Skocz do zawartości

Ultimate NAC (czyli Waryjot nr3)


poharatek

Rekomendowane odpowiedzi

Nadszedł czas na zrobienie kolejnego latacza. Tym razem chciałem zrobić coś  w układzie dwupłata, a niestety nie ma zbyt wielu fajnych planów dwuplatowych deproniaków (a dodatkowymi warunkami były: przestrzenny kadłub, elektronika schowana w środku - bo zbliża się nieubłaganie czas mokry, a potem śnieżny no i fajnie by było jakby "sztuczki znał", żeby stał się jesienno-zimowym zamiennikiem Ultrona), padło wiec na znanego wszem i wobec Ultimate'a w wersji NAC.
 
Relacji z budowy było sporo, ograniczę się więc do opisania co tam nawymyślałem względem oryginalnego projektu.
Przede wszystkim płaty dostały profil KFm 4 - od dawna mnie ciekawiło jak się te profile sprawdzają i jak się okazuje Ultimate na takim profilu całkiem nieźle szybuje.
Poza przewidzianymi w planach wzmocnieniami we wsporniki górnego płata wkleiłem płaskowniki węglowe ,5/3 mm. Nie usztywniałem dodatkowo górnego płata.
To co najbardziej rzuca się w oczy - trochę pomajstrowałem na dziobie  i dodałem atrapy wlotów powietrza. Przede wszystkim chciałem, żeby mój Waryjot 3 odróżniał się z "twarzy" od tłumu innych Ultimate'ów, chciałem też zapewnić lepsze chłodzenie regulatorowi, pakietowi i silnikowi.
 
Malowanie - tu poeksperymentowałem co nieco.
Malowanie modelu RC farbami modelarskimi to jest jednak nieco kosztowna impreza... Z kolei farby do ścian (np. Śnieżka) mają fatalne pigmenty - i jak ktoś lubi pastelowe kolory to OK, ale nie sposób nimi uzyskać bardziej wyrazistych barw.
Model został pomalowany artystycznymi farbami akrylowymi.
I muszę powiedzieć, że z efektu jestem zadowolony.
Malowałem pędzlem i wałkiem (większe powierzchnie - stopnie KFm i statecznik poziomy). Kolory położyły się równo - wystarczyły dwie warstwy farby, a obawiałem się jak to będzie z pomarańczowym - bo tak jak żółty i czerwony jest dosyć wredny w malowaniu.
Barwy są ostre i wyraziste. Wagi też nie przybyło strasznie - wszystkie malunki obciążyły model o około 12-14 g.
A teraz najważniejsze - 60 ml tuba akrylowej farby firmy Renesans kosztuje 8 zł, a zostało mi ich tyle, ze jeszcze na ze trzy modele by wystarczyło :)
 
Gotowego Waryjota nr 3 można sobie obejrzeć na zdjęciach.
 
Wyposażenie:
Serwa: 4 x Tower Pro SG-90
Regulator: Dualsky 22A Lite
Pakiet: 1300 mAh 3S 
Silnik -  Emax BL2215/25
Śmigło - APC 10/4,7 SF
Waga do lotu - 590 g (niestety koniec końców musiałem dołożyć 15 g obciążenia na ogonie, ale model wnet przejdzie kurację odchudzającą - mam zamiar urwać ze 20-30 g)
 
Oblot.
Jedynym problemem było ustalenie właściwego ŚC. Jak się okazało zastosowanie profilu KFm spowodowało, że przy ustawieniu środka ciężkości według planów (7 cm od krawędzi natarcia górnego płata) model był za bardzo przeważony na dziób. Wyważanie pakietem niewiele dało i koniec końców musiałem dołożyć 15 g obciążenia na ogonie (ale jak już pisałem mam zamiar się go pozbyć ;) ). Środek ciężkości znajduje się obecnie około 8,5 cm od krawędzi natarcia górnego płata.
Miałem nieco rozterek jak ustawić skłon i wykłon silnika. W końcu skłon ustawiłem na 0 stopni, a wykłon na 1,5.
W takim ustawieniu model lata bardzo fajnie :)
Właściwie jedynym do czego się trzeba przyzwyczaić to bardziej agresywne używanie SK.  Bo ten typ ma tak duży statecznik pionowy i ster kierunku, że zakręty na samych lotkach wychodzą hm... różnie ... (za to fajnie będzie się nim latało "na żyletę" :D )
 
Jeden z pierwszych lotów "zapoznawczych" można obejrzeć na filmie:

 

https://www.youtube.com/watch?v=4U5nhb98A7A&feature=youtu.be

 

 

Na koniec małe słowo podsumowania:

 

Powoli kończy się "sezon" i jest to mój ostatni model zbudowany w tym roku.

Przez te kilka miesięcy zabawy w modelarstwo RC udało mi się zgromadzić całkiem niezła gromadkę w hangarze. (widać ja na grupowym, przedostatnim zdjęciu, zdjęcie ostatnie przedstawia eskadrę będącą w "czynnej służbie" - tzn. latającą na co dzień.). Moim prywatnym powodem do dumy, jest to, że udało mi się żadnego modelu nie zniszczyć. Były różne przygody, ale po żadnej nie musiałem wracać do domu "z modelem w reklamówce".

Przez zimę trzeba będzie uzupełnić warsztat, trochę teorii podłapać i zastanowić się dobrze od czego zacząć na wiosnę ;)

A tyle rzeczy kusi - może jakiś konstrukcyjny, jakiś większy warbird może, a może spróbować coś samemu narysować?

Jedno jest pewne - nie mam zamiaru odpuszczać modelarstwa RC - bo zabawa jest przednia!! :D

post-14343-0-23246600-1411061406_thumb.jpg

post-14343-0-28386000-1411061415_thumb.jpg

post-14343-0-72261900-1411061418_thumb.jpg

post-14343-0-54674400-1411061422_thumb.jpg

post-14343-0-78391900-1411061428_thumb.jpg

post-14343-0-33327200-1411061431_thumb.jpg

post-14343-0-64487700-1411061433_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładna robota. Szkoda trochę, że nie zrobiłeś relacji, ponieważ pomimo tego, że jest ich dużo, to każda wnosi coś nowego.

 

Jak nie chcesz w tym roku robić niczego nowego, to polecam zbieranie materiałów ma jakąś ładną pół makietę. Oczywiście konstrukcyjną. Czas na wyższy level. Zapewni ci to dużo przyjemnej pracy na co najmniej połowę zimy  ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi miło, że się podoba:)

 

Makieta - w dodatku konstrukcyjna to troszeczkę za dużo jak na jeden raz... ;)

Ale półmakieta piankowo/drewniana - przyznam się,że powoli gromadzę materiały i uczę się sketchupa bo jako miłośnik cywilnego lotnictwa z lat 20 i 30 chciałbym polatać Junkersem f13 albo PWS 50. 

Zajęcie na zimę mam więc zapewnione :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.