Kotar Opublikowano 6 Stycznia 2015 Opublikowano 6 Stycznia 2015 Cześć! Przy okazji przeglądania zdjęć natrafiłem na kilka z wypadku mojego modelu w Bednarach. Pogoda była bezwietrzna, spokojne latanko. Ma to jednak swoje minusy - lądowanie zwykle jest dość długie. Przy jednym z nich model potoczył się daleko w przód, przy okazji nie utrzymałem kierunku i trafiłem na pół kostki brukowej leżącej na trawie zaraz przy pasie. To się nazywa szczęście!
Viader Opublikowano 6 Stycznia 2015 Opublikowano 6 Stycznia 2015 Miałem kiedyś to samo, cholera wie skąd się wzięła cegła na środku lotniska Załatwiłem wtedy podwozie w Diablotinie.
Pit Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Mijesca, w których nasze modele trafiają na często jedyne na lotnisku cegły, krzaki, dziury są dokładnie opisane przez Prawa Murphyego.
Rekomendowane odpowiedzi