BartK Opublikowano 3 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2016 Ku przestrodze. Chciałem dziś polatać motoszybowcem (opisywany tu Grob G-103).Trochę wiało, ale pogoda zachęcała do spróbowania. Poskładałem więc model, sprawdziłem stery itd. Przyszło do rzutu z ręki. Zwykle robię tak, że lewą trzymam na gazie, a prawą wyrzucam. Jednak w tym modelu ciężko jest objąć kadłub do rzutu, bo jest dość szeroki, i uchwyt dłoni lubi się ześlizgiwać. Jakimś tam punktem oparcia jest wbudowane koło, ale z kolei może się w tym momencie obrócić, osłabiając rzut. Więc przyszedł mi nagle do głowy "genialny" pomysł, że wyrzucę model obiema rękami, jako że nadajnik mam powieszony na szyi i na pewno zdążę go szybko złapać po rzucie. Dałem pełną moc i złapałem stabilnie za kadłub, po czym zamachnąłem się i - obiema rękami - rzuciłem. Model ostro wyszedł w górę i już chciałem złapać nadajnik, kiedy zorientowałem się, że nie ma go tam, gdzie być powinien! Od energicznego wyrzutu tak zadyndał mi na szyi, że nim go złapałem, model w ostrej świecy zwalił się na skrzydło i zniknął nad pobliską kukurydzą. No ładnie, myślę, ledwie był oblot, a tu na pewno przyjdzie zbierać szczątki. Jednak nie! Tym razem tak znienawidzona przez wszystkich kukurydza na tyle wysoko zamortyzowała upadek, że zaledwie siłą bezwładności wypadła przodem wręga silnikowa i model zawisł na łodygach, nie uderzając o ziemię. Miałem naprawdę łagodną karę za taką głupotę 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TommyTom Opublikowano 3 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2016 Gdzie latasz Bartek? Może pomoc w wyrzucie potrzebujesz? Może sie kiedyś spikniemy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartK Opublikowano 4 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 Wysłałem PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi