Skocz do zawartości

Docieranie silnika szczotkowego?


Norbert

Rekomendowane odpowiedzi

Obiło mi się o uszy , że nowy silnik szczotkowy trzeba dotrzeć najpierw , że wlaczamy go na minimalne obroty i w ten sposob do wyladowania akumulatora. Cykl powtarzamy dwa razy.

Prawda to czy fałsz?

 

Prawda. Z tym, że niekoniecznie do wyładowania akumulatora i niekoniecznie dwa razy (akumulatory bywają różne).

Chodzi o dopasowanie szczotek do komutatora zanim zaczną przenosić duże prądy pod obciążeniem.

Stosuje (stosowało) się też metodę docierania na mokro: silnik zanurza się w wodzie destylowanej, co skraca proces dopasowywania, bo grafit ściera się na mokro dużo szybciej. Potem dokładne suszenie (ewentualna kąpiel w spirytusie, izopropanolu itp.), smarowanie i w górę.

Oczywiście nie należy tej metody stosować do silników ze zintegrowanym regulatorem.

 

and

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha , dzieki wielkie , bym popełnił fopa. Znalazlem silniczek 370 z jakas przekładnią u kolegi na strychu ale nowy w pusełku. Kupił na zapas jak latał modelem ale sie znudził i sprzedał a silniczek mu został. Mowi ze podlaczyl go tylko dwa razy by sprawdzic czy dziala.

Silnik dzialal okolo 1 minuty ale nie wiem na jakich obrotach. Czy mogl go uszkodzic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Na tym forum jestem nowy. Mój kolega produkujący muchołapki do prawdziwych szybowców zawsze dociera napędy od nich. Zastosowany w napędach silnik to wielkością przypomina 400. Docieranie przeprowadza przez zanurzenie silnika w wodzie destylowanej aż do całkowitego dopasowania się szczotek do komutatora. Ja pamiętając czasy kiedy latałem elektrykami na szczotkowcach nigdy sam osobiście nie docierałem silnika elektrycznego, tylko wsadzałem do modelu i latałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Docieranie na mokro jest najlepsze, woda ma jeszcze tę zaletę, że tłumi drgania szczotek i potrafi wyrównać niewielkie bicia komutatora, tyle, że trzeba później po kropelce oliwy na panewki, no i docieranie trwa 5-15 min nie 2-4godz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy docieranie "szczotek" ma sens czy nie, to temat na osobne opowiadanie :wink: Ja swoje docierałem na sucho, podłączając silnik bezpośrednio pod ok. 60 - 70% napięcia nominalnego. Po ok. 5 - 8 min. pracy (tak na "długość" papierosa :lol: ) zmieniałem biegunowość i kolejne 5 - 8 min. Po wszystkim przedmuchiwałem silnik sprężonym powietrzem i... tyle :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.