AlfaVideo Opublikowano 28 Maja 2008 Opublikowano 28 Maja 2008 Witam, czy model (Mustang) w cenie okolo 500PLN dostepny na allegro nadawalby sie do latania na zboczu (Wladyslawowski klif) bez potrzeby operowania silnikiem jedynie stery, jezeli tak, jakie minusy - czy bylaby zbyt duza predkosc czy inne problemy. Rozwazalem zakup Discusa ale opinie ma nienajlepsze, polecacie EasyGlider, EasyStar - ale te modele maja zbyt "brzydkie" zakonczenia skrzydel, takie zaokraglone jak jakas tania zabawka, cos mi w tym wygladzie nie pasuje, jaki model na klif polecacie, wygladem zblizony do discusa ale latwy dla poczatkujacego no i z mozliwoscia sterowania lotkami (a nie tylko sterem kierunku) Przepraszam za lameriade ale nie znam pojec i zargonu jeszcze, za mlodych lat w podstawowce kleilem i oblatywalem jaskolki i inne zuchy a teraz to juz wieki temu wiec pomozcie wrococ do tego pieknego hobby. Modele to cos, czym mozna by sie zajac jak nie ma dla nas - paralotniarzy latania czyli wieje za slabo lub nie z tego kierunku co trzeba, np loty nad krawedzia drzew, gdzie loty paralotni bylyby niebezpieczne - trudny start itp a model zawsze mozna podciagnac silnikiem i wylaczyc jak juz bedzie noszenie. Krzysiek AlfaVideo
Marcin Opublikowano 28 Maja 2008 Opublikowano 28 Maja 2008 Mustang... wątpie. Generalnie nie wiem, czy zbocze jest dobrym pomysłem na pierwsze loty modelem. Bardziej jakiś motoszybowiec 1.5m może. A co do EG to kumpel tym szalał na zboczu jak diabli (ja Ci dam tanią zabawkę )
AlfaVideo Opublikowano 28 Maja 2008 Autor Opublikowano 28 Maja 2008 To juz mi rozjasnia sytuacje, EasyGlider zbiera duzo pozytywnych opinii wiec chyba jednak bedzie to pierwszy moj model, ale mam chrapke na discusa, czy jest tutaj jakis modelarz, ktory bywa na Chlapowskim klifie? Chetnie bym spotkal sie i posluchal doswiadczonego na zywo, trenuje uparcie na symulatorze, wkrotce zakupie tak polecana aparaturke MX12 Graupnera no i po tym bedzie jakis model szybowca (moto). Krzysiek
Marcin Opublikowano 28 Maja 2008 Opublikowano 28 Maja 2008 EG jak przywali to masz mniejsze szanse na uszkodzenia... jak rypniesz laminatowym Discusem.... w rurke laczaca skrzydla w EG ludzie pakowali pręt gwintowany metalowy, zeby dociążać na zbocze
Peter Opublikowano 28 Maja 2008 Opublikowano 28 Maja 2008 Ano masz paralotniarza,ktory tamtejsze rejony zaliczyl na glajcie. Te smieszne uszy,jak to nazywasz na pewno uratuja Ci model przed kasacja w pierwszych kilku lotach.,,Twardy'' model,typu Discus,to tak na jeden lot,jesli nie masz wylatane wczesniej klku godzin. Posluchaj starego glajciarza,kup EG i powolutku go ulotnij,a powiesz za miesiac ze mielismy racje :faja:
AlfaVideo Opublikowano 30 Maja 2008 Autor Opublikowano 30 Maja 2008 a co powiecie o modelu: http://nunek.pl/sklep/pokaz_produkt.php?idprod=385 mam go na miejscu we Wladyslawowie do ewentualnegokupienia, tylko bez serw - ma silnik i smiglo nie skladane w skrzydlach lotki, nie wiem, czy taki tez poradzi sobie w lotach na zboczu, podwozie umozliwi starty z np. plazy lub z innej stabilnej gladkiej nawierzchni. Ocencie moje rozwazania, Krzysiek
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.