Skocz do zawartości

Dziwny problem z silnikiem 3f


Lukis

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy dobry dział wybrałem, jeśli nie to proszę przenieść wątek :)

 

Mam taki mały problem z silnikiem 3f i regulatorem tower pro 30A, mianowicie odkąd zaczęły się niskie temperatury podczas lotu silnik potrafi "zgasnąć" lub zmieniać obroty sam od siebie, dzieje się to po kilku minutach lotu, wtedy przymusowo muszę lądować. Na ziemi wystarczy że odepnę zasilanie, odłączę silnik i pospinam od nowa i wtedy znowu kilka minut mogę latać. Silnik miał kilka większych kraks ale nic mu nie jest, ostatnio musiałem tylko przylutować kabel, który się urwał, ale i przed tym były problemy. Regulator nie jest przeciążony, ponieważ silnik bierze 10A na max. obrotach i śmigle 9x4.7. Robiłem mu testy w domu i okazało się, że jak wszystko jest wpakowane w modelu to zdarzyło się mu "przygasnąć", ale kiedy wyjąłem regulator i silnik na wierzch to już się tak nie działo. Pomyślałem że może regulator się przegrzewa, ale objąłem go w rękę i włączyłem full gaz i chodził normalnie. Czasem kiedy odpiąłem baterie od regulatora i wpiąłem jeszcze raz to silnik startował ale albo nie reagował na drążek, albo zmieniał obroty jak chciał, działo się tak gdy zgasł mi w powietrzu i wylądowałem. Przy domowych testach jak ruszałem kablami to potrafił się wyłączyć. Może przyczyną są kable, bo w modelu są one pozginane żeby się zmieściły.

Może ktoś z was wie jaka jeszcze może być tego przyczyna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc tak wymieniłem okablowanie, złączki i nic to nie pomogło, nawet podpinałem drugi silnik i były te same problemy. Okazało się że padnięty jest regulator a to dlatego, ponieważ ruszając regulatorem czasem udaję się aby silnik ruszył, przeważnie trzeba ścisnąć i wtedy załapuje. Rozkroiłem delikatnie koszulkę termokulczliwą, żeby zobaczyć czy któryś z elementów się nie urwał, ale nic takiego nie widze. Regulator składa się dwóch płytek, jedna to BEC a druga to reszta elementów, w reglu siedzi procek ATmega 8. Do tranzystorów końcowych nie mogę się dostać bo naklejony jest na nie radiator.

Może jest na tym forum ktoś kto zajmuje się naprawą uszkodzonych regulatorów? Albo powie mi co się mogło stać.

Jeszcze jedno kiedy niby nie działa regulator to zasilanie do odbiornika jest, a silnik wydaje z siebie odgłosy.

Sam już nie mam pojęcia co z nim może być nie tak, regulator został ze dwa razy uderzony przez baterią przy kretobiciu, ale to było już dawno temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

regulator został ze dwa razy uderzony przez baterią przy kretobiciu, ale to było już dawno temu
Czyli dostał o dwa razy za dużo :D .

To może być pęknięcie ścieżki na druku w wyniku naprężeń od uderzenia. Trudno to zobaczyć gołym okiem. Porządna lupa i szukać, a jeszcze lepiej mierzyć ciągłość ścieżek miernikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to narobiłem sobie bigosu :/, zdejmując radiator pod lupą znalazłem, że nóżka jednego z tranzystorów końcowych odstaje do góry i tak jakby się oderwała od lutu, oglądając jak to jest zrobione na dwóch pozostałych fazach, wyglądało na to, że ma to być przylutowane. Więc lutownica w rękę i lutujemy, miernikiem sprawdziłem czy nóżka się przylutowała. Więc próba czy już działa, ale nie przyniosło to żadnego efektu. Więc szukam dalej, zacząłem odrywać klej, którym zalane były kable do odbiornika i uśmiech na mojej twarzy bo zobaczyłem, że kabel sygnałowy się urwał :), oczyściłem miejsce z kleju i przylutowałem go jak należy. Kolejna próba i uśmiech się skończył kiedy zobaczyłem dymek unoszący się z regulatora :( Jednak nóżka jednego tranzystora nie miała być przylutowana. Straty to dwa tranzystory końcowe jednej fazy, regulator działa ale na dwóch fazach to sobie nie polatam :(

Oznaczenie tych tranzystorów to:

 

P34FP

FDS

6679

 

i

 

P35AH

FDS

6879

 

Szukałem ich w sklepach elektronicznych ale nic nie mogę znaleźć, może któryś z kolegów wie co to są za tranzystory albo układy scalone bo mają 8 nóżek, na pewno są to jakieś końcówki mocy, ale gdzie je mogę dostać? Bo kupno nowego regla mi się nie uśmiecha w szczególności, że zbieram na silnik spalinowy :) Jeśli ktoś by znalazł gdzieś taki układy to proszę dać mi znać gdzie mogę je dostać, albo jeśli mogę je zastąpić innymi to też będę wdzięczny za podanie jakich mogę użyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tranzystorami jst tak ze sa parowane i dobierane do kazdej koncowki mocy (przynajmniej zawsze tak bylo.) Jesli wlutjesz nowe to nie ma wcale pewnosci ze nie upalisz ich przy 25A. :(

Jesli regiel zyje to juz go nie katuj max pradami tylko gora 2/3 mocy to ci jeszcze dlugo posluzy.

Pamietaj ze aby spalic tranzystor to troche pradu przez regiel poszlo i nie postalo to bez wplywu na okoliczne elementy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spaliły mi się akurat dwa tranzystory więc jak wlutuje dwa nowe, takie same to powinno być ok, co do pobieranego prądu to mój silnik na śmigle składanym 9x4.5 bierze 10A na pełnych obrotach więc regulator nie będzie przeciążany, ale wole mieć zapas mocy w regulatorze niż pracować na granicy jego możliwości :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W końcu zakupiłem tranzystory, tzn zamienniki tych orginalnych czyli IRF7416, kupiłem 4 sztuki żeby mieć jednego na zapas, wlutowałem najpierw jedną sztukę żeby sprawdzić czy aby napewno tylko to się wcześniej spaliło, po podpięciu zasilania ulga nie ma dymu :). Więc pora wlutować kolejne dwa aby był już komplet, kolejna próba czy działa wszystko ok, jak się okazało jeden tranzystor się cholernie grzeje, więc przykleiłem radiator, podpiąłem silnik i sprawdzam go sobie, dotykam radiatora a on gorący jak nie wiem co. Po jego zdjęciu okazało się ze jeden tranzystor się spalił, nie wiem czemu jak reszta działa normalnie i się nawet tak nie grzeją.

Więc jak narazie mam regulator coś koło 18A pewnie, ale dziwi mnie to bardzo bo na drugiej fazie się tak nie grzeje ten co mi się spalił, wg tego co było wcześniej to bramka G wisi w powietrzu i ma nie być przylutowana, czy możliwe że przegrzałem tranzystor gdy go lutowałem i to przez to się tak grzał? Czy może być jakiś inny powód bo trochę mnie to zmartwiło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.