RobUK Opublikowano 30 Stycznia 2016 Opublikowano 30 Stycznia 2016 Model przyszedł po koniec 2015, i też w roku 2015 oblatany, niestety w drugim locie w wyniku odkręcenia się śmigła przymusowe lądowanie z jakieś 6-7 metrów. Straty 3 śmigła i jedno ramie. Czekam na śmigła jeszcze, ramie już wymienione. Ogólnie spodobało mi się, dwa loty w stabilize, mimo że trwały trochę ponad 10 minut Zbiorę się jakoś na tygodniu to założę swój temat z placu boju bo pewnie jakieś problemy będę sie pojawiać, póki co wszystko poszło jak po maśle pomijając kraksę, Śmigła były dokręcone na maksa ale przed drugim lotem nie sprawdzałem ich, mój błąd, teraz skręcę na locite lub wymienię piasty na dwie cw i dwie ccw. Hehehe, zdecydowanie lepiej jeśli masz jednak CW i CCW silniki. W takim przypadku praktycznie jest chyba niemożliwym aby ci samo sie dokręciło. Od roku latam i nie miałem przypadku mimo, że wcale się nie siłuję ze śrubkami ani nie muszę niczego kleić lockitem Używam silniki o średnio wysokim KV (2300) w 250kach i wszystko śmiga aż miło. Oczywiście na wszelki wypadek nie pozostawiam też nakretek luźno
Tomek3D Opublikowano 9 Maja 2016 Opublikowano 9 Maja 2016 Ja ze swojej strony mogę polecić budowę tricoptera wg. projektu Davida Windeståla (np. coś takiego). Budowałem go raczej dla eksperymentu i zupełnie nie spodziewałem się, że tak spodoba mi się latanie tego typu sprzętem. Jestem nim zachwycony. Tak wygląda mój Tricopter: Bardzo spodobał mi się argument dotyczący możliwości szybkiej reanimacji sprzętu przytoczony w tym wątku. Kilka razy już z tego korzystałem. Ostatnio przy pełnej prędkości zahaczyłem o drzewo, co skończyło się tak: Przywrócenie stanu "oryginalnego" zajęło mi ok 20 minut.
tymonidas Opublikowano 10 Maja 2016 Opublikowano 10 Maja 2016 Ten tri jest zadziwiająco podobny do mojego. Taki sam kontroler, te same silniki i regle (moje regle sa w białych koszulkach po zmianie softu na SimonK)... nawet ramię złamało mi się to samo - w ten sam sposób. Z tym, że nie drzewo a 4S na pełnym gazie i ramię się złożyło przy gwałtownym skręcie.
Tomek3D Opublikowano 10 Maja 2016 Opublikowano 10 Maja 2016 Też miałem podobną przygodę, ale na szczęście nic się wtedy nie stało. Z uwag mogę napisać jeszcze, że bardzo ważnym elementem jest zastosowanie dobrych opasek samozaciskowych. Większość problemów z copterem wynikała u mnie właśnie z tego, że używałem marketowych opasek i przy ostrzejszym przyciśnięciu potrafiło mi wyrwać silnik. Ostatnio kupiłem opaski w hurtowni elektrycznej i od tego czasu problemy się skończyły.
Tomek3D Opublikowano 10 Maja 2016 Opublikowano 10 Maja 2016 Pietuh, dzięki za przypomnienie - w przypadku tricoptera rzeczywiście będzie ciężko...
Rekomendowane odpowiedzi