Mars_2000 Opublikowano 19 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2008 Hej, Się pochwalę :faja: a co ? Dzięki wielkiej uprzejmości Krzyśka (Kojota) kupiłem od niego ten KIT z tym wspaniałym myśliwcem: w iście "promocyjnej" cenie :jupi: i wkrótce zabieram się za jego składanie. Dane producenta o modelu: Skala modelu: 1/12 Rozpiętość skrzydeł: 98 cm (...prawie 100 ... dlatego pozwoliłem go sobie umieścić w dziale "średniaków" :lol2:) Długość: 83 cm Powierzchnia skrzydeł: 16,4 dm2 Sugerowana waga: 440 - 550 gram (zobaczymy czy osiągalne) Obciążenie pow. : 27 - 33.5 grama/dm2 Zestaw zawiera: - wycięte laserowo (dość dokładnie jak w mojej opinii) w balsie i sklejce części modelu - wytłoczki plastikowe kokpitu, osłony silnika, wydechów, przeźroczystą kabinkę - całą niezbędną galanterię (wraz z systemem pull-pull dla sterów w ogonie) - naklejki - kółka z pianki - instrukcję montażu wraz z planami w skali 1:1 (chodzi o skalę modelu of course) I po weekendzie zaczynam kompletowanie wyposażenia :jupi:. Fotki zacznę umieszczać, jak tylko ruszy budowa na razie jest to parę desek i woreczków w szarym kartonie ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcinmb Opublikowano 19 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2008 Cudny model nie ma co : powodzenia w Budowie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mareq Opublikowano 19 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2008 Czekamy na szczegółową relację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mars_2000 Opublikowano 25 Września 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Września 2008 No to powoli ruszam z tematem. Na początek zakupy :-). Planuję włożyć do niego: - silnik Turnigy 2213/20 1050kV 19A max. (60g) - śmigło SF10x8 4-o łopatowe lub 10x5E zwykłe - regulator Turnigy Plush 25A z BEC 5V/2A (22g) - serwa w ilości 5 szt - HXT900 i HS-55 (50g) - pakiet 3S PQ1800 20C (140g) lub 3S PQ1200 30C (112g) - spowalniacz serwa (do upłynnienia ruchu podwozia) (10g) Poza tym zastanawiam się nad zrobieniem chowanego kółka tylnego (razem z głównym). I tutaj mam pytanie, bo może ktoś już ćwiczył temat i stosował coś w tym stylu jak na zdjęciu? Ciekawi mnie jak to się sprawdza. Mam nadzieję, że napęd dobrałem odpowiednio, nawet z pewnym zapasem. Jeśli nie, to będę wdzięczny za inne sugestie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_tata Opublikowano 25 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2008 Poza tym zastanawiam się nad zrobieniem chowanego kółka tylnego (razem z głównym). I tutaj mam pytanie, bo może ktoś już ćwiczył temat i stosował coś w tym stylu jak na zdjęciu? Przy takiej wielkości modelu moim zdaniem nie ma sensu robić chowanego tylnego kółka (główne też może być sztuką dla sztuki). A już na pewno nie zmieścisz tego odpowiednika Robart 121 To podwozie do kilkukilogramowych samolotów - kupiłem je do 2m Liberatora jako przednie, ale w ostateczności nie zamontowałem. PS Model na fotce wygląda świetnie, chyba głównie dzięki 4 łopatkowemu śmigłu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mars_2000 Opublikowano 25 Września 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Września 2008 Przy takiej wielkości modelu moim zdaniem nie ma sensu robić chowanego tylnego kółka (główne też może być sztuką dla sztuki). Tak naprawdę, to właśnie w takim celu te kółko miało być chowane :mrgreen: ...Ale w sumie, to może faktycznie lepiej zrobić standardowe "stałe" i zaoszczędzić na wadze. W swoim Spitfire'rze też na początku zrobiłem chowane podwozie główne. A potem jak się okazało że jednak nie sprawdza się ono tak jak należy (częste zacinanie się i w efekcie zbędny balast dla lekkiego elektryka) to je rozmontowałem. Model na fotce wygląda świetnie, chyba głównie dzięki 4 łopatkowemu śmigłu. Tak, to prawda Ale ja raczej będę skłaniał się do używania na co dzień zwykłego 2-łopatowego. Wersję na "czwórkę" też zrobię, żeby wyglądał bardziej makietowo i od czasu do czasu go użyję. Póki co, to jeszcze nie zdecydowałem się na kolorystykę. Skłaniam się raczej do wersji "srebrnej" z okresu wojny, niż do tej prezentowanej na zdjęciu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krall