy, i w momentach gdy wieje wiatr i nie można latać - chciałbym pływać :)

Jednocześnie pływam żaglówkami w skali 1:1 i w ten sposób również chciałbym się w to "bawić" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mr.jaro dzięki za komentarze i pomysł z pomalowaniem wewnętrznej strony, zamiast laminowania.

 

Dzisiaj zabrałem się za miecz i ster, schną sobie w piwnicy, a jutro będę laminował oba elementy. Miecz będzie przykręcany bezpośrednio do stępki, muszę wzmocnić konstrukcję kadłuba w miejscu gdzie przyjdą śruby. Myślałem nad rozwiązaniem innym, z mieczem którego górna część wchodzi w kadłub i tam jest mocowana. Kolega ma doświadczenie w tym temacie? Które mocowanie lepsze?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buduję z planu i opisu poniżej. Są tam podane wymiary i położenia masztu, płetwy, steru i balastu.

 

http://theamya.com/boats/us1m/pdf/us1madvancemk1.pdf

http://theamya.com/boats/us1m/pdf/us1mconst.pdf

 

W pliku z opisem konstrukcji jest tzw. "full kill trunk" i pokazane jest mocowanie na taki poprzeczny "bolec". Moje pytanie o mocowanie do pokładu zrodziło się po przeczytaniu poniższego kawałka Twojego posta. Wyobraziłem sobie podobne mocowanie jak do stępki, ale wyżej, do pokładu, po przedłużeniu płetwy, ale wtedy śruby były by na zewnątrz, na pokładzie :mellow:

 

Cala konstrukcja nosna lodki musi tworzyc zamkniety obieg sil, wiec pletwa musi przechodzic przez dno i byc mocowana mozliwie najwyzej - w idealnym przypadku do pokladu.

 

Dziękuję za linka, bardzo ciekawe i pouczające :)

 

Tak przy okazji, to zauważyłem, że w IOM przy maszcie jest taki "regulator" którym można zmieniać kąt nachylenia. W U.S.OM tego nie ma, oni tam mocują maszt na sztywno w jednym położeniu. To jak mniemam usztywnia konstrukcję, ale powoduje, że większe siły działają na miejsce mocowania masztu. Ciekawe jak to działa na konstrykcję i czy po kilku rejsach nie trzeba się martwić o ewentualne pęknięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.