Skocz do zawartości

Piotr Tarnowski/Piotr T./, kat."Senior" – model P-47M


Piotr T.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Dzięki przychylności Marka Rokowskiego, uda mi się wreszcie zrealizować coś, co długo za mną chodziło. Niekoniecznie myślałem o esiaku, ale jednak właśnie taki będzie pierwszy. Zostanie wycięty dla mnie egzemplarz P-47...

 

Najliczniejszy samolot USA II WŚ (15 683szt.), wysłużony myśliwiec i myśliwiec szturmowy. Uzbrojonie w postaci ośmiu karabinów maszynowych 12,7mm, silniczek 2000 km i duża prędkość powodowały, że były bardzo efektywne w starciu z różnorodnymi celami. 

 

Ze względu na swój urokliwy kształt, nazywany jest dzbankiem...

 

 

Ja się  skupiam na wersji P-47M-1-RE. Należał do 56 grupy myśliwskiej, Eskadry 63. Pilotowany przez Capt. Charles'a McBath'a w 1945 roku. Nazywany "Dottie Dee II"

 

Sylwetka prawdopodobnie każdemu jest znana, ale i tak podam rzuty.

3ix7m.jpg

 

 

A tutaj malowanie, 

 

3_208.jpg

 

 

 

Kilka zdjęć...

 

un-mbar.jpg

 

un-mbar2.jpg

 

No i pilot, Charles McBath

McBath.%20Charles.jpg

 

Jak tylko dojdzie paczka, od razu wezmę się do roboty. 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No więc, paczka doszła dziś około godziny 10:30 (tutaj plus dla DPD, na siódemkę czekałem do godziny trzeciej), jednakże nie miałem za bardzo czasu się zabrać za model, więc porobiłem wieczorkiem.

 

Dziękuję Panu Markowi za precyzyjnie wycięty zestaw oraz ładne arkusze naklejek dla tej jednostki. Naklejki pokażę jednak już na etapie malowania samolotu... 

 

Na pierwszy ogień poszła kabinka. Trochę się z nią pomęczyłem, ale w końcu udało się równo ją przyciąć. Używałem w tym celu nożyczek...

 

c8c0e3.jpg

 

 

 

Przymiarka owiewki i obudowy silnika oraz wstępne rozrysowanie linii cięcia przodu-góry kadłuba

 

3f2940.jpg

 

 

Tutaj już cięcie

 

a90230.jpg

 

 Tuż po oszlifowaniu papierkiem przodu...

11c114.jpg

 

... I podczas zaokrąglania ogona.

 

86b908.jpg

 

Następne linie cięcia

 

479d1f.jpg

 

I po oszlifowaniu ogona

 

41abf3.jpg

 

Przymiarka owiewki po przygotowaniu pod nią miejsca. 

 

59cb30.jpg

 

90f187.jpg

 

To już po prasowaniu żelazkiem. Zbyt nie poszalałem z temperaturą, bo kilka stopni więcej powodowało przyklejanie się materiału do żelazka. Tak więc widać jeszcze trochę misiowego EPP  :D

 

8188b5.jpg

 

Tutaj wklejanie czopa pod obudowę silnika. :) (Na zdjęciu jeszcze nie dokładnie oszlifowany kadłub) 

 

1083c8.jpg

 

Oraz przymiarka napędu w celu skrócenia tegoż walca. Przód walca równa się z przodem połówek obudowy silnika, więc śmiało przymierzałem względem niego.

 

 

Na zdjęciu docelowy silnik emax 2822. Do tego regulator 20A i pakiet 1300mAh. Tak słowem wstępu do wyposażenia.

 

cd810a.jpg

 

Od razu nadałem skłon i wykłon silnika przycinając walec. (a ten walec tak naprawdę walcem nie jest, bo  z przodu wygląda jak jajko, ale niech będzie nazywany walcem. :D Jeżeli ktoś zna fachową nazwę tego elementu, to proszę się pochwalić. :) )

 

af7f6f.jpg

 

Noo i wklejanie wzmocnień kadłuba. Zdjęcia zrobione już po wklejeniu jednej połowy obudowy silnika. Drugiej nie wklejam, aby uniknąć problemów z montażem wręgi i silnika.

 

753aca.jpg

 

Zbliżenie na łączenie obudowy z kadłubem.

