Skocz do zawartości

"Pad" Assana i co dalej ?


Piotter

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

 

W zeszłym tygodniu, korzystając z ładnej pogody zabrałem "Sereno" co by co nieco poakrobacić po zimie. Sedzi w moim JR PCM9X moduł Assan X8J.  Jeden lot poszedł bez problemu, wylądowałem, wyłąciągnąłem pakiet z modelu, wyłaczym nadajnik i poszedłem po pełny akumulator. Ku mojemu zdziwieniu po włączeniu nadajnika, i podłączeniu pakietu regulator w modelu zaczął pikać jak przy braku sygnału. Wyłaczyłem więc wszystko, obejrzałem kable w modelu, wyjąłem i włożyłem moduł z powrotem do nadajnika. Podłączam pakiet do modelu i nic, efekt ten sam. Nie pozostało nic tylko spakować się i wrócić do domu. Tam, po wyjęciu odbiornika z gąbki okazało się że przy włączonym nadawaniu, pali się w nim czerwona dioda. Aha !, myślę sobie, padł odbiornik albo się rozbindował. Ok, mam inne jeszcze, więc trudno, wymieni się i będzie ok. Dla pewności wziąłem drugi model który jest akurat rozgrzebany bo nie lata za dobrze i chcę go przerobić, ale wyposażenia jeszcze nie wyjąłem. Też jest tam odbiornik Assana. Włączyłem nadajnik i oba modele i tu mina mi się nieco wydłużyła. Na obu odbiornikach paliły się czerwone diody. Czyli coś z nadajnikiem, :angry: . Otworzyłem moduł, wyciągnąłem bebechy i tak je "na golasa" z przykręconą anteną wsadziłem na piny w nadajniku. Ponowna próba wykazała że sygnał radiowy pojawia się lub znika w zależności od lekkiego wywarcia nacisku na antenę. Wkręciłem inną antenkę na 2,4 GHz wziętą ze starego Access Pointa. Efekt ten sam, czyli klops. Myślałem że to może złącze w które wchodzą piny z nadajnika, ale zielona dioda na module pali się cały czas, więc zasilanie moduł dostaje cały czas, a prawdopodobieństwo że nie styka akurat pin od PPM jest raczej małe. Dla pewności, na wyłączonym nadajniku sprawdziłem przejście miedzy pinami , a blaszkami złączki. Wszystkie pięć jest ok. Wniosek jest taki że gdzieś na której z dwóch płytek modułu jest zimny lut albo pęknięta ścieżka. Moduł jest więc do wyrzucenia. Wcześniej też już zdarzały się drobne kłopoty na ziemi przy uruchamianiu sprzętu, jakieś drobne opóźnienie zadziałania połaczenia po właczeniu modeli, ale je właściwie zignorowałem bo szybko znikały, tym bardziej że myślałem że to normalne w tym systemie. Ot, coś się musi zsynchronizować i tyle  ;)  . Tym razem miałem szczęście że nie stało się to przy modelu w powietrzu, ale mogło być róznie.

 

W tej sytuacji pojawia się pytanie co dalej. Ta awaria mnie nie uziemiła bo i tak korzystam głownie jeszcze z pasma 35 Mhz i do Sereno mam akurat dość przyzwoity odbiornik Corony na to pasmo, ale cztery odbiorniki Assana kurzące się na półce to kiepska opcja. Oczywiście mogę od ręki kupic nowy moduł Assan od polskiego dystrybutora za 99 zeta, ale moduł kosztuje tyle po obniżce ceny, a odbiorniki u niego są w wyprzedaży, co rodzi pytania o przyszłośc tego systemu. Strona www Assana jest dość uboga i bardzo dawno nie aktualizowana, tak jakby firma się zwijała. W innych naszych sklepach odbiorników brak, na Allegro też brak. czy ktoś wie co dzieje się z nimi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.