Skocz do zawartości

masz pakiet 11v? czy większy a potrzebujesz 5 do odbiornika?


modelarz1992

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Ogólna odpowiedź brzmi nie :( , to za duże napięcie na stabilizator, zostają dwie metody, albo dwa stabilizatory po kolei , czyli najpierw 7812 a potem 7805, lub inny stabilizator który wytrzymuje wyższe napięcie wejściowe, kwestią zostaje wydzielanie ciepła, bo jeśli chodzi o prąd to wystarczą nawet stabilizatory w wersji L .

Piotr

 

Ps. uwaga jest dość ogólna, bo mimo takich samych oznaczeń może się zdarzyć że 7805 konkretnego producenta wytrzyma ponad 20V ale to już trzeba sprawdzać w PDFach producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólna odpowiedź brzmi nie :( , to za duże napięcie na stabilizator...

 

Piotrze, po Tobie nie spodziewałem się takiej 'na odwal' odpowiedzi.

Ogólnie masz rację, ale z całkiem innego powodu.

1. Te stabilizatory są robione do wersji na 24V napięcia wyjściowego i wg. datasheetów wytrzymują do 35-40V na wejściu, więc tutaj nie ma żadnego problemu.

2. Dla 4S spadek napięcia na tym stabilizatorze będzie ponad 10V, przy znamionowym prądzie (dużo machania wszystkimi serwami) będzie się musiało na nim wydzielić 10W. Natomiast sama obudowa TO220 bez radiatora może odprowadzić tylko ok. 2W.

Dlatego można:

- dać radiator (tutaj duuży)

- dać kilka stabilizatorów szeregowo (tak jak pisałeś, ale chodzi o to, że moc się rozłoży)

- dać stabilizator impulsowy

- dać osobny pakiet na serwa i odbiornik

- można zrobić tak jak Chińczycy: połączyć regulatory równolegle, ale wg. mnie jest to ryzykowne i wbrew 'sztuce'

- można nie machać serwami:-)

 

Dla 3S do zbicia jest tylko 5-7V co powinno być ok. przy małym samolocie lub radiatorze na scalaku.

 

EDIT: doczytałem, że tylko o odbiornik chodzi: to luzik w całej rozciągłości (czyli wersja bez machania serwami).

Natomiast zgodnie ze 'sztuką' dałbym przy nogach obowiązkowe kondensatory blokujące (~100nF).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Odpowiedź nie była na "odwal", wszystko zależy od producenta, kiedyś przy stabilizatorach serii 78** była zasada że napięcie wejściowe może być max 7V wyższe od wyjściowego, technologia się poprawia ale nie wykluczone że ktoś jeszcze produkuje stabilizatory z tym ograniczeniem, o ile pamięć mnie nie myli rodzima firma CEMI :) robiła takie wynalazki.

Piotr

 

EDIT

Jeśli chodzi o odbiornik to nie ryzykowałbym zasilacza impulsowego ze względu na zakłócenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podstawowy problem z tym układem jest taki, że jeżeli zostanie obciążony czymś więcej oprócz odbiornika (sam odbiornik zużywa bardzo mało prądu), to pobierany z akumulatora prąd będzie w połowie zmieniał w ciepło

 

aby obniżyć napięcie z 11 na 5V i móc obciążyć taki układ serwami należy moim zdaniem zbudować przetwornicę impulsową

 

proponuję poszukać więcej informacji na elektroda.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.