Gość Jerzy Markiton Opublikowano 31 Stycznia 2008 Opublikowano 31 Stycznia 2008 No to dziś zakończyłem. Wyszło 275g do lotu. Jutro parę fotek na pamiątkę i jak tylko wróci południowy zefirek to na zbocze sprawdzić co to dokaże... Pozdrowienia - Jurek. Tak to wyglądało jakieś 10 dni temu, A tak to wygląda dziś...
Tomek_W Opublikowano 2 Lutego 2008 Autor Opublikowano 2 Lutego 2008 Ciekaw jestem wrażeń po oblocie, mam nadzieję ze się nimi podzielisz z nami. A co myślisz o tym? www.youtube.com/watch?v=s0n-DotQv5c
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 2 Lutego 2008 Opublikowano 2 Lutego 2008 MMMmmmm ! To je ono ! Kadłub jak by z Fisha-a lub Fishopodobny ale to full kompozyt !! I dokładnie tak to sobie wyobrażam... Z drugiej strony - Wisabi: japoński chrzan, kapryśna, trudna w uprawie roślina...Nomen omen? Nie omieszkam podzielić się wrażeniami ale Wisabi to nie będzie ! Pozdrowienia....Jurek No i Wisabi to nie jest ! W niedzielę u nas dmuchał zachód i to tak dość porywisty. Wykonałem kilka rzutów. Wyglądały jak na Waszym pierwszym filmiku. Model budził więc nadzieję..W poniedziałek cisza więc na zbocze nie miało sensu jechać. We wtorek rano to samo...Wisabi nie przestawał chodzić mi po głowie. Dyskusja powyżej na temat strzelania z gumy - nic dodać, nic ująć...Z Pawłem zgadzam się w 100%. Ale wymyśliłem: Trzeba hak mocować do modelu ? A jakby tak model przymocować do haka ? Znalazłem pół metra rurki węglowej 4/2mm. Z kawałka szprychy rowerowej zrobiłem hak, wkleiłem do rurki 5-minutówką, całość przymocowałem pod kadłubem owijając cały kadłub taśmą samoprzylepną w trzech miejscach: przed skrzydłem, za skrzydłem i przed statecznikami.... 10m gumy 4mm w oplocie ze starego czeskiego "szlojdra" i....Minę miałem dość nieciekawą i byłem przekonany o konieczności posprzątania łąki z resztek styropianu. 5m naciągu - strzał - wytrzymał ! 10m -wytrzymał ! 15m - wytrzymał ! Pętlę i beczkę po strzale grzecznie zrobił. W czwartym locie spadł z jakichś 20m i nie wiem co się stało. Po wyjściu z beczki przypikował i tak został aż do matki gleby. Wieczorem był przygotowany do dalszych lotów. We flatter wpadała wysokość przy strzale powyżej naciągu 10m. Furczała piekielnie. Podejrzewam popuszczony kawałek pancerza bowdenu przy wyjściu do steru. Kolega filmował to komórką więc pewnikiem nie będzie się nadawało do upublicznienia. Zdjęć nie chcę zamieszczać bo mi wstyd przed "Motylastym" i jego arcydziełkami z depronu. I tak mi chodzi po głowie skrzydełko ze styroduru oblaminowane tkaniną, myślę że 30g/qm by wystarczyło. Tylko jeszcze kadłubik jak Wisabi gdzieś dopaść ! Pozdrowienia - Jurek.
GregorianR Opublikowano 11 Lutego 2008 Opublikowano 11 Lutego 2008 Też zrobiłem sobie szybowca na zbocze, tyle że bez lotek:( Rozpietość 1m, dł 75cm, waga do lotu 330gr w tym około 40gr ołowiu. Błędem było zamocowanie serw za płatem. Profil SB96V, cięciwa 240mm na początku, a na końcu 150mm. Dzisiaj odbyły się pierwsze loty, przy bezwietrznej pogodzie i modelik lata poprawnie. Pozostaje czekać na wiaterek. Wygląda może nie najlepiej, ale zrobiony był w 2 dni.
