Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zacznę od genezy. A więc rok temu we wrześniu stwierdziłem, że zrobię model, sam wszystko zaprojektowałem. kupiłem balsę, elementy węglowe, ale straciłem ochotę na budowę, w styczniu stwierdziłem, że go jednak zbuduję, 3 dni-6 godzin i jest ten stan co na obrazkach (przy okazji nawdychałem się pyłu z balsy i przez 2 tygodnie myślałem, że wykrztuszę płuca). model jakoś nie zachwyca ale jedyne co zostało do zrobienia to go okleić, ale nie wiem czy jest sens to coś wykańczać, jest?

 

DSC0185jp_nrerpwh.jpg

DSC0186jp_nrerpsw.jpg

DSC0188jp_nrerpsq.jpg

 

To jest mój pierwszy samolot jaki zrobiłem.

Opublikowano

Drogi Kacprze,

mnie się wydaje, że rzuciłeś się trochę z motyką na słońcę. Model, który chciałeś stworzyć nie jest chyba najlepszy jako model do nauki zarówno sklejania jak i latania. Po drugie ilość błędów, konstrukcyjnych, które popełniłeś sprawia, że tym modelem tak prędko nie polatasz. Najpierw musisz zdobyć trochę doświadczenia w tej dziedzinie i tu polecam zacząć od jakiegoś Wicherka. Plany znajdziesz bez problemu, napisano z milion postów na forum rozwiązując każdy możliwy napotkany problem, a na allegro chodzą książki Schiera za mniej niż 10zł z dokładnym opisem jak go zrobić.

Proponuję ci, żebyś zachował sobie żeberka ze skrzydeł, rurki węglowe oraz kadłub. Przydadzą ci się za drugim podejściem do tego modelu.

Powodzenia!

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.