michalg0000 Opublikowano 2 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 Witam, muszę się podzielić swoją frustracją. Dziś po ponad 1,5 miesiąca i całym paśmie katastrof udało mi się oblatać mój model, ale czy wszystko poszło gładko?? Oczywiście, że nie! Zanim udało mi się dokończyć model padł mi akumulator w nadajniku, potem odbiornik (za dwie bańki, więc jedwabiście), przed samym oblotem serwo od lotki (co prawda tylko SG-90, ale lubiłem je). Wymieniłem więc odbiornik i serwo (na sprawdzone HS-55), wsadziłem pakiet (na który czekałem 3 tygodnie) i poleciałem. I co? Totalna katastrofa. Model nie lata na żyletkę i nie lata na wprost, niezależnie od tego jak go wytrymuję. Ogólnie zachowuje się tak jakby nie trzymał żadnych kątów, a jest zrobiony idealnie prosto. A na dodatek silnik się grzeje (AXI 2212/26). Więc co zrobiłem? Poszedłem do domu, zmniejszyłem śmigło na mniejsze (GWS 10x4.7) i wyszedłem kontynuować oblot. Podłączam pakiet sprawdzam, czy wszystko działa... Wszystko wygląda ok, ale... Nie działa jedno serwo (HS-55, z którym nie miałem nigdy problemów). Ściemniało się już więc mocno podenerwowany powiedziałem sobie kur@# pier#$%^. Wycentrowałem zepsute serwo i poleciałem. Na szczęście wychylenia drugiej lotki były wystarczające nawet do całkiem konkretnej akrobacji. Nie odpuściłem sobie rolling circles, harriera, beczek akcentowanych, lotu na żyletkę, blendera (choć marnie wyglądał bez jednej lotki) i oczywiście zawisu z ogonem w trawie. Oblot skończyłem złapaniem modelu z zawisu do ręki. Jak widać nawet bez jednej lotki się da. Ogólnie na mniejszym śmigle model lata bajecznie (jeśli można tak powiedzieć o modelu z zepsutym serwem). Naprawdę różnica jest dramatyczna. Na 11X4.7 model latał jak ściera. Dodam że Flightpower 11.1 V 1200mah sprawdził się rewelacyjnie. Nie miałem nigdy lepszego pakietu. Mój nowy cc phoenix 25 też okazał się trafionym zakupem - znacznie lepszym niż MGM easy 18. Fotki i więcej info jutro, pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skidan Opublikowano 2 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 Hej. Nie martw się. Nie tylko tobie wiatr w oczy wieje :devil: ja przed chwilą z mojej ślicznej, cudownej i przepięknie latającej Extry 330S zrobiłem 2. Jedna śkłada się z połowy kadłuba i skrzydeł (bez silnika - odpadł) i ogona wraz ze statecznikami. :twisted: mam nadzieję, że da się jeszcze skleić bo do nauki akrobacji jest rewelacyjna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.