 

0c3479.jpg

 

Tyle na dzisiaj, jutro wieczorem wrzucę kolejne zdjęcia z postępu. Jutro do zrobienia mocowanie silnika, usterzenie oraz skrzydło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Obiecane zdjęcia z postępu.

 

Pierwsze zająłem się usterzeniem.

 

e7739f.jpg

 

Po kolejnych cięciach i szlifach

 

1e93c2.jpg

 

Oszlifowany ster wysokości z wklejonym płaskownikiem i łącznikiem 

 

4f821b.jpg

 

 

No i wklejone w kadłub.

 

 

db13d9.jpg

 

d108d0.jpg

 

 

Wklejona wręga silnikowa. 

 

c53ad4.jpg

 

Do wklejenia jej użyłem tego. Tańsze to i jest tego więcej. Jedyny mankament to długie schnięcie, ale po podgrzaniu suszarką utrwala się dostatecznie po 30 minutach.

 

f5c74d.jpg

 

Widoczny skłon silnika.

 

442378.png

 

 

 

No to zabrałem się za skrzydło

 

Pierwsze to zaokrąglenie końcówek. Kilka cięć nożem i szlifnięcie papierem.

 

08fc7d.jpg

 

 

Sklejam prawy płat razem z centropłatem. Lotka już przy kadłubie przycięta by usunąć tarcie.

 

990594.jpg

 

Doklejony lewy płat.

 

4e5566.jpg

 

3ed4e6.jpg

 

Wzmacnianie wierzchniej części skrzydła prętami węglowymi

 

f521f8.jpg

 

To samo od dołu

 

38f791.jpg

 

 

 

Skrzydło wklejone w kadłub. Kabinka i prawa część osłony silnika jeszcze nie ;)

 

 

d9c203.jpg

 

e124e1.jpg

 

fe2851.jpg

 

 

Mnie tam się podoba :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Dziś zająłem się wyposażeniem i paroma drobnymi szczegółami. 

 

Pierwszą rzeczą było wycięcie lutownicą otworu na akumulator

 

58c0ac.jpg

 

Oraz pod regulator. Jak widać, wykorzystałem sporo miejsca pod silnikiem jako wlot powietrza i miejsce na regulator. Tym sposobem będzie miał on doskonałe chłodzenie. 

 

a54a59.jpg

 

Przewody od regulatora poprowadziłem otworem pod akumulatorem. Pozbyłem się w ten sposób plątających się kabli.

(zdjęcie z późniejszego etapu budowy, dlatego widać przewody serwomechanizmów i gniazdo pod kołek mocujący kabinę)

 

5a2b72.jpg

 

I tak to wygląda z akumulatorem na miejscu. 

 

1a6110.jpg

 

 

Wklejony mechanizm sterowania wysokością. Dźwigienka przycięta, zbyt długiej mi nie trzeba :)

 

acab33.jpg

 

Wkleiłem popychacz i założyłem go na  dźwigienkę za pomocą snapa nylonowego.

c10c7c.jpg

 

 

I na sterze wysokości. Wklejona dźwigienka i założony popychacz na takim samym snapie.

 

8fb271.jpg

 

Tutaj prezentuję maksymalne wychylenia steru 

 

 

w dół

 

53c788.jpg

 

oraz w górę

 

39636d.jpg

 

Mam naprawdę spory zapas wychylenia. Zostanie on oczywiście ograniczony na aparaturze.

 

 

Odbiornik na swoim miejscu. Niestety, ale mniejszego nie mam :)

 

adb15a.jpg

 

Wyposażenie przykryte wyżłobioną od dołu kabinką.

 

1d6cff.jpg

 

 

Żeby kabinka się trzymała zastosowałem takie banalnie proste patenty jak

 

kołek z bowdena z przodu :D

 

8f89f0.jpg

 

Oraz "kluczyk" z bowdena od tyłu.

 

2069e5.jpg

 

6a9b11.jpg

 

 

Na chwilę wracam do okolic silnika. Tutaj widać "otwór serwisowy", przez który kluczem imbusowym dokręcam silnik do łoża.

 

7962dd.jpg

 

Zakryta prawa połowa osłony.

 

000d66.jpg

 

Widoczne linie cięcia w celu zaokrąglenia.

 

c31316.jpg

 

 

 

Po zaokrągleniu (Zdjęcia zrobione przed 20 minutami, dlatego jest inne światło.)