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 11 Lutego 2008 Opublikowano 11 Lutego 2008 Ja też czekam na południowy wiatr bo wtedy do zbocza mam niecałe 20km. Na gumie niestety nie osiągam takiej wysokości jak Wisabi...Jaka wysokość taka akrobacja ! Pozdrowienia - Jurek.
GregorianR Opublikowano 11 Lutego 2008 Opublikowano 11 Lutego 2008 Ja muszę wyciąć drugie skrzydła i będą z lotkami. W pierwszym płacie wyciąłem lotki wzmocniłem je pręcikami węglowymi 1mm, ale po oklejeniu tasmą lotki jak i skrzydło ostro się wygięło i nie mogłem go naprostować więc poleciało do smieci.
GregorianR Opublikowano 20 Lutego 2008 Opublikowano 20 Lutego 2008 Nie mogłem się doczekać na wiatr i wstawiłem mu silnik 400 i lata na pakiecie li-pol 800 3s 20C na smigle 6x3 Tak lata, sory za słabą jakość, ale kręcone komórką http://pl.youtube.com/user/gregorianr Ale już nie bede katował go na tym pakiecie bo mi się ostro grzeje tyle, że nie silnik a pakiet. Nie wiem ile waży ale po wyłączeniu silnika szybuje bardzo fajnie i dosyć długo.
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 20 Lutego 2008 Opublikowano 20 Lutego 2008 Fajne, naprawdę. To już jest w lotkowej wersji ? Nie przyszłoby mi do głowy wkładać w ten modelik taki mocny napęd. Będę musiał zrewidować swoje poglądy. Ja jeszcze czekam na wiatr...dziś był SW, czekam na pełne S. A 2-gi modelik czeka na zwrot silniczka i paczkę z serwami. Zacząłem go od razu jako elektryka ale myślałem że zdążę odzyskać wyposażenie z pierwszego. Pozdrowionka - Jurek.
GregorianR Opublikowano 20 Lutego 2008 Opublikowano 20 Lutego 2008 To jeszcze wersja bez lotek, ale dobrze sobie zradzi. Rdzenie wyciete mam, ale nie mam czasu ich skończyć. Lata dość szybko, ale mógłby szybciej
Tomek_W Opublikowano 20 Lutego 2008 Autor Opublikowano 20 Lutego 2008 Spróbuj zmienić śmigło na GWS 5x4,3. Powinno być lepiej w szybkim locie, tylko trzeba silniej rzucić przy starcie. :wink: Pozdrawiam.
GregorianR Opublikowano 20 Lutego 2008 Opublikowano 20 Lutego 2008 Właśnie chce zmienić i zamówie apc, ale przy okazji zmienie silnik.
Tomek_W Opublikowano 20 Lutego 2008 Autor Opublikowano 20 Lutego 2008 Jakaś bezszczotka? No nie brałem pod uwagę elektryfikacji tego sprzęta ale spodobało mi się
GregorianR Opublikowano 20 Lutego 2008 Opublikowano 20 Lutego 2008 Bezszczotka taki http://rcsklep.pl/product_info.php?cPath=22_55&products_id=207 ,taki http://rcsklep.pl/product_info.php?cPath=22_55&products_id=258, ewentualnie ten http://www.rcskorpion.pl/product_info.php?cPath=149_152&products_id=2189. Ale jak już kupie to pewnie pójdzie do innego modelu, ale to juz w innym dziale. Też nie brałem pod uwagę elektryfikacji tego modelu, ale brak wiatru i chęc latania mnie do tego zmusiła i nie załuje
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 20 Lutego 2008 Opublikowano 20 Lutego 2008 A czemu chcesz helikopterowy silnik tu włożyć ?
