hubert_tata Opublikowano 17 Grudnia 2006 Opublikowano 17 Grudnia 2006 Dawno nic ciekawego nie miałem do zamieszczenia w dziale Kraksa, aż dzisiaj udało sie uchwycić (niestety nagranie aparatem) rozerwanie śmigła w locie. Co prawda po obejrzeniu nagrań stwierdziłem, że mało widać i słabo słychać, ale jednak takie coś zdarzyło mi się po raz... drugi Poprzednio w modelu Caro wyrwało silnik razem z wręgą, ale to dawne dzieje (i nie mam nagrania). W samo południe wyskoczyłem na szybki przejazd B17 i przelocik Mosquito: Pierwszy latał syn (Super Sportsterem), potem ja Mosquito z przyciętymi śmigłami. Ponieważ nic się nie dzieje bez przyczyny, na pierwszym filmie widać nieudany start Mosquito (widocznie przy tej okazji śmigło pękło, albo się jakoś osłabiło): www.szabatowski.livenet.pl/hubert/hubert/kraksamosquito1.wmv Po ostatnich lotach (bardzo udanych), była zmiana nadajnika i zmiana śmigieł na mniejszej średnicy w celu zwiekszenia prędkości. Jak już udało się wystartować, okazało się że model niewytrymowany Na tym filmie widać, jak słabo odbył się start: www.szabatowski.livenet.pl/hubert/hubert/kraksamosquito2.wmv No i w końcu, jak już model wytrymowany i gotowy do bicia rekordu prędkości... nagły huk i odpadło kilka części: www.szabatowski.livenet.pl/hubert/hubert/kraksamosquito4.wmv Model wylądował niezbyt udanie - lekko zgięła się goleń podwozia. Jak się szybko kazało w locie odpadła łopatka śmigła, obudowa gondoli i kołpak (mocowane na magnesy neodymowe). Jazdy B17 się nie odbyły Edit: Zamieniłem trzeci film, bo nic nie było słychać, ale i tak na żywo był lepszy huk
Tomek Opublikowano 17 Grudnia 2006 Opublikowano 17 Grudnia 2006 A to wszystko przez to ze chciales obleciec fortece bez publiki
hubert_tata Opublikowano 17 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 17 Grudnia 2006 A to wszystko przez to ze chciales obleciec fortece bez publiki Na tym akumulatorze, który mam chwilowo w fortecy, 4 silniki pracują tylko kilkanaście sekund. Nie ma mowy o lataniu A w tych chaszczach na boisku nie da rady już startować na małych kółeczkach, tak jak było wtedy gdy rosła trawka.
motyl Opublikowano 17 Grudnia 2006 Opublikowano 17 Grudnia 2006 A ja dziś też polatałem i to bez STRAT !! Hubert teraz sie nei tłumacz, chciałeś oblatać tylko ni eposzło i ściemniasz
hubert_tata Opublikowano 17 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 17 Grudnia 2006 A co tu ściemniać, nie dało rady polecieć B17 i tyle. Gdybym się zdecydował na tym akumulatorze, to na pewno byłyby dwa moje wątki w kraksie. A tak może rozbiję go innym razem
Diakon Opublikowano 17 Grudnia 2006 Opublikowano 17 Grudnia 2006 Najlepsze są te "komentarze" Cóż, "drewniany cud"... Może gdzieś jakiś Me-109 się przyczaił... Albo FLAK 88mm... :roll:
Tomek Opublikowano 17 Grudnia 2006 Opublikowano 17 Grudnia 2006 No bo,wojna wisiala na wlosku. Zeby Cie wiecej ta reka nie korcila. :wink:
hubert_tata Opublikowano 19 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 19 Grudnia 2006 Przy okazji zakładania nowego śmigła znalazłem (tak myślę) powód niewytrymowania i dziwnego zachowania w locie. Otóż silniki z przekładniami zamocowane są na kołkach 10x10mm (jak w GWSach), a te przykręcane z możliwością regulacji. No i to wszystko lata sobie w dosyć dużym zakresie. Tak więc wzmocniłem, ustawiłem silniki od nowa i czas na oblot po twardym ladowaniu PS Śmigło urwało się bardzo ciekawie - nie sama łopatka w najwęższym miejscu, jak to zwykle bywa przy normalnym walnieciu smigłem w przeszkodę, ale siła odśrodkowa wyrwała łopatkę z kawałkiem piasty (w piaście powstał mały stożkowy krater :shock: ).
hubert_tata Opublikowano 26 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 26 Grudnia 2006 Dzisiaj latało się nieźle, choć po ostatnich przygodach model ciągle zachowuje sie jakby był za ciężki na ogon (troszkę faluje, trudno go utrzymać w locie poziomym). I jeszcze dwa trudne lądowania z zakrętu o 180 w kącie boiska: www.szabatowski.livenet.pl/hubert/hubert/mosqland1.wmv tu się ledwo wykaraskałem www.szabatowski.livenet.pl/hubert/hubert/mosqland2.wmv poprawka wyszła troszkę lepiej
Tomek Opublikowano 26 Grudnia 2006 Opublikowano 26 Grudnia 2006 Jejku Hubert zagladam na forum -patrze kraksa- dalej autor Hubert. Zawal murowany forteca w proszku. :shock: No ale to tylko moscito troche polatalo jak po sutych swietach
alchemique Opublikowano 26 Grudnia 2006 Opublikowano 26 Grudnia 2006 www.szabatowski.livenet.pl/hubert/hubert/mosqland1.wmv tu się ledwo wykaraskałem Ladnie go przeciagnales Niewiele brakowalo...
hubert_tata Opublikowano 26 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 26 Grudnia 2006 www.szabatowski.livenet.pl/hubert/hubert/mosqland1.wmv tu się ledwo wykaraskałem Ladnie go przeciagnales Niewiele brakowalo... Dlatego jak się nie umie latać, lepiej mieć trochę zapasu "pod butem", czy w manetce (nie wiem, jak mówią piloci). Z drugiej strony za dużo mocy też źle :cry: Po odlocie silnika w IZI, delikatniej operuję w nim gazem. No i właśnie dzisiaj wychodząc z pikowania po korkociągu lecąc na siebie... z wiatrem...zabrakło kilku centymetrów, albo trochę na drążku. IZI z dużą prędkością zawadził końcem skrzydła i pięknie się rozwalił. Było tak zimno, że oprócz Mosquito i Oldskula nic nie filmowaliśmy. Tak więc fotek nie ma (film byłby też fajny, bo nieźle się szczątki rozbryznęły pod nogami).
alchemique Opublikowano 26 Grudnia 2006 Opublikowano 26 Grudnia 2006 Izi padl? Szkoda :/ Wstaw fotki zniszczen jakich wyrzadziles temu modelowi zebysmy mogli odpowiednio Cie skarcic!
hubert_tata Opublikowano 26 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 26 Grudnia 2006 Nie mam zdjęć z kraksy (było tak zimno, że Łosio nie miał ochoty robić zdjęć), ale uszkodzenia są następujące: -skrzydło ładnie złamane na środku (naprawa b. łatwa) -jedno zakończenie skrzydła urwane (dosyć równo) -oderwana lotka steru wysokości -kółko straciło obręcz (najmocniej oberwało) -urwana piasta śmigła
Tomek Opublikowano 26 Grudnia 2006 Opublikowano 26 Grudnia 2006 A cos dokladniej co zrobiles ze swoim najbrzydszym ,najajniejszym modelem ??
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.