Chuck Yeager Opublikowano 29 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2016 Witajcie, Do mojego nowego projektu - kompozytowy yak 55 (28%) z Krilla założyłem na lotki i kierunek serwa Hitec 7955TG. Po włożeniu ich w skrzydła i założeniu dźwigni okazało się, że w pewnym momencie (a w zasadzie 2-3 razy w pełnym zakresie obrotu) z serwa dochodzi dziwnie delikatne chrupanie i w tych momentach sewo stawia delikatnie większy opór (wyczuwalny tylko przy powolnym obracaniu) Podczas pracy nie słychać tego prawie wcale i serwo działa całkiem normalnie bez żadnych zacięć czy przerw lub innych niepokojących objawów. Nie dało mi to spokoju, więc rozebrałem serwo. Pomyślałem że jakiś niewielki nadmiar loctite mógł się dostać np. w łożysko jednak to nie ten trop. łożysko czyste i działa bez najmniejszych oporów. Po 1 sztuce zdejmowałem zębatki i zidentyfikowałem parę która robi problem i powoduje ten dźwięk. wszystkie zęby całe i czyste, żadnych paprochów. Nasmarowałem ponownie smarem do serw ale objaw pozostał. Czyżby jakaś niedokładność wykonania i jest szansa, że jak trochę popracują to się przekładnia ułoży? Jest tak w obu serwach lotek, ale w jednym mniej. Czy ktoś z was spotkał się z podobnym problemem w tym bądź innym serwie? Jakie macie opinie o 7955TG? Z góry wszystkim dziękuję za pomoc. Niby wszystko wskazuje na to, że nic im nie jest, ale wolę się upewnić, zanim model na który długo odkładałem z gwiazdowym saito wyląduje w ziemii przez serwo za 300 PLN... Pozdrawiam Łukasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi