kajakarz Opublikowano 17 Maja 2017 Opublikowano 17 Maja 2017 Wyciągnąłem na swój kajak w niedzielę z Wisły model zdalnie sterowanego samolotu z napędem. Pomyślałem sobie ze zadam sobie trudu i popytam tu w dziale kraksa czy ktoś nie zgubił ostatnio jednostki latającej która zamieniła mu się w pływającą... Może właściciel się ucieszy, zabierze swój sprzęt i postawi przysłowiową flaszkę, bo pływac kajakiem z samolotem na decku łatwo nie było Pozdrawiam Sławek z Warszawy
noker Opublikowano 17 Maja 2017 Opublikowano 17 Maja 2017 może wrzuć jakąś poglądową fotkę, co z tego zostało, w jakim stanie jest, czy wygląda żeby długo 'dryfował', piankowy czy konstrukcyjny, z kamerami czy bez, łatwiej będzie znaleźć operatowa. Bez szczegółów wyposażenia, prawdziwy właściciel powinien 'wyspowiadać' się z nich dokładnie. Zazwyczaj tak się weryfikuje czy ten co się zgłasza po odbiór jest prawdziwym czy 'fejkiem'. aha, i podaj z grubsza lokalizację, Warszawa? Kraków czy bliżej Bałtyku
kajakarz Opublikowano 17 Maja 2017 Autor Opublikowano 17 Maja 2017 Aż tak duo ich gubicie że podpowiedź znaleziony w Wisle nie wystarczy Znalazłem to z jakieś 10 kilometrów przed Modlinem. Stan wody w wiśle średni wysoki mógł przypłynąć z dość daleka (pewnie jednak z warszawy lub okolic). Nie wygląda jakby spędził dużo czasu w wodzie. Kamery wydaje się że nie miał (ale nie grzebałem przy nim za dużo. Piankowy czyli z materiału przypominającego utwardzony styropian? Jeśli tak to piankowy. Jedno śmigło pchające.. Jest na oko w dobrym stanie, ale tu się nie wypowiadam za bardzo bo się nie znam. Kadłub i skrzydła bez widocznych ubytków. W środku woda pewnie dotarła do kabli i baterii... Modelu nie chciałem zdradzać, bo operator pewnie zna model i go ujawni co go zweryfikuje jako właściciela... Czy ktoś mi powie kiedy będę mógł samodzielnie rozpocząć temat, tak by upublicznić sprawę mego znaleziska?
Rekomendowane odpowiedzi