mr.suchy Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Cześć, Chciałem właśnie skrócić sworzeń wychodzący z silnika, gdy zorientowałem się że silnik się niepoprawnie porusza. Takiego efektu nie widziałem po kupnie. Problem chyba rozwiązałem poprzez dokręcenie dwóch śrub u podstawy, która przykręcona jest do samolotu. Pytanie, dlaczego to się obluzowało i czy zwykłe dokręcenie rozwiąże problem ? czy to należy dokręcać do lot ? czy silnik jest już do wyrzucenie ze względu na wiele kretów ? Pozdrawiam http://www.youtube.com/watch?v=hs1ZMF71-MM&feature=youtu.be
Gość Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Kontroluj przed każdym lotem, ja w moim Tg CD-ROM 3530 1100kv nie sprawdziłem tych śrub i silnik oddzielił się od łoża. Przez to pierwszy lot mojej katanki 1020mm okazał się być ostatnim. Drgania silnika i śmigła robią mrówczą robotę która kończy się tak jak u Ciebie czy u mnie.
mr.suchy Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Autor Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Dobrze że się w porę zorientowałem. Sławek dzięki za pomoc. Pozdrawiam
Gość Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Nie ma problemu, spójrz na to zdjęcie http://forum.aerodes...=1968&mode=view a cały temat http://forum.aerodesignworks.eu/viewtopic.php?f=4&t=337&start=50
PK999 Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Takie mocowanie silników jest tak proste, że aż do niczego. W każdym z tego typu silników polecam wykonać jeden zabieg. Po ustaleniu w którą stronę względem łoża mają wychodzić przewody od silnika wykręcam śruby zabezpieczające z łoża i odpowiednim wiertłem nawiercam aluminiową część silnika wchodzącą w łoże. Nawiercenie tylko na taką głębokość aby było widać wyraźnie stożek po wiertle. Robię także delikatny stożek na śrubach zabezpieczających. Wtedy przy skręcaniu wszystkiego na modelu śruby wskakują sobie w swoje miejsce, nie trzeba super mocno dokręcać, bo śruby same się zabezpieczają. Plus jest taki, że nie deformuje się gniazdo dolnego łożyska jak to czasem bywa przy dokręcaniu silnika na siłę no i nie ma mowy aby silnik się katapultował.
mr.suchy Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Autor Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Takie mocowanie silników jest tak proste, że aż do niczego. W każdym z tego typu silników polecam wykonać jeden zabieg. Po ustaleniu w którą stronę względem łoża mają wychodzić przewody od silnika wykręcam śruby zabezpieczające z łoża i odpowiednim wiertłem nawiercam aluminiową część silnika wchodzącą w łoże. Nawiercenie tylko na taką głębokość aby było widać wyraźnie stożek po wiertle. Robię także delikatny stożek na śrubach zabezpieczających. Wtedy przy skręcaniu wszystkiego na modelu śruby wskakują sobie w swoje miejsce, nie trzeba super mocno dokręcać, bo śruby same się zabezpieczają. Plus jest taki, że nie deformuje się gniazdo dolnego łożyska jak to czasem bywa przy dokręcaniu silnika na siłę no i nie ma mowy aby silnik się katapultował. No właśnie. Pomimo dokręcenia silnik mi kilka dni temu wyleciał. Dzisiaj zrobiłem delikatne nawiercenie wiertłem do metalu 2,5 w silniku ale ciężko mi powiedzieć czy śruba weszła do tego "stożka". Przemek powiedz mi jak robisz stożek na śrubach zabezpieczających ?
PK999 Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Przemek powiedz mi jak robisz stożek na śrubach zabezpieczających ? Zwyczajnie szlifuję na szlifierce stołowej. Wystarczyłoby pewnie obszlifować śrubkę ręcznie, papierem ściernym. Jak zrobisz nawiercenia z obu stron za jednym podejściem nie ma problemu z trafieniem w nie śrubą, bo masz po drugiej stronie otwór kontrolny.
mr.suchy Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Autor Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Tak to jest jak się zabiera do roboty bez przygotowania. Średnica śruby to 3 mm. Zrobiłem nawiercenie a następnie zmieniłem śruby (patrz załącznik). Przed przykręceniem śruby zamoczyłem obie w farbie do malowania balustrady żeby się nie odkręcały. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Rekomendowane odpowiedzi