hubuniek Opublikowano 4 Października 2014 Opublikowano 4 Października 2014 Niestety wskutek awarii odbiornika mój Ryan STA uległ katastrofie. Mam nadzieję, że zimą uda sie go odbudować bo to rzadkość i zależy mi na nim. Tymczasem postanowiłem wykorzystać silnik, który go napędzał (Magnum XL 0.30) do napędu innego modelu - postanowiłem zbudować mojego pierwszego trenerka w układzie dolnopłata. Wybór padł na Sky baby firmy Airline. Przyczyną takiego wyboru był bardzo mały wybór modeli, które z tym silnikiem mogłyby latać, a ten spodobał mi się najbardziej spośród trzech, które są dostępne na rynku. Model przyszedł po kilku dniach. Zawartość pudełka nie jest specjalnie dobrze zabezpieczona  Na szczęście żaden z elementów mojego modelu nie był uszkodzony. Po wyjęciu z pudełka okazało się, że wszystko jest co być powinno. Niestety folia na skrzydłach nie jest zbyt dobrze naciągnieta. Do tego instrukcja jest beznadziejna. Ale przeczytałem w niej, że folia może taka być i trzeba ją naciągnąć, tylko nie żelazkiem, ale gorącym powietrzem. Podobno folia ma sie zrobić najpierw luźna, a potem się naciągnie. Użyłem suszarki do włosów, ale tak sie nie stało - tzn. może trochę się naciągnęła, ale tam gdzie dotyka elementów konstrukcyjnych skrzydła, czy jego poszycia, trochę sie pomarszczyła i tak została. Nie wiem o co chodzi Muszę poczytać na forum bo nie słyszałem jeszcze o takiej folii. Będę pisał o postępach.
Y/F-22 Opublikowano 4 Października 2014 Opublikowano 4 Października 2014 Są różne folie, też miałem podobny przypadek. Te modele niekiedy leżakują w kartonach parę-paręnaście miesięcy po magazynach i sklepach i to w różnych temperaturach, nie dziwi to, że folia się marszczy. Ja wziąłem ściereczkę do okularów (taką kwadratową śliską) i przez nią prasowałem na wysokiej temperaturze zwykłym domowym żelazkiem. Bardzo ładnie się naciągnęła, bez ściereczki gdy robiłem to samym żelazkiem też mi się marszczyła.
hubuniek Opublikowano 7 Października 2014 Autor Opublikowano 7 Października 2014 Okazało się, że suszarka nie ale żelazko modelarskie działa. Po ustawieniu temperatury na 5.5 "kreski" folia bardzo ładnie się naciągnęła. Zgodnie z instrukcją oba płaty łączy się ze sobą na stałe a całe skrzydło montuje w kadłubie na gumy do dwóch kołków wystających przed i za płatem z kadłuba. Nie podoba mi sie to klasyczne rozwiązanie i zrobiłem małą modyfikację. W krawędzi natarcia w miejscu łączenia płatów wywierciłem otwór, w który wkleiłem kołek, który będzie wchodził w otwór we wrędze. Tył skrzydła będzie na dwie śruby przykręcany do nakrętek kłowych. Zdjęcia zamieszczę jak tylko zrobię.
Rekomendowane odpowiedzi