Skocz do zawartości

Dronowa rewolucja


mazur

Rekomendowane odpowiedzi

Fragment.

Istotne jest, żeby zawsze latać na GPS-ie i odnotować sobie pozycję startu. Inaczej w sytuacji awaryjnej dron nie wie, dokąd ma wracać. Słyszałem historię człowieka, który kupił sobie drona skalibrowanego w Chinach. Rozpakował go i w górę. Coś się stało, dron odleciał i zaczął wracać do... Chin. Było o tyle dobrze, że leciał w linii prostej i gdy miał słabą baterię, w trybie awaryjnym zaczął schodzić na ziemię. Sytuacje są przeróżne. Podstawa to przeczytanie instrukcji, a ludzie uczą się latania "na żywo".

http://podroze.gazeta.pl/podroze/1,114158,16780851,_W_Polsce_trwa_dronowa_rewolucja__ale_jesli_ktos_kupi.html#CukVid

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jeszcze trochę to latawca nie będzie można bez pozwolenia wypuścić, maja srake ( chc jest tez dużo ludzi którzy nie maja pojęcia co sobie kupili) bo zbyt dużo człowiek moze zobaczyć z góry, juz wszechobecny internet popsuł co niektórym szyki a teraz jeszcze drony.

Przecież gdy puszczę sobie drona w powietrze z kamera za pare tysięcy o samym dronie nie wspominając to nie z zamiarem rozwalenia go na czyjejś głowie.

Choc nie ukrywam, ze skoro dron podniesie pare kilo w gore to nie musi to być wcale kamera.

I na koniec: taki funjet z multiplexa tez potrafi za....lac i nie wazy 300 gramów i tez trzeba wiedzieć przy takiej prędkości gdzie przód a gdzie tył (miałem gacie pełne przy pierwszym oblocie).

Pozdrawiam:

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.