Tomek Opublikowano 23 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2017 Niby co może być złego w przyspieszaczu w sprayu?? Zazwyczaj kupuje przyspieszacz Jokera, Pelikana , albo taki cały biały z białą etykietką. Ponieważ podkorciło mnie spróbować niemieckiej produkcji, wybrałem ten co na zdjęciu poniżej, firmy Yuki Model. Co mi się w nim nie podoba? Pierwsza sprawa, to ciśnienie z jakim jest wystrzeliwany dosłownie przyspieszacz, zmiata klej z powierzchni rozpryskując go po okolicy klejonego detalu! Druga sprawa to skład. Na pewno jest wysoko toksyczny, bo jako jedyny mój środek chemiczny w modelarni zmywa flamaster do folii. Nawet nitro rozpuszczalnik średnio sobie z tym radzi. A skoro to aerozol, to rozpylany w powietrzu niestety wdychamy. I to czuć, ma nieprzyjemny zapach chemii. Jedyną zaletą tego przyspieszacza jest to, że tworzy przezroczystą i mniej kruchą w porównaniu do np. Jokera spoinę z CA. Ale tu o wiele lepszy jest przyspieszacz firmy Pelikan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.