Czy da się uratować starą kalkomanię ?

[Teos]

Witajcie,

wpadł mi w łapki stary model szybowca "Dadalus" firmy Simprop. Był produkowany jako tartak, rozpiętość 2330 sterowanie SK i SW.

Dostałem go prawie gotowego, przeleżał kupę lat u kogoś w piwnicy. Musiałem zrobić statecznik bo nie było, wyczyścić model i naprawić uszkodzenia. Model prawie gotowy, chciałbym go trochę ozdobić kalkomaniami które znalazłem w pudle, niestety pierwsze próby wyszły tragicznie. Kalkomania po namoczeniu rozpada się na kawałki. Zna ktoś sposób na reanimację ?

Model jest z lat 70-tych.

[Teos]

Dzięki, tak to jest ten model. Szczerze mówiąc miałem nadzieję na jakiś czarodziejski płyn który uratuje stare kalkomanie ;-)

Myślę że najpierw sprawdzę jak lata ten model a później będę walczył z upiększaniem. Ale to za jakieś dwa tygodnie gdy wrócę z pracy do domu.

Jeszcze raz dziękuję za ofertę pomocy.

[poharatek]

Sprawdź na kawałku kalki, czy nie wystarczy jej polakierować lakierem bezbarwnym (nawet kilkoma grubymi warstwami - w końcu to nie redukcyjny plastik, gdzie kalka ma "zniknąć" po nałożeniu).

[Teos]

Dobry pomysł, pomalowałem i się suszy. Dam znać czy się udało.

[poharatek]

Przy "antycznych" kalkach może się pojawić jeszcze inny problem - z czasem szlag mógł trafić warstwę kleju i będą odpadać z modelu. 

Miałem tak przy składaniu gumówek z Guillowsa, pomogło kładzenie kalek na mokry Sidolux (tzn pomalowałem Sidoluxem miejsce gdzie miała się znaleźć kalkomania i kładłem ją na model zanim Sidolux wysechł).

[Teos]

Dzięki wszystkim za pomoc, pomysł z polakierowaniem w swej prostocie genialny !!!

Nałożyłem tym razem kalkomanię bez problemów. Jedyny minus to lakier który posiadam zabarwia trochę na żółto, ale widać to tylko na białym tle.

W sumie model stary to i kalkomanie nie muszą wyglądać jak nowe ;-)