Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To zwykły joystick w formie aparatury (śrenidej raczej jakości) i dołączony stary i jary FMS na płycie.

Podobne coś ma w ofercie Esky, oparte na swojej 0404.

 

Jeżeli nie masz nadajnika zdolnego do współpracy z PC, to może i warto.

 

Ale FMS jest darmowy i przestarzały. Są już znaczenie lepsze, dostępne bezpłatnie. A jak masz aparaturę z odpowiednim podłączeniem, to ci nie potrzebny.

 

Np. RC Desk Pilot czy BMI simulator (dokładnie to samo, tylko ciut ładniejsza mapa i dodane modele z oferty sklepu BMI - oba są kompatybilne i można przerzucać modele).

Jak szukasz symulatora i masz już doświadczenia w "branży", to jednak sugerowałbym coś komercyjnego, z przyzwoitą fizyką i symulacją różnych stanów modelu.

Opublikowano

jakość wykonania jakością ja dbam o coś na co mam wpływ.

 

a do ten jostik nie bedzie działał z komercyjnym oprogramowaniem?

 

niestety moja aparatura nie ma żadnego wejścia czy gniazda. prócz baterii AA.

 

gdyż mam możliwość pożyczenia oprogramowania phoenix. 

Opublikowano

No to też wyjście dobre musisz sobie tylko dokupić drugi odbiornik do twojej aparatury lub wyciągać za każdym razem z modelu i spinać to razem .

Opublikowano

PhoenixRC ... używam i według mnie jest bardzo dobry a jeśli możesz go mieć to polecam.

Osobiście latam na Padzie od X-Boxa 360. Nijak się to ma do nadajnika ale w sumie latałem na tym, żeby nabrać pewnych  przyzwyczajeń. Szczególnie, orientacja w przestrzeni. Samolot odlatujący, przylatujący itd. Początkowo miałem z tym problem i gubiłem się jak samolot wracał w moją stronę. Myliły mi się strony i kilkakrotnie o mało nie zabiłem pilota. Po kilku godzinach treningów na Phoenix'ie jak ręką odjął. :)

A propos aparatury, zabawka nie zabawka, Daje się latać.

Pierwszy moj nadajnik to był "crap" Ripmaxa, technicznie tandeta, wykonanie liche, często problematyczny w użytkowaniu. Kiepskiej jakości potencjometry które czesto powodowały niekontrolowane ruchy samolotu. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło jak mawiają i dzięki temu trochę też  nauczyłem się jak z takich niekontrolowanych sytuacji wychodzić.

Więc spoko. Nie poddawaj się i lataj.

 

Kliknąłem na link i wiesz co .... to dokładnie tak samo wyglądający aparat jak ten Ripmax Saturn, identyczna obudowa tylko inne naklejki :)

Nie wiem tylko gdzie w tym jest jakikolwiek mixer delta/v-tail ;) aa jest przełącznik

W Saturnie nie ma tego pstryczka ale za to jest 6-kanałowy :)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.