Pablo70 Opublikowano 12 Lutego 2017 Opublikowano 12 Lutego 2017 Witam wszystkich odwiedzających Rozpoczynam przygodę z modelami latającymi rc, przymierzałem się do tematu długo, przeglądając zasoby internetu szczególnie uwzględniając to forum. Myślałem o zakupie modelu typu Easy Star 1400 itp. lecz w grudniu od niechcenia zalicytowałem na Alle.. Phönixa XL 210 cm i nabyłem za kwotę 250 pln, model po ekspozycyjny nie używany i ... duży Model raczej mało popularny na polskich kanałach YT, lecz wg. mnie model bardzo pozytywny pod względem jakości wykonania i zachowania w powietrzu. tutaj zamieszczam film z pierwszych lotów modelem... http://youtu.be/lheqYqT8tdo Najprzyjemniej jest wywindować model wysoko i szybować jak najdłużej, obecnie tak latając plus kilka lądowań, średnio czas lotu bliski jest 30 minut niezależnie od pakietu czy 1500 czy 2200 mAh. Nie wiem czy istotny wpływ na czas lotu ma temperatura średnio od -5 do -10°C mam nadzieję, że przy plusowych temp. sprawność pakietów wzrasta... Na potrzeby filmiku loty były raczej nisko i powoli Na dzień dzisiejszy model zdążył już powisieć na drzewie, zaliczyć linię energetyczną wszystko bez uszczerbku, drobne wgniecenia naprawione gorącą wodą. Krawędź natarcia i spód kadłuba od razu zabezpieczyłem bezbarwną mocną taśmą, by nie narażać modelu na uszkodzenia wskutek kontaktu z wystającymi badylami spod śniegu. Tak przedstawia się wnętrze kadłuba: a tak połączenie skrzydeł i serw, jest gniazdo na opcjonalne przedłużacze do klap, również skrzydła mają już przygotowane otwory na serwa klap Skrzydła blokuje się dwoma śrubkami co jest wystarczające, zaczepy owiewki kokpitu bardzo mocne, nie ma szans by zgubić owiewkę. Odpoczynek modelu 20m nad ziemią... dobrze, że to było moje drzewo Aparatura w standardzie RTF REELY 4 kanałowa (już dołożyłem gniazdo do symulatora i jest opcja dodatkowych dwóch kanałów) wnętrze apki jak opisywane na forum cadet 4 do + i - dołączyłem gniazdo mini jack mikrofonowe, działa tak to wygląda obecnie zrobiłem to raczej z czystej ciekawości niż z potrzeby,, aparaturę raczej będę nabywał nową na wiosnę, choć ta w samym sterowaniu jest bardzo dobra, zdziwiła mnie pozytywnie. Niestety model zaliczył krecika, na szczęście w metrowy śnieg, straty: serwo kierunku oraz przyczyna i strata zarazem - regulator napięcia, powód jak mniemam: lądowania na śniegu, puszek dostał się poprzez otwory wentylacyjne do regulatora, zwarcie - zanik napięcia - krecik = koszty żółtodzioba tak wygląda esc troszkę upalony napięcie 5v jest na silnik oczywiste - brak Dodam jeszcze na zakończenie, że wszystkie rady i przestrogi na forum są świetne a człowiek i tak uczy się na swoich błędach... Oczywiście bez wielu godzin na symulatorze nie odważyłbym się wypuścić modelu w powietrze. Pozdrawiam serdecznie
Rekomendowane odpowiedzi