 

vYPLBG.jpg

 

6sh1z2.jpg

 

Czas na lotki.

 

Lutownicą przygotowałem odpowiednie otwory i wstępnie przymierzyłem mechanizmy

 

@edit

 

zapomniałem napisać o widocznych 30 centymetrowych płaskownikach wklejonych w lotki. 

 

33b75a.jpg

 

W odpowiednim miejscu na lotkach wkleiłem dźwigienki. Wykonałem je z blachy aluminiowej, bo jedna z zestawu pękła mi podczas nawiercania otworu pod popychacz :/

 

eb952f.jpg

 

 

Wklejone serwo wraz z popychaczami. Zabrakło mi snapów, więc wygiąłem drut stalowy w  typową "czwórkę".

 

 

Przewody od serwa wiercą dziurę w skrzydle...

 

fe3c11.jpg

 

Aby znaleźć się po jego drugiej stronie

 

d7e3b1.jpg

 

Wspiąć się ku Y-złączce

 

654799.jpg

 

I wpiąć się w odbiornik.

 

32af12.jpg

 

 

 

P-47 wykonał dziś lot. Jednakże wrażeniami i filmem podzielę się dopiero po ostatecznym locie gotowym, pomalowanym modem. Powiem tylko, że potrafi latać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadszedł czas na malowanie. Nie zdążyłem zrobić drugiego koloru - błękitnego, bo przyłapała mnie burza, a w domu psikać nie będę :D Tak czy siak podstawa, czyli kolor ciemny szary już jest.

 

Malowane aerografem rozcieńczoną farbą akrylową z czarnym i niebieskim pigmentem.

 

cAlVpT.jpg

 

JfpBeu.jpg

 

Co tu więcej mówić. Muszę czekać na pogodę by dokończyć malowanie. 

 

Wstępnie obstawiam czas oblotu finalnego na środę. Czy mi się uda, to nie wiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Zdecydowałem się jednak na dokończenie malowania pędzlem w zaciszu pracowni, a nie jak planowałem - aerografem przed domem. Niedziela, więc nie przystoi hałasować kompresorem, a powstrzymać się od dokończenia samolotu nie mogłem :D

 

Tak więc naniesiony został kolor błękitny.

 

IZVcG4.jpg

 

LamkUp.jpg

 

UmeZDT.jpg

 

Jednak już po wielu godzinach roboty, zmienił się diametralnie.

 

SxH7PA.jpg

 

KTW4be.jpg

 

CsrmhW.jpg

 

Długo też nie wysiedziałem, to wziąłem długopis i linijkę w łapę i rozrysowałem linie podziału blach.

 

 

 

ySlTUo.jpg

 

7Gbx67.jpg

 

NS3I8B.jpg

 

4JGbX3.jpg

 

LcYoXK.jpg

 

 

Spód samolotu pomalowany śnieżynką.

 

Linie podziałowe zostaną poprawione jakimś wyraźnym pisakiem. Nie miałem jednak takowego na stanie, więc pozostaje mi go kupić.

 

Rama wokół szyb owiewki pilota została wymalowana emaliami Humbrol przed uprzednim zabezpieczeniem reszty taśmą. Owiewka jest wklejona na stałe.

 

Pasów inwazyjnych nie ma, bo ta jednostka głównie służyła do obrony. Generalnie zadaniem tej wersji P-47 było likwidowanie nadlatujących niemieckich bomb latających V1.

 

 

Jutro jeszcze parę detali. Niestety, ale z luf karabinów musiałem zrezygnować. Natarcie musi być czyste, więc jest. Nawet białe :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Projekt ukończony. Pozostaje tylko oblot i walka. Jeśli przestanie wiać, to nawet dziś wykonam oblot. Może wieczorem się uspokoi. Walka natomiast jak planowałem - wtorek lub środa na lotnisku w Kurowie.

 

Zdjęcia gotowego modelu. Linie podziałowe poprawione pisakiem, zacieki i okopcenia pędzlem. Maszt antenowy wykonany z zwężonego ku górze pręta węglowego.

 

 

NPLeyJ.jpg

 

6bxYH4.jpg

 

Icgj9v.jpg

 

rhd7NY.jpg

 

lGU7WG.jpg

 

kj4snA.jpg

 

4c1Vr5.jpg

 

Bl321S.jpg

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. 