GregorianR Opublikowano 21 Lutego 2008 Opublikowano 21 Lutego 2008 A o który dokładnie chodzi, bo dwa mogą być stosowane w heli. Moze źle wyczytałem, ale na smigle 4.1x4.1 są stosowane w modelach podobnych do pylonów. Jeśli są nie odpowiednie to nie zamówie.
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 21 Lutego 2008 Opublikowano 21 Lutego 2008 Mam uczucie że mimo wszystko z tych szybowczyków pylonów nie zrobimy. Domyślam się że w przyszłości silnik pójdzie do pylona ? To O.K. Ja też planuję zastosować silnik "nieoptymalny", taki po prostu będzie mi niedługo leżał w szufladzie (kupiony z myślą o halówce ale nietrafiony). Na 2 celach za słaby a na 3 pogwizduje niczego sobie. Mam 2 aku 700 mAH 3 celkowe i wpadłem na pomysł wrzucić to do takiego szybowczyka. Zobaczymy... Jurek.
GregorianR Opublikowano 21 Lutego 2008 Opublikowano 21 Lutego 2008 Tak silniczek trafi do innego modelu, dlatego napisałem, że to już w innym dziale. pozdrawiam
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 26 Lutego 2008 Opublikowano 26 Lutego 2008 Czas zakończyć temat i podsumować. Wczoraj dmuchnęło wreszcie południe i to ostro: 8-10m/s, w podmuchach przekraczało 15. Zgodnie z przewidywaniami - 250g styropianu było zupełnie bez szans. Leciał tyle ile starczyło mu energii z wyrzutu...Potem była to już tylko igraszka wiatru. Wyciągnąłem z bagażnika Sweet-a a właściwie Sweet-a elektro. Bez podpierania się silnikiem poszedł do przodu i w górę. Nie był to lot relaksacyjny ale też nie "meine kampf". Tyle, że nie można było oderwać wzroku i cały czas należało kontrować. Dziś też południe tylko trochę słabsze, jakieś 5-8 m/s. Do akrobacika taśmą pakową przymocowałem 230g ołowiu w ś.c. Energii z rzutu starczyło na jakieś 150m do przodu. Zrobił jakieś 20m wysokości, potem stanął i oddając drążka wysokości tylko płasko opadał. Próba lotu wzdłuż zbocza - 20m do przodu i 30m na zbocze. Prawdopodobnie przedobrzyłem z powierzchnią boczną kadłuba. Chciałem mieć dużą powierzchnię do lotu nożowego. Lądowanie, hmm, najlepiej do ręki. Kilka razy udało mi się siąść na rozmiękłym polu ale nim dobiegłem wiatr potoczył go po zboczu uszkadzając stateczniki. Dodatkowego balastu (jeszcze 150g) nie zdążyłem założyć. Po elektryfikacji, prawdopodobnie będzie to wspaniały modelik na ciszę lub bardzo nieśmiałe warunki. Drzemią w nim duże możliwości szybkości. Dysponuję filmikiem z komórki dokumentującym start z gumy 4mm. Z silnikiem ( przy zachowaniu śmiesznej masy) powinien latać zdecydowanie fajniej niż wszystkie depronowce rodem z www.foamy...czy ich mutacje. Jeżeli ktoś dojdzie do innych wniosków będę wdzięczny za zamieszczenie informacji. Zwłaszcza opinia twórców pomysłu byłaby cenna. Może coś przeoczyłem. Potem w powietrze poszedł Kulbutin. I też nie leciał tak jak oczekiwałem. Ździebko zdziwiony i z zachwianą wiarą w swoje umiejętności wyciągnąłem ....... Sweet-a. I poleciał, bez podpierania się silnikiem. 48 min. kapitalnej zabawy, w tym 11 razy na wysokości powyżej 100m. Alti po powrocie pokazał od 100-180m. Łączę pozdrowienia - Jurek.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.