Skocz do zawartości

Problem z Nemo


BodzioPilot

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Statecznik posklejałem, powzmacniałem, snap się połamał to naprawiłem spinaczem, guma pękła to wymieniłem i jeżeli nic się nie wydarzy, to za niedługo oblot :D A tak z ciekawości, jaki to jest ten drugi model? :D

  • Odpowiedzi 41
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano

Jest to telemaster;), o rozpietosci jednego metra, zakupiony od jednego z uzytkownikow tego forum:) jest oklejony i ma serwa na miejscu, teraz tylko kupic reszte:))

 

Niedlugo chce brac apke, tylko zaraz musze sie gdzies spytac czy sklep cyber-fly jest godny zaufania;) , tak dla spokoju , by w razie czego ....:)) bo tylko tam maja na stanie , na dzien dzisiejszy futabe 6ex

Opublikowano

aparatura niezła, ale ja na twoim miejscu kupł taką, która miałaby trochę więcej kanałów, ich nigdy nie za wiele :D. Ja planuję zakupić Graupnera MX-16s.

Opublikowano
Nie wiedziałem że moja przygoda z modelarstwem będzie aż tak bolesna. Pierwszy model "gotowiec" się spalił, stetecznik z NEMO połamany, sklepy nie dają części zamiennych do tego modelu, aż w końcu zniecierpliwiony sam zacząłem naprawiać SK i jeszcze bardziej go zniszczyłem :evil: :evil: . Proszę pomóżcie mi! Nikt mi nie mówił że modelarstwo to łatwe hobby, ale to już przesada!

 

PS. Z tym zniszczeniem SK nie jest tak jak myślicie

 

Witam sama nazwa działu wskazuje ze początki są trudne - ja na początku rozwaliłem doszczętnie Mustanga P51D z Art-Techa za którego zapłaciłem 500 zl - bardzo mnie to zabolało - modelarstwo uczy cierpliwości na początku więcej jest naprawiania modelu niż latania - przywyknij albo zmień hobby - mi naprawianie tez nie wychodziło na początku - teraz kupiłem nieodpowiednie narzędzia materiały kleje i jest juz oki - sam sobie radze z problemami z modelem - nie panikuj poczytaj z czego najlepiej wykonać statecznik - zrób go sam a satysfakcja będzie duża - dasz sobie rade :)

 

Ja uczę sie latać na Mini-Magu z Multiplexa - fajny spokojny model chodź wcale nie lata wolno tak jak myślałem :)

Opublikowano

Wiem, poprostu wszystkie wypadki zdażają mi się jak dotąd 2 razy :D Końcówki 2 bodwenów złamałay się, statecznik złamał mi się też po raz drugi, poprzedni model z powodu zepsutego aku reklamowałem 2 razy ( raz zepsuty aku, drugi po spaleniu ) Aż w końcu 2 razy zwarły się nimhy (żle zabezpieczone końcówki) :D

Czasami poprostu kończy mi się cierpliwośc, mimo że mam jej akurat dosyc bo, jestem szachistą grającym zazwyczaj w tempie 1.30 godziny dla zawodnika plus 30 sek. za ruch :D

Opublikowano

Mam ostatnie pytanie. Ile czasu potrzebowły wasze ładowarki z nemo do pełnego załadowania aku? Ładuję po raz pierwszy i nie chcę, by powtórzyła się sytuacja podana przeze mnie wyżej, tyle że przez ładowanie.

Opublikowano

Właśnie prubuję :D Tyle że chyba niewielu ludzi lubi się budzić o północy :D Dodatkowo, w instrukcji piszą, że powinno się kontrolować baterię, a trudno to robić w nocy :D Ale może żle przeczytałem, bo jakiś czas temu zalało mi piwnicę i instrukcja zamokła :D (dodatkowo powiem, że przy zalaniu trochę rzeczy odpłyneło)

Opublikowano
Dodatkowo, w instrukcji piszą, że powinno się kontrolować baterię, a trudno to robić w nocy :D

 

 

w Nemo jest aku ni-mh? Jak tak, to nie słuchaj tego, aby odłączyć jak się naładuje :)

Opublikowano

Nie ważne... do północy ogładałem film, więc starczyło czasu na naładowanie :D Ale za to się nie wyspałem i odrazu z rana złamałem końcówkę śmigła :D Dodatkowo kabelki z aku wypadły (znowu) i zwarły się (też znowu) :D I mam pytanie do pilotów nemo: czy u wsas też serwo sterujące SW jest takie trochę niemrawe? Bo u mnie tak.

PS jak znajdę czas to wrzucę fotki z naprawionym SK i śmigłem.

PS 2 Dziś, mimo uszkodzenia, spróbuję oblatać nemo

Opublikowano

Jestem świeżo po locie i jestem bardzo zadowolony :jupi: . Lot zakończył się śmiercią dwóch kretów- jeden od uderzenia, drugi oberwał oderwaną połową śmigła. :twisted: Ale p[rzy okazji okazało się że model jest baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo stateczny, i gdyby nie pilot mógłby sporo polatać :rotfl: Teraz tylko szybko do sklepu po zapas śmigieł i krety, bociany, dzięcioły, wiewiórki i cała reszta kończy urlop :lol2:

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Troche odswierze temat, jednak potrzebuje szybkiej pomocy.

Poniewaz w moim nemo, wygialem oska od przekladni i silnik chyba sie zatarl(piasek), to mam pytanie : ten silnik to rowniez 370 jak w nemo i nie powinno byc problemow z montarzem prawda? widze ze ma z przodu 2 srubki , wiec musi sie dac przykrecic, i zostaje tylko przelutowac koncowki bo w nemo jest inna.

 

To jest ten silniczek:

http://www.rc711.com/shop/product_info.php?cPath=27_39&products_id=316

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.