Opublikowano 25 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2008 Ciekawi mnie jak to się sprawdza. Sprawdza się i to znakomicie. U mnie pracuje również w P51 ale 165cm rozp, ~4kg: Tak jak wspomniał Hubert - Twój jest chyba trochę za mały na takie "makietowanie". Jak przesadzisz z wagą model będzie latał juz nie tak fajnie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 25 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2008 No i lądowanie na full gazie ,a wtedy nie wytrzyma tego podwozie , pozostanie Ci go wzmocnić ,większa waga wiadomo jeszcze szybsze latanie ,więc może laminaciik, i kolejne wzmocnienie podwozia i jak dojdziesz do 4kg to już spokojnie możesz montować to składane podwozie :mrgreen: A poważnie to zamierzałem je wsadzić do pierwszego łosia i okazało się za duże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mars_2000 Opublikowano 9 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2010 Ostatni wpis: 25-09-2008 OK. Wybiliście mi z głowy chowane kółko tylne... Przynajmniej jeszcze w tym modelu. --------------------------------------------------------------- Aktualizacja: 25-07-2010 Po dwóch (prawie) latach postanowiłem wrócić do zestawu, który już dawno miał być złożony i ulotniony. Niestety, jak to w życiu bywa, inne bardziej priorytetowe tematy skutecznie zablokowały mi jego budowę, aż na tak długo. Ale szczęśliwie nic nie trwa wiecznie, więc i w końcu on doczekał się odkopania spod 2 cm warstwy kurzu i pajęczyn. No i wczoraj przystąpiłem do działania. Ale zacznę od początku. Kit (po krótce opisany na początku tego wątku) trafia do właściciela w bardzo niepozornym kartonie: Za to środek robi o niebo lepsze wrażenie: W zestawie znajdziemy standardowe rzeczy "kita" , czyli balsowe i sklejkowe elementy przycięte laserem, niezbędną galanterię, wypraski, naklejki, plany 1:1 oraz drukowaną instrukcję (o czym wspominałem w jednym z wcześniejszych postów). Na zdjęciu dołączyłem też już prawie cały osprzęt jaki skompletowałem przez te 2 lata i jaki zostanie użyty: - silnik - Turnigy 2213/20 1050kv - regiel Turnigy Plush 25A - śmigło 4 łopatowe (lub 2 ) - zależnie od potrzeb - standardowe serwa 9g i 5g - spowalniacz serwa chowanego podwozia (taki sam jak użyłem swego czasu w swoim Spitfire) w celu urealnienia ruchu kół. - podwozie chowane z firmy Alfa Model przetestowane przeze mnie również w Spitfire Poza tym dokupiłem swego czasu figurki pilotów na ebay'u, w celu posadzenia jednego z nich w kokpicie: Do tej pory składałem wyłącznie 1 kupiony tartak (był to Artexowy Extrim) i jeśli miałbym porównać ten zestaw z polską produkcją, to stwierdzam, że elementy Extrima były trochę lepiej wycięte. Tutaj , niestety niektóre drobne części wyraźnie nie były wypalone na wylot, przez co sporo czasu straciłem na ich docinanie od dołu w celu prawidłowego odseparowania od ramki. Za to daję minus dla producentów zestawu z Colorado. Natomiast instrukcja jest o niebo lepsza, bo pisana typowo po amerykańsku, czyli dla debili. Dzięki czemu jest bardzo szczegółowa i trudno o pomyłkę w czasie składania. W efekcie problemów z wycięciem, udało mi się wczoraj złożyć wyłącznie szkielet kadłuba: To co na zdjęciu waży na razie 29g, co daje nadzieję na bardzo lekki model na końcu. --------------------------------------------------------------- Aktualizacja: 09-08-2010 Generalnie urlop nie sprzyja postępowi prac :devil: Jednak jakoś udało mi się wyszabrować 2 kolejne wieczory po których model prezentuje się następująco: Trochę dużo czasu zajęło mi zrobienie chowanego podwozia, ale szczęśliwie udało się i przynajmniej "na sucho" działa bez zarzutu. Golenie są podwójnie amortyzowane: Wszystko byłoby OK, gdyby nie mały rozmiar kół jaki mieści się we wnękach, który budzi moje obawy co do skutecznego ich zastosowania na trawiastym lotnisku. Ale na szczęście, jest w opcji podwozie stałe w którym zastosuję kółka o większej średnicy (ignorując skalę) i które w razie czego zastąpi te chowane. A tu moja osobista i wierna asystentka, która już czeka na pierwszy oblot :lol2: Następny etap to malowanie kabiny i pilota ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.