Skocz do zawartości

WICHEREK 25 - troszeczkę modyfikowany.


jarek1303

Rekomendowane odpowiedzi

W wolnych chwilach , pomału , w bólach , sklejam swój pierwszy model.

Części wycięte laserowo nabyłem od kolegi z forum.

Zastanawiałem się, czy nie umieścić tego tematu w dziale dla początkujących - aby zaoszczędzić sobie

krytyki. Bo mimo przeciwności chcę ten model skończyć.

Nie będę się rozpisywał o wymiarach modelu, bo jest on wszystkim znany.

Parę fotek z tego co udało mi się stworzyć.

post-7420-0-93765400-1359866867.jpg

post-7420-0-62076700-1359866909.jpg

post-7420-0-48033600-1359866939.jpg

post-7420-0-46739200-1359866959.jpg

post-7420-0-07605900-1359866978.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

  • 3 tygodnie później...

Mam pytanie do użytkowików elektromodeli:

- w WICHERKU zaplanowałem wmontować silnik DUALSKY o takich parametrach

dsc4850d.jpg

 

-Śmigło zamotowałem 11x7E

-Waga modelu jaką przewiduje końcową ok.1900g

 

Próby jakie wykonałem pokazały pobór prądu przez silnik 39,8A

dsc4847n.jpg

 

Ciąg mierzony wagą jak poniżej pokazał 1,45kg

dsc4849z.jpg

 

CZY TO NIE ZAMAŁY CIĄG? CZY POWINIEN BYĆ TAKI SAM JAK WAGA MODELU - LUB WIĘKSZY??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie zasilanie jest tego silnika 2S, 3S, 4S, 5S, ? wsadziłem podobny silnik DUALSKY XM4250CA-6 – 900W do modelu Cobry 3 800 g , na 4S start jest bardzo komfortowy przy tej masie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku takich modeli nawet jedna trzecia wagi modelu daje radę a połowa to już jest dużo . To nie akrobat ;) Przy takim ciągu jak teraz masz to będziesz miał nawet nadmiar mocy.

Nie zgadzam się z kolegą moc zawsze jest potrzebna i dobrze jest jak jest to mniej więcej 1:1 przy w pełni naładowanym pakiecie. Nie lata się pełną mocą ale kiedy trzeba ratować przepadajacy model, wykonać krótki start, pocholować szybowiec, szybko uciec z kolizyjnego kursu, wyrwać model w górę przed przeszkodą i gdy zamierza się kręcić akrobację taka moc się bardzo przydaje. Mocny silnik obciążony na 50-80% to wyższa sprawność układu (nie ma strat na ciepło) silnik pracujący stale na 100% mocy to przy okazji grzałka do herbaty oddajemy energię na ciepło za friko.

 

Obecnie modernizuję mojego historycznego prawie 50 letniego Wicherka 25. Jego napęd to LiPol 4s/4500mAh pobór prądu 30-35 A a ciąg silnika ok. 2,0 kg. Radzę zastosować silnik na pakiet 4S z wolniejszym smigłem.

post-5634-0-30609600-1361308672_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałem zasilanie 3S takie jak jest w opisie na pudełku. Nie ryzykowałem z większym zasilaniem (może źle odczytuje parametry silnika i zasilania????)

 

Wszystko ok silnik dedykowany na 3S popróbował bym z innym śmigłem np. 12x6 żeby wyciągnąć więcej z silnika bo ma możliwości a dla Wicherka o tej masie starczył by silnik o połowę słabszy bo pewnie latać 3D nim nie będziesz. Ciąg zespołu napędowego to nie wszystko, ważna jest też prędkość strumienia zaśmigłowego.

 

 

Nie zgadzam się z kolegą moc zawsze jest potrzebna i dobrze jest jak jest to mniej więcej 1:1 przy w pełni naładowanym pakiecie. Nie lata się pełną mocą ale kiedy trzeba ratować przepadajacy model, wykonać krótki start, pocholować szybowiec, szybko uciec z kolizyjnego kursu, wyrwać model w górę przed przeszkodą i gdy zamierza się kręcić akrobację taka moc się bardzo przydaje.

 

Piotr zasadniczo racja, ale mam przyzwyczajenia z latania szybowcowego gdzie nie mam silnika a daje radę z wszystkimi opisywanymi przez Ciebie przypadłościami poza holowaniem drugiego szybowca. ;) Mocy nigdy za wiele ale rozsądnie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie tylko Twoje zdanie.