 

Oblot się odbył. 

 

 

Jak widać na filmie, samolot lubi się nie dawać opanować. Gdyby tylko był działający ster kierunku, zmieniłoby to wiele.  Środek ciężkości jest trochę za blisko przodu, przez co musiałem mocno trymować wysokość. Na filmie, po cięciu już przesunąłem pakiet maksymalnie do tyłu, więc była lekka poprawa. 

Samolot jest bardzo szybki, kiedy trzeba. Jest całkiem zwinny, ale tylko na większych prędkościach. Kiedy lata się już powoli, ma tendencję do zwalania się na skrzydło przy mocniejszym zakręcie. Ale Esiakami przecież lata się szybko :) 

 

Wyszedł trochę ciężki, 403 gram gotowy do lotu. Dużo farby, ciężki pakiet (1300mAh), wielki odbiornik no i ten toporny przód. Pakiet włożę mniejszy, coś około 1000mAh, więc będzie kilkanaście gram mniej. Odbiornik też odchudzę maksymalnie jak się da. 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Parę ujęć z wczorajszego szaleństwa na lotnisku. Miała sie odbyć walka na tasiemki, ale koledzy zaopatrzyli się tylko w depronowe akrobatki. Mimo tego, była świetna zabawa.

 

Wiał trochę mocny wiaterek, ale Thunderbolt radził sobie świetnie. 

 

PqHzVN.jpg

 

Uusa2O.jpg

 

e3OkIc.jpg

 

I2WhCz.jpg

 

0J0rhi.jpg

 

 

 

W8cG4P.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam.

 

Są zdjęcia z walki z Migiem-3.  Mniejszy i lżejszy mig dawał mi popalić, głównie dlatego, że jest szybszy. Tak więc muszę zmienić napęd na coś mocniejszego. Cf-2822 daje radę w lotach rekreacyjnych, ale w starciu już się chowa. Model jest większy (860mm rozp.) i cięższy (ponad 400g...). Do tego dochodzi duży opór kadłuba.

 

Po zmianie pakietu na mocniejszy, było nieco lepiej, ale wciąż to za mało.

 

Za to po paru poprawkach (wykłon, środek ciężkości, trymowanie) model lata o wiele lepiej. Jest zwinny, i prawie przycina swoją i tak za krótką tasiemkę. 

 

Jest parę fotek. Film dojdzie później.

 

@Edit 

 

Jest i film. Sami uczymy się dopiero ciąć tasiemki, ale już dawało to sporo frajdy. 

 

 

 

9WJZRP.png

 

 

v1uW8D.png

 

 

tvi60Y.png

 

 

2h0ZXY.jpg

 

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Bardzo starannie wykonany model, ale jak już sam wspomniałeś twoim problemem jest "dużo farby". Rozumiem, że jest to model na konkurs i musi wyjść ładnie, ale na przyszłość nie maluj kolorem na kolor i na to wszystko kolejne malowanie znaków. Miejsca pod znaki zaklej papierem.

Ja nie mam aerografu i maluję sprejami z odległości 20-25cm i robię tylko mgiełkę. Nie poprawiam mijaków bo przy takiej dokładności nakładania z puszki i tak nie trafię. Może w konkursie malowania zająłbym ostatnie miejsce ale w konkursie na najmniejszą wagę farby miałbym podium. Zmiana pakietu na mniejszy lub wymiana silnika na większy to zły kierunek. Nie tędy droga ;)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, farby jest dosyć sporo. Akrylowa farba z pigmentami nawet mocno rozcieńczona będzie cięższa niż lakier lub spray w puszkach. Jednak jest to moje pierwsze malowanie modelu. Poprzedniego esiaka (pierwszego zarazem) nigdy nie pomalowałem. Zatem nie zastosowałem żadnych metod w celu zmniejszenia masy modelu, bo ich nie znałem. W następnych modelach na pewno bardziej się przyłożę do zmniejszenia wagi. Tak się wydaje, ale na całej powierzchni samolotu tej farby trochę jest...
Jeśli chodzi o silnik, zmieniłem tylko silnik z C2822 na C2812, ten z większym KV. To wystarczyło, aby samolot latał szybciej i doganiał kolegę. Poza tym, jak już wspominałem, po paru poprawkach samolot zachowuje się świetnie, i te 403 gramy są niewyczuwalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.