Skocz do zawartości

Dziwne zachowanie helikoptera (problem z nadajnikiem?)


ublizzard

Rekomendowane odpowiedzi

Niedawno kupiłem używany helikopter Spirit Fun Plus.

Brakowało w nim pakietu, więc kupiłem nowy o tych samych parametrach (LiPol Robbe Roxxy-Power ZY 3S 1300mAh 30C z BID-Chipem http://www.rcskorpio...c-z-bid-chipem/ ).

Nie pasował wtyk, więc go odlutowałem od modelu i połączyłem za pomocą kostki elektrycznej (na stałe przykręcone kable od helikoptera i masa od pakietu, a plus dopasowałem tak, żeby był na "wtyk").

Wczoraj po raz pierwszy uruchomiłem wszystko w domu. Wprawdzie nie poderwałem go z ziemi, ale wszystko wydawało się ok.

Dzisiaj znów próbowałem go wypróbować.

Dziwne rzeczy zaczęły się dziać:

Włączyłem nadajnik, następnie zasilanie w heli. Gdy zacząłem ruszać wolantami to (nie wiem jak to się fachowo nazywa) przechył łopat przód/tył oraz na boki były ok.

Natomiast lewy (steruje obrotami i ogonem) działał jakoś dziwnie, sterowanie ogonem czasem pojawiało się, czasem znikało ale wirnika w ogóle nie mogłem włączyć.

Po pewnym czasie sam się włączył, uniósł się, wykonał obrót, pakiet się rozłączył i heli spadł.

Przy kolejnych próbach zaobserwowałem, że gdy dotykam anteny, albo poruszam nadajnikiem to serwa same delikatnie ruszają się (ale nie zawsze), natomiast silnika włączyć nie mogę.

 

Jeszcze zaobserwowałem, że czasami gdy włączę zasilanie w Rx to nie słychać "bipczenia" tylko żyroskop miga i mam zero kontroli, innym razem żyro w ogóle nie miga a słychać cały czas "bipczenie" pojedyncze w odstępach około sekundy i trwa to bez przerwy dopóki nie odłączę zasilania.

 

Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć co się z tym helikopterem dzieje?

 

Dodam że to mój pierwszy model RC i mam go dopiero drugi dzień więc proszę z góry o wyrozumiałość.

 

 

Edit:

Już znalazłem przyczynę, po prostu kwarc się nieco poluzował i dlatego miałem wrażenie, że gdy dotykam nadajnika serwa świrują.

Że też wcześniej na to nie wpadłem :/

Edytowane przez ublizzard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Po pewnym czasie sam się włączył, uniósł się, wykonał obrót, pakiet się rozłączył i heli spadł.".... poluzowany kwarc, pakiet sam się rozłącza.. zima długa, zrób to na cacy a nie byle puścić, bo szkoda modelu i szybko się możesz zniechęcić do zabawy w modelarstwo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie dobrze że pakiet się rozłączył :D bo nie wiem czy by mi żyrandola nie skasował :D

Na szczęście startował z miękkiego łóżka na około 1 metr i lądowanie miał miękkie, nie widać mechanicznych uszkodzeń jak na razie.

Pakiet się rozładował i jutro postaram się wyregulować ile tylko zdołam (z pomocą internetu) no i zobaczymy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.