Pierwszy model ARF

[shikoba]

Witam koledzy.
Od jakiegoś czasu obserwuje różne fora, niedawno wpadłem na kolegów z tego forum, co jeszcze bardziej zakręciło mnie na kupno motoszybowca.
Początki pewnie zaliczę do trudnych, kreciki będą na pewno. Ale wiadome bez tego człowiek się nie nauczy 
Najbardziej interesują mnie modele Pioneer/Beta/Sky Surfer/AXN FLOATER- JET EPO coś do nauki latania. Głównie szukam czegoś w wersji ARF. Jak to Darek mi doradził, aby zainwestować w dobrą aparaturę od razu.
Bardzo dużo naczytałem się już na temat Turnigy 9x v2 i 9xr v2, bardziej mnie kusi zestaw typu 9xr+frsky+d8r-II plus telemetria. Chociaż wiem że na początku będę potrzebował pomocy przy jej użyciu, później pewnie też 
Co myślicie o aparaturze: X-3810? Akurat o niej nie widzę aby ktoś dużo się wypowiadał.
Jak byście ją porównali z Turnigy?
Aktualnie szukam również innych w podobnych cenach typy:SANWA SD-10G.
Każda rada jest na wagę złota, jak to nie jeden z Was wie - lepiej spytać, niż później utopić kasę.
Pozdrawiam i do zobaczenia 

[Y/F-22]

Nie wiem po co Ci telemetria, fajnie ją posiadać gdy latac się większymi bardziej zaawansowanymi modelami, spalinkami lub FPV albo także śmigłowcami.

Jeżeli już posiadasz aparaturę to problem rozwiązany, jeśli tylko pytasz o wybór to raczej polecam Turnigy 9x, 9xr jest fajniutka pod względem software (który w 9x też można zmienić) jednak odstrasza mnie ten kosmiczny wygląd. FrSky jak najbardziej polecam jednak na początek możesz latać na fabrycznym module, nie ma sensu też pchać tyle pieniędzy, akurat ze zmianą modułu nie musisz się spieszyć. Teraz sezon się kończy wiec masowo sprzedawane są właśnie motoszybowce itp. - na forumowej giełdzie czy na allegro widziałem właśnie bixlery i sky surfery, po prostu poszukaj. Nie znam lepszego modelu na początek, moim pierwszym własnoręcznie skleconym i wyposażonym był Easy Star i to na nim nauczyłem się latać.

[madrian]

Turnigy w jej cenie, jest obecnie praktycznie bezkonkurencyjna. Nie jest to może radio naj, naj, naj... i nabytek na całe życie, ale kilka lat ci posłuży zupełnie spokojnie.

Zasięg jest w zupełności wystarczający, be modyfikowania modułu. Pewnie się naczytałeś o modelach do FPV, gdzie są trochę inne wymagania co do linku radiowego.

Telemetria jest pożytecznym bajerem, ale w przypadku modelu do nauki, całkowicie zbędnym. Będziesz zbyt skupiony na modelu i próbach jego nierozbicia, by zajmować się jeszcze odczytywaniem informacji zwrotnej z modelu i czy bateria ma już 11,4V czy jeszcze 11,5V. I tak latasz w zasięgu wzroku (praktycznie "koło nogi") i do odcięcia zasilania do silnika lub wg czasu (zwykle ok. 10 minut jest bezpieczną wartością). Poza tym są np. alarmy dźwiękowe, pikające gdy zasilanie spadnie do krytycznych wartości. I więcej telemetrii na twoim etapie nie potrzeba.

Modele z serii "Beta" i jej klony z CHRL, które wymieniłeś obok, są praktycznie identyczne i nie ma większego znaczenia co wybierzesz. 

 

Dla ciebie nada się każda aparatura z minimum 4-ma kanałami. Czy to analog, czy cyfrówka. Z tym, że analog oznacza kłopot z kwarcami, lub konieczność szukania modelu z syntezą (co pod względem wygody zrównuje go z systemami cyfrowymi, a w niektórych aspektach jak utrata połączenia, nawet przewyższa). Ciebie interesuje, że jeżeli już analog, to na 35 MHz, najlepiej znanej firmy - Futaba, Sanwa, Graupner, Spectrum, Junior, Multiplex, Hitec - to czołówka "starej gwardii". Najlepiej z komputerem i syntezą. Np. Graupner MX-12 - ale takie analogi, już tylko z 2 lub 3 ręki. Polować na giełdach lub aukcjach.

 

Turnigy lepsza wiele nie jest, ale to nowy nadajnik (stosunkowo), w nowej technologii, w korzystnej cenie i już dobrze poznany. Nie ma zatem ryzyka, a szeroka rzesza użytkowników, którzy już na nich zęby zjedli, posłuży ci pomocą w razie problemów.

 

Model ARF raczej bym odradzał. Będzie w nim brakować wielu elementów. Lepiej poszukać ARTF. Wówczas zostaje tylko dokupienie ładowarki, pakietu i aparatury.

I przed oblotem - warto ściągnąć sobie jakiś symulator RC i poćwiczyć. Ostatnio na topie jest "MultiFlight" - darmowy i jest tam model podobny do Bety i jej kuzynów.

[Motylasty]

Porównanie Turnigy i X-3810 ?

Tu nie ma porównania.

Wykonanie, mechanika drążków, obudowa, nie ma czego porównywać.

Turnigy projektowana była jako TANIA APARATURA a JR X-3810 to było

swego czasu TOPOWE radio. Pierwszy egzemplarz kupiłem lat temu ... w połowie lat dziewięćdziesiątych,

zaraz jak się praktycznie pojawiło. Kosztowało majątek, drugi kupiłem dwa lata temu.

Latam na nich cały czas, ani razu nie zawiodło.

 

 

[shikoba]

Wiadome chciałbym coś na przyszłość, ale i z głową żebym wiedział co robię.

 

Motylasty czyli mówisz e x-3810 chwali się nawet w porównaniu do 9xr? :>

[Motylasty]

JR to JR i tyle w temacie.

[shikoba]

Nie chcę zakładać nowego tematu, tylko dokończyć oczywiście ten

Zastanawiam się dalej nad tą apką x-3810 (jest to bodajże ADT), czy dam sobie radę z jej ustawieniami. Nie oszukujmy się jestem zielony w jej temacie, dodatkowo model prawdopodobnie coś w stylu pioneer 1400. Oczywiście wszystko w b.dobrym stanie. Tylko co mam sprawdzić przy kupnie?? I jak sądzicie na ile można byłoby to wycenić komplety zestaw.