Peter Opublikowano 19 Marca 2008 Opublikowano 19 Marca 2008 Mialem juz wczesniej zapytac,ale po ostanich lotach (stanowczo wyzej niz zazwyczaj) czas rozwiklac te zagadke. Sprawa ma sie tak.Silnik OS 15 CV na smigle 8x4 ma nadmiar mocy,nieduzy ale ma.Pozwala on na niezbyt strome wznoszenie,ale jednak..Model Easy Glider z ok. 400g ,,gratow'' plus 400g paliwa. Do pewnej wysokosci,model reaguje na dodawanie gazu podobnie jak nisko nad ziemia. Czyli dziob nieznacznie sie unosi i model leci na wznoszeniu. Ale od pewnej wysokosci,powiedzmy wysoko (to pojecie wzgledne-zalozmy 1000 m) aby zachowac poziomy tor lotu musze miec gaz na 50-70%.Na pelnym , coraz leniwiej sie wznosi.Po osiagnieciu pewnego pulapu (powiedzmy b. wysoko) praktycznie aby leciec poziomo silnik musi pracowac na maxa. No i teraz wlasciwe pytanie. Jak to zmienic ? Przy takiej pracy silnika , nawet nie mam szans na dotarcie w okolice pulapu 4000m.
tikicaca Opublikowano 19 Marca 2008 Opublikowano 19 Marca 2008 zmiana skladu mieszanki w locie, ale to ze slabnie z wysokoscia to normalne w niedoladowanych silnikach, rzadsze powietrze, mniej tlenu, mniejsza sprawnosc spalania paliwa
Peter Opublikowano 19 Marca 2008 Autor Opublikowano 19 Marca 2008 Domyslam sie ze takie moga byc przyczyny. Ale jak zaradzic temu zjawisku w miare dostepnymi srodkami ?
tikicaca Opublikowano 19 Marca 2008 Opublikowano 19 Marca 2008 widzialem gotowe gazniki z mozliwoscia sterowania iglica z serwa. Zawsze mozna samemu cos pomyslec aby dorobic takie sterowanie, w sensie jakas dzwignia naciskana na koncowke iglicy. Maleje cisnienie i jest mniej tlenu ze wzrostem wysokosci, wiec trzeba zapewnic mozliwosc "przykrecenia" iglicy - zubozenia mieszanki. Moc i tak bedzie mniejsze, ale spalanie bedzie bardziej optymalne
Paweł.X Opublikowano 19 Marca 2008 Opublikowano 19 Marca 2008 Można też pokusić się o instalację tlenową. Podawanie niewielkich dawek czystego tlenu poprzez sterowane elektronicznie zawory. Jest to najprostsza możliwość zastępująca turbo. Tylko trzeba to zrobić w sposób umiejętny i nie przesadzić.
Bartosz Mesjasz Opublikowano 19 Marca 2008 Opublikowano 19 Marca 2008 Może spróbuj zrobić coś w rodzaju wlotu powietrza ze strumienia zaśmigłowego. Rysunek bardzo poglądowy :wink:
Paweł.X Opublikowano 19 Marca 2008 Opublikowano 19 Marca 2008 W rozrzedzonym powietrzu może to niewiele pomóc.
Bartosz Mesjasz Opublikowano 19 Marca 2008 Opublikowano 19 Marca 2008 Zawsze coś i do wykonania w 5min.
Paweł.X Opublikowano 19 Marca 2008 Opublikowano 19 Marca 2008 Można spróbować. Tylko trzeba zrobić szeroki dolot zwężający się w kierunku gardzieli. Wyglądający jak lejek.
Bartosz Mesjasz Opublikowano 19 Marca 2008 Opublikowano 19 Marca 2008 Nie no tak, tak tylko zobrazowałem pomysł.
Peter Opublikowano 19 Marca 2008 Autor Opublikowano 19 Marca 2008 Problem jest faktycznie nietypowy,bo i same silnik modelarskie nie byly projektowane do takich celow. Ja myslalem o zmianie paliwa na okreslonym pulapie.Na zasadzie elektrozaworu,ktory otworzylby np. zbiornik z nitro albo inna zupa. Tylko jak to wymieszac ? Licze na to ze ktos juz mial podobny problem. Kazdy pomysl jest ok,jesli realny do zrobienia w warunkach domowych,czyli zadnych :lol2: Sklanialbym sie do prostych rozwiazan lub gotowych.
Paweł.X Opublikowano 19 Marca 2008 Opublikowano 19 Marca 2008 Dodatkowego zbiornika z nitro nie musisz mieszać. Poprostu podajesz rozpyloną porcję za pośrednictwem sprężonego powietrza. Tylko co to da bez wystarczającej ilości tlenu na takiej wysokości.
