Skocz do zawartości

Graupner MZ 24 PRO - moje uwagi i ocena


adamm
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów.

 

No i stało się, aparatura zamówiona i będzie pod koniec tygodnia.

Graupner ma teraz wiosenną promocję i po zakupie jednego ze wskazanych nadajników, przysłaniu kopii rachunku i wypełnionego formularza, wysyłają gratis odbiornik GR24.

 

Tylko czekają 14 dni od zakupu aby nie było tak że ktoś kupi apkę żeby dostać odbiornik a w ciągu 14 dni ją odda a odbiornik mu zostanie.

 

EDIT

 

aparatura przyszła dzisiaj.

Standardowo, brak instrukcji w języku polskim.

 

Walizka bardzo ładna. O ile aparatura dość dobrze jest spasowana na boki, o tyle góra/dół się przemieszcza przy zamkniętym wieku.

 

W części przeznaczonej na akcesoria spokojnie moźna zmieścić jeszcze jakieś drobne przedmioty lub dodatkowe pakiety do modelu.

 

Póki co ładuje się bateria. Ładowanie od pustej baterii do pełnej, czyli pierwsze, trwa do 15 godzin. Trochę długo.

Przydałby się jakiś wskaźnik, choćby lampka, informujący o tym że ładowanie trwa, tak więc pierwszy, dość istotny minus.

 

Bateria jest 1S. Ma 2 wtyczki. Jedną podpina się do nadajnika a drugą można opcjonalnie ją ładować zewnętrzną ładowarką. W zestawie jest tylko ładowarka sieciowa która podpięta pod gniazdo w nadajniku ładuje (dość długo) podpięte aku.

 

Przewody od lipola zakończone są wtyczkami takimi jak np. przy serwach więc na chwilę obecną jeszcze nie wiem jak (i czy wogóle będzie można) ładować ją moim redoxem delta.

 

Jako że jest to moja pierwsza aparatura nie licząc tej 4 kanałowej z zestawu RTF, przebijanie się przez instrukcję szło jak po grudzie.

 

Poległem na..... ustawieniu na MODE 2 ;)

Instrukcji nie do końca rozumiałem. Na szczęście Pan Grzegorz z Nastik był bardzo cierpliwy i wyrozumiały i dość szybko odpisywał namoje maile z pytaniami.

 

Mode 2 ustawia się poprzez wkręcenie do końca śruby nr 6 pod klapką baterii, tak aby drążek swobodnie chodził góra/dół. Następnie pod gumową rękojeścią wkręca się 2 śrubki odpowiedzialne za opór oraz tzw. grzechotkę.

Gumowy uchwyt trzyma się na wcisk i dodatkowo przyklejony jest jakimś delikatnym klejem. Moim zdaniem powinno być to wymyślone bezklejowo. No ale nie reguluje się tego codziennie.

Po ustawieniu MODE mechaniczmnie trzeba jeszcze zmienić w menu.

 

Po wyregulowaniu oporu, przymierzyłem pasek na szyję.

Ktoś kto wymyślił ten uchwyt z otworkami przy nadajniku powinien dostać Nobla.

Nadajnik wisi na szyi i się nie przechyla po puszczeniu go z rąk.

W nadajniku który miałem do tej pory, gdy tylko go puściłem żeby np. wziąć model, od razu się przechylał i drążek zawadzając o ubranie dodawał gazu uruchamiając silnik.

 

Dosyć szeroki pasek i klamry przysłaniają ekran co przy telemetrii może być uciążliwe.

 

Aparatura dość fajnie leży w dłoni, jednak obsługa 2 potencjometrów od tyłu (to się chyba nazywa slidery) już wymaga przesunięcia rąk a co za tym idzie poruszenie drążkami.

Same slidery w pozycji "do siebie" chowają się za gumę rękojeści i przesunięcie ich spowrotem już jest trochę trudniejsze. W rękawiczkach może być ciężko.

A do wysuwnia klap właśnie one wydają się najlepszym wyborem.

 

Samo radio jako takie sprawia wrażenie dobrze zrobionego z dobrych materiałów (w sumie to nie miałem innego poza RTF w rękach), jednak w jednym miejscu podstawa nie jest idealnie spasowana, co po postawieniu radia na blacie powoduje lekkie jego kołysanie.

 

Na dzień dzisiejszy to tyle.

Jeśli uda mi się dzisiaj podłączyć odbiornik do skysurfera, zbindować i zaprogramować żyroskop to jutro będą pierwsze loty z tą apką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Po pierwszym naładowaniu na FULL oryginalną ładowarką sieciową miałem ponad 5h zabawy z poznawaniem aparatury i z 4.0V (pierwsze ładowanie dobiło tylko do tylu), poziom spadł do 3,6V.

 

Później ładowanie i znów zabawa w ustawienia oraz programowanie odbiornika i również około 5h więc tak mniej więcej połowa czasu była z włączonym nadawaniem

 

Kolejne ładowanie na full (tu już było 4,1V) i zabawa w programowanie żyro, czyli cały czas włączone nadawanie i też około 5h zabawy, przy czym prawie 100% to włączone nadawanie.

 

Ile godzin dokładnie wytrzyma bateria to będę chciał sprawdzić niebawem, jak zrobi się pogoda.

 

Po każdym ładowaniu przy którym napięcie wzrośnie ponad 0,3V , automatycznie zeruje się czas pracy na baterii (można go też samemu wyzerować w menu Timer)

Dodatkowo można ustawić sobie kiedy ma się włączyć alarm słabej baterii (ja mam na 3,6V)

 

 

Co do wyświetlacza:

programujesz sobie stopień podświetlenia i jak długo ma być "rozświetlony" bardziej po każdym użyciu.

Gdy podświetlenie się wyłączy i jasność jest na "1" to latając w okularach przeciwsłonecznych praktycznie nic nie widać.

Ale to kwestia ustawienia sobie jasności.

 

Jest też do ustawienia opcja "na zewnątrz" czyli na dworze, ale zwróciłem uwagę tylko na wyświetlanie telemetrii a nie podstawowego wyświetlacza.

Przy ustawionej tej opcji telemetria nie jest wyświetlana w standardowy sposób (mogą być wyświetlane 2 albo 3 okna) tylko jedno gdzie zamiast przedstawionych graficznie parametrów są tylko prostokąty z wyświetlonymi parametrami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.