Skocz do zawartości

Cessna 150- relacja


Osa

Rekomendowane odpowiedzi

  • 11 miesięcy temu...
Opublikowano

Po prawie roku ciszy w tym temacie coś drgnęło a właściwie zawarczało. Silnik dzięki Piotrowi, a właściwie jego skrzynce startowej zaczął mnie słuchać i silnik parkocze dość raźno. DZIĘKI PIOTR....

Niestety ponieważ "troszkę" platałem innymi modelami (czytaj deproniakami) nie czuję się na siłach dokonać oblotu bez lotek, a ponieważ budowałem ten model dośc dawno temu i według planów miało ich niebyć. Teraz zmiana planów skoro silnik pali prawie na dotyk postanowiłem dorobić drugie nowe skrzydło już wyposażone w lotki

 

Tak to mniej więcej "parkocze"

http://media.putfile.com/Cessna-150

Opublikowano

Mam taki sam model i od początku robiłem z lotkami i bez wzniosu. Profil zachowałem oryginalny z planów i model prowadzi się całkiem nieźle mimo zbyt słabego silnika. Teraz zamieniłem MVVS'a 3,5 na LA46 i mam nadzieję, że będzie lepiej :) jak coś to mogę zrobić zdjęcia moich lotek i dać jakieś wymiary.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Moja Cessna dostała upragnione loteczki. Dałem je po całej długości stwierdziłem, że będzie szybciej je dorobić niż budować nowe skrzydełko.

 

4bc3dafad2ea5de8.jpg

 

 

Silnik: no tu ciągle mam problem. Pali, a raczej palił na dotyk rozrusznika ale dzisiaj chciałem dokonac oblotu i okazało się, że jak uniosę chociaż trochę dziób do góry silnik najpierw zwalnia obroty a potem gaśnie. Na wysokich obrotach niby jest ok ale nie zawsze. Podciśnienie z tłumika jest doprowadzone.

Opublikowano

Kłopotów ciąg dalszy silnik zaczął się słuchać ale po wydłubaniu zbiornika i model przestał wyglądać "ładnie" ale ma latać i oswoić mnie ze spalinką

4c12cf8e39ca2a33.jpg

Po próbnych kołowaniach po działce okazało się, że musze dorobić skrętne kółko. Więc poważna modyfikacja podwozia okazała się konieczna

 

492bcc033161b489.jpg

 

Model nie chciał wystartowac po był źle wyważony musiałem dołożyć ciężarek około 200g na dziób. Tak mniej więcej wygląda model gotowy do lotu.

18e7a51cf6c559f9.jpg

No i niestety skończyło się fatalnie. Start z działki nie przebiegł pomyślnie za wysoka trawa i za krótka działka. Więc gorąca głowa :crazy: postanowiła wystartować z ręki. No i mam... urwane mocowanie silnika, na szczęście tylko tyle no poza zagubionymi gumami do mocowania skrzydła. Oblot zostaje przesunięty na następny tydzień..... :(

 

2d5220de27cfd87c.jpg

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.