Tomek Opublikowano 21 Stycznia 2007 Opublikowano 21 Stycznia 2007 Od soboty jestem szcześliwym psiadaczem modelu Katany 40 . Model odkupiłm od naszego kolegi Marka J Mdel jest gotowy do lotu silnik OS40FX wraz ze śmigłem i kołpakiem (ok 20 h pracy) serwa 4x SG5010, 1x HS300 odbiornik Rex 7 MPD pakiet zasilający z wyłącznikiem Sam model możana zakupić w Nastiku http://nastik.pl/katana-profile-p-63.html Model odebrałem osobiście od Marka . Model wygląda bardzo dobrze , trudno doszukać się jakichkolwiek oznak ekploatacji. O modelu napiszę więcj po lotach ale kilka słów o Marku. Człowiek niesamowicie sympatyczny oraz z niesamowitą wiedzą modelarską ! Choć sama wizyta była dość któtka to dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy nie mówiąc o podejżanych sobiście ciekawostek w modlach Marka. Co mnie wręcz przeraziło to niesamowity porządek w Marka modelarni. I nie chodzi mi tylko poukładane narzędzia ale też o wrecz sterylną czystość na stole monterskim, poukładanych ,odkurzonych modelach. Taże budowanym modelwyglądał jakby Marek poskładał go bez kleju, brak jakiego kolwiek zacieków ."paluchów" czy tez jakichkolwiek zabrudzeń. :shock: Wogóle cała wizyta to był dlamnie szokiem. To tak jakby nagle zobaczyć całkiem inny świat .Coś jak wyjazd za granicę w czasach komuny.! U Marka leży też Capek i strasznie mnie korci aby go też odkupić. Byłaby okazja do ponownej wizyty i dowiedzenia się czegoś jeszcze bo Marekmówi bardo dużo i ciekawi o modelach , bardzo konkretnie i jedyny probem to zpamietać taką dużą dawkę wiedzy. Marku powinieneś wydać książke z zawartością Twojej nieoceninej wiedzy . Taki podręcznik modelarski!!! [/url]
hubert_tata Opublikowano 21 Stycznia 2007 Opublikowano 21 Stycznia 2007 To tak jakby nagle zobaczyć całkiem inny świat Za dużo u mnie bywasz i napatrzyłeś się na totalny bajzel ("trzeci świat" ). Rano miałem ochotę troche sprzątnąć w garażu (a jest dosyć duży 8) ). Mam tam taki bałagan, że od tygodnia nie mogę znaleźć dosyć dużego kółka do naprawianego modelu (i nie mogę skończyć remontu), a i kupić jedno takie kółko trudno, bo amerykańskie :evil: Wszystko przez testowanie w garażu dużych silników i powodowane przez nie "huragany" Jednak w końcu nie dałem rady, odpuściłem sobie i z Piperkiem przeniosłem się do domu Teraz cały jeden pokój zajmuje Piper i bardzo fajnie robi się tam nowy bałagan. Muszę się zmotywować, w końcu posprzątać w garażu i wrócić na stare śmieci. Rozpisałem się troszkę nie na temat. Jak już sobie polatasz tą Kataną, to przywieź modelik do mnie, bo miałem na niego ochotę już od dawna. Popatrzę i może... 8) Marek też latał w parze takich modeli
MarekJ Opublikowano 21 Stycznia 2007 Opublikowano 21 Stycznia 2007 Tomek oczywiście mocno przesadza więc nie wierzcie mu do końca . W każdym razie było bardzo miło poznać go osobiście. I mogę jedynie żałować, że wizyta była tak krótka - ale kiedyś to sobie odbijemy.
Tomek Opublikowano 21 Stycznia 2007 Autor Opublikowano 21 Stycznia 2007 Co do wizyty to byłem taki zszokowany że zapomniałem pożegnac się z domownikami :oops: Ale jak dodam ze u Marka można chodzić boso po modelarni bez najmniejszych baw o jakikolwiek scinek na podłodze to chyba wystarczy ,że pisałem prawdę. U mnie wejście do modelarni obowiązkwo w obówiu pod groźbą skaleczenia. Hubert model miał być już dziś oblatany ,ale za bardzo wiało jak na pirwszy oblort nieznanego modelu (podoświadczeniach z Vampirem coś na ten temat wiem.) Może w przyszłym tygdniu . Powinien już być też Łoś gotowy ,Artura Shark i Ty Hubert masz też troche zaległości.[/i]
Stosiek Opublikowano 25 Lutego 2007 Opublikowano 25 Lutego 2007 Nawiązując do tematu pochwalę się, że i ja planuję wkrótce oblatać podobny model. W moim przypadku jest to wersja 70. Zamontowałem w niej silnik ASP FS91AR. Muszę jeszcze podłączyć odbiornik i zasilanie, wyprowadzić wyłącznik i gniazdo do ładowania. Jak oblatam to napiszę szerzej na jej temat.