marcin133 Opublikowano 19 Marca 2008 Opublikowano 19 Marca 2008 Można też pokusić się o instalację tlenową. Podawanie niewielkich dawek czystego tlenu poprzez sterowane elektronicznie zawory. Jest to najprostsza możliwość zastępująca turbo. Tylko trzeba to zrobić w sposób umiejętny i nie przesadzić. Gdyby było tak rzeczywiście jak piszesz dawno wszyscy by ten system stosowali - bowiem czysty tlen jak i sama instalacja byłaby tania i szeroko dostępna - jednak tak nie jest Problemem nie jest zbyt mała ilość tlenu a zbyt niskie ciśnienie powietrza (mieszaniny gazów) a to spora różnica. Zbyt wysokie stężenie tlenu w zasysanym powietrzu (wzbogacenie mieszanki powietrza czystym tlenem) powoduje gwałtowne podwyższenie temperatury spalania co jest BARDZO niekorzystne dla elementów silnika. Nie wiem - być może podobne systemy stosowane są w metodach "garażowych" podnoszenia mocy silnika ale nigdy nie spotkałem się z podobnym rozwiązaniem w konstrukcjach komercyjnych. Wymyślono szereg, o dziwo zdecydowanie bardziej złożonych lub zdecydowanie droższych systemów podnoszenia mocy silnika a najbardziej znane to turbosprężarka i podtlenek azotu (N2O). Pierwsze rozwiązanie nie zmienia w ogóle składu powietrza, drugie natomiast robi to nieznacznie (zawartość tlenu w powietrzu ok 21%, w podtlenku azotu 33%) a już staje się niebezpieczne dla silnika. Oba rozwiązania jak wiadomo z powodzeniem użytkuje się w lotnictwie od czasów II wojny światowej Wracając do tematu. Rozwiązanie nie jest takie proste na jakie mogłoby się wydawać. Główny problem to taki że inne warunki są na ziemi a inne na dużych wysokościach. Znalezienie jednej możliwej regulacji silnika może okazać się nawet nie możliwe. Lotnicza turbosprężarka trzyma stałe ciśnienie powietrza doładowującego (charakterystyka turbosprężarki zmienia się wraz ze zmianą wysokości), istnieje także możliwość zmian mieszanki paliwowo-powietrznej. Żadnych z takich możliwości nie ma lotniczy silnik modelarski. Można powiedzieć że nie jest przystosowany do... lotów Więc jak pisze kolega Ticaca, przydałaby się możliwość zmiany składu mieszanki w locie. Tylko czym się sugerować przy zmianach tego składu? Nasłuch silnika z takiej odległości? Cyba że dźwięk przesyłany na ziemię? Można by też zrobić rzecz najprostszą z możliwych. Spróbować zastosować paliwo o WYSOKIEJ zawartości nitro. Jak wiemy nitrometan nie potrzebuje zewnętrznego utleniacza bowiem sam zawiera w swoim składzie chemicznym tlen. Jak takie paliwo sprawdziłoby się na dużych wysokościach?
Paweł.X Opublikowano 19 Marca 2008 Opublikowano 19 Marca 2008 Przy twoim rozwiązaniu tak czy inaczej większą ilość nitrometanu, trzeba podać dopiero w powietrzu bo mieszając odrazu z paliwem będzie za dużo. A podawać porcje tego typu związku w powietrzu podczas lotu jest najlepiej pod ciśnieniem.
Leda_g Opublikowano 19 Marca 2008 Opublikowano 19 Marca 2008 A może po prostu zastosować większy silnik.
Paweł.X Opublikowano 19 Marca 2008 Opublikowano 19 Marca 2008 To niczego nie zmieni problem pozostanie.
Leda_g Opublikowano 19 Marca 2008 Opublikowano 19 Marca 2008 Tak ale wzniosę model wyżej (do pewnej granicy)
Paweł.X Opublikowano 19 Marca 2008 Opublikowano 19 Marca 2008 Najwyżej 10-15m, ale to i tak nie to, co chciałby uzyskać Peter.
Peter Opublikowano 19 Marca 2008 Autor Opublikowano 19 Marca 2008 A może po prostu zastosować większy silnik.Nie , raczej nie.Juz teraz starty to horror.Model po prostu jest za ciezki.Lot szybowy to ma w tej chwili gorszy niz zwykly trenerek.Po prostu cegla leci do ziemi. Ladowanie jest naprawde szybkie,to juz nie EG majestatycznie latajacy, ale przecinak.Doslownie. Pomysl z paliwem wydaje sie byc rozsadny. Zakladam resurs tego silnika wydatnie sie zmniejszy-wliczam to w koszty zabawy. Jakie paliwo na max nitro ,,wytrzyma'' ten maly OS 15 ?
marcin133 Opublikowano 19 Marca 2008 Opublikowano 19 Marca 2008 Przy twoim rozwiązaniu tak czy inaczej większą ilość nitrometanu, trzeba podać dopiero w powietrzu bo mieszając odrazu z paliwem będzie za dużo. A podawać porcje tego typu związku w powietrzu podczas lotu jest najlepiej pod ciśnieniem. No teraz się trochę zakręciłem :idea: Nitromietam właśnie miesza się z paliwem. A co zmieni fakt dostarczania go z zewnętrznego źródła pod ciśnieniem? Jakie paliwo na max nitro ,,wytrzyma'' ten maly OS 15 ? Producent Twojego silnika podaje 5%-20% więc napewno są to wartości nadal "bezpieczne" Całkiem jednak możliwe że należałoby improwizować. Kiedyś na forum strzeliłem taki tekst: Podobno: Domieszka nitrometanu w ilości 5-10% ułatwia rozruch i pracę silnika na wolnych obrotach (mniejsza czułość na wahania zawartości powietrza w mieszance paliwowo-powietrznej -> nitometan zawiera tlen w swojej cząsteczce) zawartość od 20% dodatkowo powoduje wzrost mocy silnika ale powyżej już 25% zawartości obniża trwałość świecy żarowej. Dopiero zawartość powyżej 50% zmienia warunki spalania na trudne - szkodliwe dla silnika. Odszukałem to bo miałem nadzieje że umieściłem link do źródła - niestety nie Teraz zielonego pojęcia nie mam gdzie takie dane wyczytałem.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.