Skocz do zawartości

Trudna decyzja.


pAt

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Serdecznie pozdrawiam wszystkich na forum :D

 

Jest to moj pierwszy post. Mam trudną decyzję do podjęcia. Aktualnie od 4 dni latam sobie Lamą v3. Wszystko idzie ok. zawisy tyłem, bokiem i przodem umiem, ogólnie nie jest najgorzej. Postanowiłem kupić sobie jakiś mocniejszy model, gdyż moja Lamka nie nadaje się zbytnio do latania na dworze... Modele, którymi się zainteresowałem to:

- Honney Bee King II

- Belt CP

 

Proszę o pomoc w wyborze. Zakup planuję na stronie rc711.com okolo 14 kwietnia. Interesuje mnie model w miare stabilny. Proszę o uzasadnienie wyboru. Z góry dziękuje.

 

Ps. Czytałem różne posty na tym forum, jeśli już było, to przepraszam... Jedyne co wyczytałem to to, że wybór spośród tych dwóch modeli zależy wyłącznie od gustu. Co to znaczy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawa wyglada nastepująco :)

Z tego co czytalem na epheli.pl w CP2 wszyscy wymieniają od razu silnik, gyro, tarcze, cena nowego mdoelu plus niezbedne przerobki rowna sie z cena kinga, w ktorym nie trzeba podobno kupowac od nowości tylu rzeczy.

 

Poza tym w cp2 wirnik ogonowy jest napedzany osobnym silnikiem, co jest podobno gorsze od napędu poprzez wałek z silnika głównego jak to ma miejsce w kingu.

 

Polecam forum epheli.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej koledzy mylicie modele!

Honey bee CP2 to nie Belt CP. O tym pierwszym lepiej zapomnij bo jest to najgorszy model E-skay'a z sześcio kanałowych heli, śmigło ogonowe jest napędzane małym silniczkiem znajdującym się na ogonie - podobno lubią się palić.

Jeśli chodzi o wybór między Kingiem II a Beltem CP to brałbym tego drugiego. Jest droższy, ale king ma silnik szczotkowy, jeśli dokupisz do niego silnik bezszczotkowy i regiel to wyjdzie nie wiele taniej od Belta. A Belt ma w standardzie bezszczotkę, no i jest troszeczkę większy i cięższy dzięki czemu stabilniejszy. Wiele osób w Kingu przerabia układ przeniesienia napędu na śmigło ogonowe ponieważ ma ono za małą prędkość, w Belcie zostało to lepiej rozwiązane. W żadnym z nich napęd śmigła ogonowego nie odbywa się poprzez wałek, tylko paskiem.

Ceny części zamiennych do obydwóch są podobne.

 

Ja bym brał Belta, ale jest to moje subiektywne zdanie, może popatrz który ci się zewnętrznie bardziej podoba ;D

 

PS. też mam lamkę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko idzie ok. zawisy tyłem, bokiem i przodem umiem, ogólnie nie jest najgorzej. Postanowiłem kupić sobie jakiś mocniejszy model, gdyż moja Lamka nie nadaje się zbytnio do latania na dworze... Modele, którymi się zainteresowałem to:

- Honney Bee King II

- Belt CP

 

Witam,

 

Jeśli posiadasz lub planujesz w najbliższym czasie zakup lepszej aparatury do zdalnego sterowania to w przypadku HBK2 polecam zestaw KIT (tylko mechanika) i dokupienie wyposażenia osobno. Nie polecam zestawu RTF, od razu trzeba wymienić szczotkowy silnik/regulator i pakiet a w niedalekiej przyszłości serwomechanizmy (dostają dużych luzów, często padają potencjometry).

 

Jeśli nie masz aparatury oraz nie chcesz inwestować od początku w wymianę podzespołów - wybierz Belta CP. W zestawie ma już napęd bezszczotkowy, jest trochę cięższy i ma mocniejszą konstrukcję. Jest minimalnie bardziej stabilny od HBK2 (oczywiście po odpowiedniej regulacji).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może jeszcze byś trochę poczekał i zamówił T-rexa 450SE? Miałem belta i jedynym plusem dla niego jest to ze ma w miarę tanie części. Ale jak kupisz t-rexa 450 SE to będziesz wymieniał co najwyżej szpindel i wał główny bo przy alu nie ma co sie złamać. U mnie w Belcie bardzo szybko obrobiły sie ramki sterujące, wyłamałem chyba ze 4 zębatki przez około 4 miesiące latania. Jak byś sie jednak zdecydował na Belta CP to weź zyro z hh bo bardzo sie przydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mieszacie. W pierwszym poście autor tematu miał dylemat między HBK2 a Blet CP. A koledzy zaczęliście mu mieszać i pisac o CP2. CP2 to badziewie z silniczkiem na ogonie i ogolnie mało rozwojowa konstrukcja. Dlatego tez taka tania. HBK2 już ma to co potrzeba, ale silnik szczotkowy niezbyt trwały no i nie jest za duży. Moim zdaniem Belt CP to najlepszy wybór na początek. Jest większy i cięższy, przez co bardziej stabilny, ma bezszczotkę w standardzie i, z tego co kojarzę, żyro w head holdem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Belt w standardze ma zwykłe żyro bez hh. Niektóre sklepy umożliwiają zakup belta z żyrem hh za dodatkową opłatą (różnica w cenie żyra z hh i bez). Mam Kinga i jestem z niego zadowolony. King ma jedną wadę względem belta - uciekający ogonek przy gwałtownym dodaniu gazu, ale to w późniejszym okresie się eliminuje poprzez zakup zębatki extreme.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Po co Ci wersja carbon na początek?

Zainwestuj lepiej w dobre gyro+serwo ogon(podstawa),.dobre serwa,porządne radio.

2.Makietę kupisz sobie jak trochę polatasz.Na razie niepotrzebnie zwiększysz wagę modelu(mniejszy czas lotu i trudniejsze sterowanie modelem) i nowa buda po każdym dużym kraszu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłuchaj kolegi, szkoda na karbon kasy - plastikowe części zamienne są tańsze. To samo z makietą, na pewno będą krety na początku więc szkoda jej rozwalić. Model z nią jest cięższy, ma większą bezwładność, wolniej reaguje na stery.

Jak pisał przedmówca - kup podstawową wersję ale do tego żyro HeadHold'em.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.