Tomek Opublikowano 25 Lutego 2007 Autor Opublikowano 25 Lutego 2007 O :shock: Gdybyś nie powiedział że Twój to 70 to bym sięnie kapnął. Wygłądająidentycznie. Ja czeka na jakąś plusową pogode i jadę polatać moim modelem.
motyl Opublikowano 25 Lutego 2007 Opublikowano 25 Lutego 2007 Tomek, wiesz dlaczego byś się nei kapnoł ?? Bo pewnie MarekJ go składał przeciez Grzesiek jest tak leniwy że ...........
Stosiek Opublikowano 25 Lutego 2007 Opublikowano 25 Lutego 2007 Marcin, dobrze wiesz że moje modeliki składam sam od A do Z A że to faktycznie 70-ka widać tu Ponieważ ratowałem model który miał zagniecione w transporcie skrzydło to częściowo zdjąłem folię, zrekonstruowałem żeberka i pokryłem na nowo
motyl Opublikowano 25 Lutego 2007 Opublikowano 25 Lutego 2007 Marcin, dobrze wiesz że moje modeliki składam sam od A do Z Wiem wiem Tylko nie psuj ładnej fotki modelu tą .... tym "blaskiem" Swoja dorgą niepodobają mi się sylwetkowe modele, ale mają zalete że są lekki Może jednak na taką KATANE się skusze
Tomek Opublikowano 25 Lutego 2007 Autor Opublikowano 25 Lutego 2007 Czy w twoim też wszystko jest na stałe?? Jeśli tak to jak go zawozisz na lotnisko (lotem?)
Stosiek Opublikowano 25 Lutego 2007 Opublikowano 25 Lutego 2007 Skrzydła są demontowalne, łączone są na rurze aluminiowej i przymocowane dwoma kompletami śruba + nakrętka. Dzięki temu transport jest możliwy bez konieczności posiadania "jeep-a", niestety kosztem pierdzielenia związanego z podłączaniem kabelków. Jak widać odbiornik i zasilanie jest w jednym ze skrzydeł przez co prawie wszystkie przewody serw przy składaniu na lotnisku trzeba tam wprowadzić i podłączyć. Można by to rozwiązać stosując złączki np 9-pinowe RS232 ale to oznaczałoby już trzecie łączenie przewodów od odbiornika do serwa a jak wiadomo każde dodatkowe połączenie to potencjalne miejsce rodzenia się problemów. Jeżeli wspomniane wkładanie kabli będzie w praktyce uciążliwe odetnę wtyczki serw, przedłużę przewody i zakończę wszystkie złączką. W tym wariancie jedno skrzydło będzie musiało zostawać przy kadłubie podczas transportu
Artur Opublikowano 25 Lutego 2007 Opublikowano 25 Lutego 2007 fajny model ale plaskiego kadluba bym nie "strawił" jakos mi to nie pasuje
tikicaca Opublikowano 25 Lutego 2007 Opublikowano 25 Lutego 2007 odnosnie katany tylko tej mniejszej doloze i cos od siebie : silnik GMS prawie 8cm3, bardzo przyjemny i zwinny model, startuje z reki pionowo do gory:) na poczatku tez ciezko bylo mi zniesc ten kadlub, ale jest on bardzo praktyczny, wszystko jest na wierzchu, widac ile jest paliwa:) jedyny minus to zachlapane serwa:(
Tomek Opublikowano 2 Marca 2007 Autor Opublikowano 2 Marca 2007 Dziś siadłem nad katana. Wymieniłem pęknięty plastikowy snap od kierunku i ustawiłem wszystkie serwa. Potem zalałem trochę paliwa i odpaliłem silnik. Pali ładnie i bez problemów .Na obroty wkręca się średnio, ale to kwestia rozgrzania silnika i regulacji po zmianie paliwa. Jutro czekam na piękną pogodę i w górę!!!
