Jump to content

Początki końca


czaja18

Recommended Posts

Posted

Witam

Dzisiaj koło 13 wybrałem się na lotnisko z praktycznie nowym (ok. 15 lotów po 20 minut) trenerkiem sonic. Wyregulowałem silnik no to kołujemy do miejsca startu. Wieje lekki wiaterek z południa więc ustawiam się w odpowiednie miejsce i pełny gwizdek. Model wystartował bez problemu robie pierwszy zakręt, drugi też wszystko w porządku no to zaczynam się bawić. Wykonałem ładny przelocik na całym gazie na wysokości 1,5m ostry zakręt na lotkach i co jest? Nie mogę go z niego wyprowadzić! Zdążyłem zdjąć gaz ale kraksa była nie unikniona. Walnął z hukiem w ziemie :( Skrzydło o dziwo całe a resztę w miarę dobrze widać na fotkach.

dscf4428rv2.jpg

dscf4428rv2.b7daea087f.jpg

 

dscf4432lx0.jpg

dscf4432lx0.ef4e2c9248.jpg

 

Kadłub na prawdę jest w sporo gorszym stanie tylko wszystko jest ukryte pod folią.

Bawię się modelarstwem od ponad 3 lat ale musze dać sobie kilka dni na ochłonięcie po tym i zastanowić się czy nie zerwać z moim hobby. Nie ma sensu ładować w to tyle kasy i cały czas coś rozwalać a w ostatnim czasie kraks nie brakuje. Najgorsze jest to że większość z nich nie jest z mojej winy :( Może zajme się szachami szybkimi? Podobno to też fajna zabawa :|

Guest Anonymous
Posted

To zainwestuj w modelarstwo depronowe ;) Takie uszkodzenia naprawisz na lotnisku w 10 minut (bo tyle schnie UHU Por) i jazda w powietrze ;) Fakt, że do depronu silnik spalinowy będzie wyglądał marnie, ale Peter do Easy Glidera włożył spalinę więc dla chcącego nic trudnego ;)

 

EDITED po poście Karola (karlem)

Fakt, że do depronu silnik spalinowy będzie wyglądał marnie...

Oczywiście jest to tylko i wyłącznie moje zdanie na chwile obecną, które wynika z przyzywaczajenia do silnika elektrycznego i braku wiedzy na temat silników spalinowych. W grę może wchodzić też mój zmysł estetyczny. Zastrzegam sobie pełne prawo do zmiany tego zdania ;)

Posted

Elektrykami się trochę pobawiłem i tak jak większość pianek mnie to nie bawi. Musze to wszystko przemyśleć może sprzedam to wszystko i kupie jakieś enduro?

Posted

No rzeczywiście musisz trochę ochłonąć :D .

 

 

 

A swoja drogą, jak elektrodeprony Tobie nie pasują, to możesz robić np: szybowce.

Posted

a ja myśle tak odbuduj model a przy odbudowie troszeczke ochłoniesz i nietrac wiary w spalinki

Posted
Musze to wszystko przemyśleć może sprzedam to wszystko i kupie jakieś enduro?

 

Ja tak zrobiłem i teraz trudno znaleźć kase na powrót do modelarstwa :wink: nie polecam ;]

 

w sumie to już tylko nadajnik i ładowarki nie odzyskałem ... :wink:

Posted

Byłem dzisiaj w Jeżowie Sudeckim na zawodach które ostatecznie się nie odbyły (chyba że za szybko odjechałem) ale nabrałem spowrotem chęci na latanie. Szkoda tylko że same chęci mi nie starczą bo do latania potrzebne są jeszcze modele :|

Posted

strejla_u rzekł:

...Fakt, że do depronu silnik spalinowy będzie wyglądał marnie....

 

 

A to niby dlaczego? :shock:

Guest Anonymous
Posted
strejla_u rzekł:

...Fakt, że do depronu silnik spalinowy będzie wyglądał marnie....

 

 

A to niby dlaczego? :shock:

 

Ajajaj. Źle się wyraziłem. Oczywiście to jest tylko moja opinia. Szczerze mówiąc nie widzę jakoś trzęsącego się silnika ziejącego spalinami przyczepionego do depronu. Nie twierdzę że się nie da, bo da się napewno. Zresztą przecież modele depronowe i tak nie są czysto depronowe. Niemniej jednak ja jeszcze jestem na etapie silnika elektrycznego.

 

Swoją droga mam pytanie. Czy czasem paliwo modelarskie nie topi depronu?

Zedytowałem także swój pierwszy post, zainteresowanych odsyłam kilka postów wyżej ;)

Posted

:wink:

Paliwo depronu nie rusza.

Latało (i lata) u nas kilka delt depronowych napędzanych spaliniakami. Oklejane kolorową taśmą pakową (niezła zabawa) lub folią samoprzylepną.

Lata się tym całkiem przyjemnie i z małym stresem, bo model jest wyjątkowo trwały, a koszt to kilkanaście/kilkadziesiąt PLN.

http://www.rcpabianice.strefa.pl/m/200704/index.html

Posted

Model już praktycznie naprawiony :D musze jeszcze zdobyć troche białej foli i położyć troche węgielka. Po skończeniu odbudowy dam fotki.

Posted

Ma ktoś jakiś pomysł jak wyczyścić balse z nie zaschniętego kleju epoksydowego firmy dragon? Nie mogę go skrobać bo musiał bym odrywać cały bok kadłuba a dawanie na niego szkła nie jest chyba dobrym pomysłem :?

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.