prezes_wojtek Opublikowano 20 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2014 Co można zrobić kiedy twój baaaaaaardzo przeciętnie (żeby nie powiedzieć słabo) latający stockowy ELECTRIFLY L-39 Albatros po raz kolejny kończy tak: ...ty już NAPRAWDĘ nie masz siły znów go kleić a w pudełku leżą resztki rozbitego Parkamastera? Można zrobić AlbaMastera! Przepis jest następujący: weź skrzydła od Parkmastera skrócone do rozpiętości oryginalnego L-39, kadłub z 55mm turbiną od Albatrosa (zmieniając inrunnera 2040 3500kv na 2433 4040kv) i dorób przednią część kadłuba tak żeby też zapewniał siłę nośną. Idea była taka, żeby nie zwiększać rozpiętości skrzydeł (nie zwiększać całkowitego oporu czołowego) a dodatkową powierzchnię nośną uzyskać z "latającego kadłuba" co zwiększy nieco tarcie, ale poprawi ogólne właściwości lotne (przynajmniej w zamyśle). Wstępne obliczenia pokazały, że powierzchnia skrzydeł wzrośnie z 9,1 dm2 do ~16dm2 (wliczając płaski kadłub, dodane trójkątne powierzchnie z przodu, ogromne lotki i przedłużony płaski tył). Niewiadomą pozostał wzrost masy i wydajność turbiny z nowym silnikiem. Ostatecznie okazało się że: - masa wzrosła z 570g do 575g (całe 5g) - obciążenie powierzchni skrzydła spadło z 62g/dm2 na niecałe 36g/dm2 - turbina zjadła 3A więcej (16A zamiast 13A przy mocy maksymalnej), ale ciąg wzrósł z 260gr do ponad 360gr (być może więcej ale moja waga precyzyjna wyszła poza skalę)! Zapowiadało się całkiem nieźle, ale Panie: Czy to poleci? No... poleciało I to bardzo ładnie poleciało. Pierwszy oblot jeszcze nie do końca zrobionego modelu przerósł moje wszelkie oczekiwania: - start na przestrzeni 5 metrów a nie jak wcześniej ledwo-ledwo na 20-30tu - akrobacje kręci super: beczki, pętle, plecki, pętle odwrócone to teraz sama radość a nie strach "czy tym razem z tego wyjdzie?" - szybuje bardzo ładnie pomimo, że prędkość maksymalna znacznie wzrosła (subiektywnie) - makietowo wciąż da się latać, wystarczy zdjąć moc do około 50% - ...a lądowanie to już z uśmiecham na ustach Czas lotu na pakiecie 3S 1300 30C spadł przy tym raptem o minutę (5min zamiast 6ciu). Słowem: warto było ...no dobra, ale co zrobić z tym (nie oszukujmy się) paskudnym wyglądem? Latanie to nie wszystko Na pierwszy ogień poszło pomalowanie spodu na pomarańcz (oczy już nie te) i góry na szaro żeby zakryć malowanie Parkmastera. Nie chciałem przemalowywać całego kadłuba: oryginalne malowanie było całkiem ładne choć już nieco "styrane" życiem i fajnie było by je zostawić w jak największym stopniu. Potem przyszedł czas na kilka przymiarek na nieco przeedytowanym zdjęciu: może tak a może inaczej, to ładne tylko za trudno będzie zrobić (nie mam aerografu - spraye z cienkimi końcówkami to mój szczyt możliwości), tamto ładne ale nie będzie widać z daleka, itp. Ostatecznie padło na następujący wzór: Pora na przymiarkę "na żywo": I oto efekt końcowy: Z malowania małych trójkatów na razie zrezygnowałem. Ufff... Po 3 tygodniach projektowania, myślenia, mierzenia, obijania koncepcji aerodynamicznej o kolegów na Chudoby, rzucania pustego kadłuba w krzaki żeby ustalić środek ciężkości, ... , mam wreszcie dwa dobrze latające EDFy: Starmax F18 "rozwiercony" z 64mm na 70mm i Electrifly/Multiplex AlbaMaster Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeBe Opublikowano 20 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2014 Składam gratulacje jako "recycler" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi