Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Od pewnego czasu nurtuje mnie pytanie dlaczego w silnikach 3F np. do lekkich halówek nie stosuje się węglowych obudów? Słyszałem o węglowych wałach ale nic na temat innych części. Zmniejszenie masy byłoby znaczne a spadek wytrzymałości znikomy. Jeżeli ktoś chciałby się wypowiedzieć na ten temat zapraszam do rozmowy.

 

Wysłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

Opublikowano

Koledze pewnie chodziło o outrunnery trójfazowe :) W sumie pomysł dobry, materiał bardzo wytrzymały i lekki. Może jest po prostu nieopłacalna budowa takowego silnika ??

Opublikowano

Nabywca się pewnie znajdzie i to niejeden, paru mistrzów w halówkach by kupiło ... wszystko zależy od ceny. Tylko kwestia tego co można na tym zyskać, ile wagi się zaoszczędzi (i jakimi kosztami) w stosunku do standardowych motorków i co to za sobą pociągnie, być może zbyt wiele negatywów za tym stoi i nikt się w to nie bawi na szerszą skalę.

Opublikowano

No jest, masz racje ale w porównaniu z żeliwem czy duralem to procent, ułamek przewodności cieplnej ma. Nazwijmy po imieniu, produkcja silników modelarskich to jakaś nisza na rynku i mało kto pewnie tam w tej masówce doszukuje się perfekcji poza paroma firmami. Kiedyś była firma Aveox, robiła doskonałe silniki do medycyny, w kosmos i właśnie dla modelarzy. Dziś nie robi nic dla modelarzy a szkoda bo silniki wyprzedzały epokę.

Opublikowano

Tak, chodziło mi tu o halówki. Nigdy nie latałem modelem z takim małym silnikiem, ale wydaje mi się że te 4 minuty pokazu nie dadzą tak mocno w kość silnikowi pod względem ciepła biorąc pod uwagę to że mocny ażur części czołowej (tak jak np. w emaxie CF2812) załatwiłby sprawę. Ale skoro nikt tego obecnie nie stosuje to napewno ustępują znacznie silnikom duraluminiowym.

 

Wysłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

Opublikowano

Witam,

Od pewnego czasu nurtuje mnie pytanie dlaczego w silnikach 3F np. do lekkich halówek nie stosuje się węglowych obudów? Słyszałem o węglowych wałach ale nic na temat innych części. Zmniejszenie masy byłoby znaczne a spadek wytrzymałości znikomy. Jeżeli ktoś chciałby się wypowiedzieć na ten temat zapraszam do rozmowy.

 

Wysłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

Ciekawy temat i ciekawe pytanie :)

Zastanawialem sie chwile nad tym i doszedlem do wniosku ze bardziej wskazane byloby to w przypadku duzych outrunnerow ktore sporo waza np te ponad 500 gr. niz mikrusich silniczkow do halowek.

kosz takiego silnika do halowki jest malutki,no i  z czego by to mozna zrobic? zadna przetoczona czy szlifowana rurka sie do takich wymiarow nie nadaje.

Pozostaje jedynie nawiniecie cienkiego rowingu i uzbrojenie go poprzecznie wstawkami rovingowymi, zysk na masie? znikomy.

Na samym smigle mozna by zaoszczedzic wielokrotnie wiecej porownujac wielkosci tych dwoch elementow.

 

W przypadku duzych silnikow problemy technologiczne nie sa juz tak duze i jest to spokojnie do zrobienia- jedynie koszty.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.