Przy silniku elektrycznym ciąg wynoszący dwie trzecie masy modelu jest w sam raz, bo można nim precyzyjnie sterować w całym zakresie obrotów. Co innego jak np. cox, który przy ciągu ok. 150 g ciągnie bez problemu 400 gramowym Wicherkiem 10 ;) Nadmiar mocy jest w pewnych granicach przydatny, ale na pewno nie konieczny. A zwłaszcza przy takich modelach może być nawet nie wskazany ze względu na dużą masę i moment obrotowy. Ten ciąg co jest teraz spokojnie wystarczy i nie trzeba nic kombinować ;)

Podając ten przykład nie twierdzę, że ciąg powinien być jak najmniejszy, ale że nie masz żadnych powodów do obaw, że Twój model nie poleci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie tylko Twoje zdanie.

Przy silniku elektrycznym ciąg wynoszący dwie trzecie masy modelu jest w sam raz, bo można nim precyzyjnie sterować w całym zakresie obrotów. Co innego jak np. cox, który przy ciągu ok. 150 g ciągnie bez problemu 400 gramowym Wicherkiem 10 ;) Nadmiar mocy jest w pewnych granicach przydatny, ale na pewno nie konieczny. A zwłaszcza przy takich modelach może być nawet nie wskazany ze względu na dużą masę i moment obrotowy. Ten ciąg co jest teraz spokojnie wystarczy i nie trzeba nic kombinować ;)

Podając ten przykład nie twierdzę, że ciąg powinien być jak najmniejszy, ale że nie masz żadnych powodów do obaw, że Twój model nie poleci.

No cóż nie przekonam nikogo na siłę, zauważ tylko że ten silnik Dualsky pracuje już na maximum (40A) to strata na sprawności niepotrzebne grzanie się napędu oraz kiepskie wykorzystaniue energii pakietu. To jest silnik do modelu o masie ok. 1,5 kg. Oczywiście Wicherek na takim ciągu poleci ale słusznie autor postu ma wątpliwości że można lepiej.

 

Przyzwyczajenia z niskiego doboru mocy są historycznym uprzedzeniem kiedy nie było mocnych silnikow spalinowych i elektrycznych. Mój Wicherek miał jako pierwszy silnik Jenę 2,5 ccm, nie był w stanie sam wystartować i latał. Coś się od tych czasów zmieniło.

Jeszcze raz piszę że większy napęd (wyższe napięcie) nie wpełni wykorzystywany to mniejszy amperaż i lepsza sprawność.

Radzę też przemyśleć przebieg powietrza chłodzącego przez model.

A tak dla podparcia tego co piszę o sprawności:

post-5634-0-48402600-1361376542.jpg

To jest typowy wykres sprawności silnika trzyfazowego. Na wykresie sprawność silnika jest nawyższa przy ok. 60% obciążenia gdy obciążenie narata powyżej tej wartości, sprawność silnika maleje. Dlatego warto mieć większy silnik i wykorzystywać go tylko na 60-70 % znamionowej mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wydusisz z tego silnika więcej niż Ci się udało na początku i będziesz pracował na granicach jego możliwości z wszystkimi tego skótkami. Duży skok śmigła to duży prąd i szybkość myśliwca. Wicherek to raczej model latający dostojnie więc raczej wolone obroty i duże śmigło. Ten model na zdjęciu ma silnik o uciągu 3kg ale pracuje na 60% mocy i wystarczy mu pakiet LiFe 4S 2300 mAh - na 10 minut lotu. Model waży 2,05 kg. Duże śmigło i małe obroty duża sprawność i realizm lotu gotowy.

post-5634-0-83034600-1361395971_thumb.jpg

Latam tylko elektrykami od 4 lat (10 modeli makiet) i raczej wiem co piszę bo są to sprawdzone przeze mnie sytuacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Wicherek jest moto szybowcem od kiedy ?

 

Traktuje WICHERKA jako elektroszybowiec - dlatego umieściłem go tutaj.

Jeżeli coś nie tak - to proszę moderatora o przeniesienie.

 

Autor tak uznał.

Co do napędów elektrycznych to można rozpisać się na wiele stron i było wiele na ten temat na forum, Twoje uwagi na temat SPRAWNOŚCI SĄ JAK NAJBARDZIEJ SŁUSZNE lecz, różne kategorie modeli wymagają innych sposobów doboru napędu. Przykładowo napęd do pylona nie sprawdzi się w akrobacie 3D, itd.

Uważam, że ten silnik jest wystarczający do tego modelu lecz nie jest zbyt fortunnie dobrany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

''A Wicherek jest moto szybowcem od kiedy ?''

Mentor WICHERKA w swoich książkach pisze "motoszybowiec". A ja tego nie mam zamiaru podważać. :):P

Silnik w pierwszej wersji tzn.miałem zamiar utrzymać wagę w granicach 1600g- wydawał mi się odpowiedni wagowo i mocą.

Wyszło mi trochę inaczej. Waga doszła prawie do 2000g (za ciężki tył) i stąd te problemy.

Zamówiłem już żeberka statecznika poziomego balsowe (listewki 5x3 zamienie na 3x3) i zobaczę- może uda mi się zejść trochę z wagi.Nie będę musiał dodawać ołowiu na dziub.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.