MarekJ Opublikowano 3 Marca 2007 Opublikowano 3 Marca 2007 Na obroty wkręca się średnio, ale to kwestia rozgrzania silnika i regulacji po zmianie paliwa. Cześć Tomku,jak usuniesz tą rurkę z tłumika to silnik będzie wchodził na obroty szybko ale pewnie nie przekroczy 12 tys. obrotów. Z tą rurką rozkręca się wolniej ale uzyskiwałem na niej ponad 14 tys. obrotów. Silnik latał na paliwie Model Technics (tak to chyba się pisze) z 5% nitro. Do tego paliwa dodawałem zawsze 1% rycyny. Miłej zabawy w lataniu .
Tomek Opublikowano 3 Marca 2007 Autor Opublikowano 3 Marca 2007 Paliwo os Stośka też 5 nitro i rycyna + syntetyk. Marku a jak z wyważeniem? Czy to które jest teraz to jest typowe czy może do pierwszych lotów coś zmienić?
MarekJ Opublikowano 3 Marca 2007 Opublikowano 3 Marca 2007 Możesz spokojnie lecieć z tym wyważeniem. Jest bardziej tylne niż podaje instrukcja ale, szczególnie z pełnym zbiornikiem, model ma wystarczającą stateczność podłużną. Przypomnę tylko, że przy starcie z trawy (pomijając tą krótko przystrzyżoną) model niechętnie się odrywa od podłoża, a po zdecydowanym zaciągnięciu drąga strzela pionowo w górę. Ale teraz trawa jest zapewne przyklapnięta i start będzie gładki, tym bardziej, że założyłem nieco większe kółka - właśnie na wyższą trawkę.
Tomek Opublikowano 3 Marca 2007 Autor Opublikowano 3 Marca 2007 Dziękuję marku za podpowiedź. Chcech dziś nie polatałem z powodu pakietu. Na mierniku było 5,2 V. No to chyba trza rozładować i doładować . Dla zasady. Więc zapodałem łądowarkęrano na cykl rozładuj-0,5 i naładuj 0,7A Nie zwróciłem Ze to pakiet aż 2300 i przy tym prądzie o 14 nadal było rozładowywanie-1630 z gorszami ,czyli pakiet był w ponad połowie naładowany. Szybko za drugi pakiet 1400 Cadmowy ale tu 5 V i dałem sobie spokój. Więc oblot jutro. Naładuje oba pakiety i mam zamiar wylatać się do bólu. A co do kręcenia silnikiem. Popracowałem troche w domu imile zaskoczony jestem jak to się faktycznie wkręca na b.wysokie obroty.
Tomek Opublikowano 4 Marca 2007 Autor Opublikowano 4 Marca 2007 Marku wszystko odbyło się jak napisałeś . Model wystrzelił przy pierwszym starcie jak z procy. Potem już było lepiej ,bo model delikatnie popychałem przed startem ale i tak wyrywa go do pionu. Jak dla mnie to trochę za mocno obciążony tył bo świetnie wisi ale na silnym wietrze ciężki do opanowania (z tyłu jest 15 g ołowiu więc go tylko odkleję) poza tym model przyjemny w pilotażu (w chwilach kiedy nie wiało ) i nie za bardzo kiedy mocno dmucha. W sumie w 4 lotach niewiele sprawdziłem jak się zachowuje w figurach bo za silnie wiało. Film ze startu lotu i lądowania. http://www.szabatowski.livenet.pl/atos/katana/kat.avi a tu drugi film jak wyglądało podejście do lądowania jak się już na dobre rozwiało. http://www.szabatowski.livenet.pl/atos/katana/kata1.avi
MarekJ Opublikowano 5 Marca 2007 Opublikowano 5 Marca 2007 Czyli pierwsze koty za płoty . Tomku, tym modelem lata się z przyjemnością przy bezwietrznej pogodzie lub przy niwielkim wiaterku. Jeśli mocniej dmucha, latanie nie ma sensu. Ze zwgledu na gruby profil i dużą powierzchnię boczną, model jest podatny na silniejsze podmuchy wiatru.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.