Tomek Opublikowano 26 Września 2008 Opublikowano 26 Września 2008 W sobotę 27.09. odbędzie się pożegnanie sezonu dla modelarzy z Lublina i okolic . Sam się tam wybieram i kolegów serdecznie zapraszam.
hubert_tata Opublikowano 26 Września 2008 Opublikowano 26 Września 2008 Może wpadnę, ale na krótko - są jakieś ustalenia co do godziny spotkania?
alchemique Opublikowano 27 Września 2008 Opublikowano 27 Września 2008 Z tego co wiem to juz niektorzy od 11 maja byc :] Rowinez zapraszam.
Basti_Ka Opublikowano 27 Września 2008 Opublikowano 27 Września 2008 Ja również się wybieram ;D Może będzie ktoś kto pomoże mi w walce z lamą a raczej jej ustawieniami? :rotfl:
alchemique Opublikowano 29 Września 2008 Opublikowano 29 Września 2008 Fajna impreza była, pogoda dopisała mam nadzieje że się zobaczymy za rok. Fotki na http://radawiecrc.pl/news.php
Tomek Opublikowano 29 Września 2008 Autor Opublikowano 29 Września 2008 Piknik fajny ,szkoda tylko że organizacja leżała pod ...., znaczy się wcale jej nie było. A przecież można było się postarać. Nie mówię ,że miało być jak u Koyota , ale choć trochę. :?
rob Opublikowano 3 Października 2008 Opublikowano 3 Października 2008 Witam. Z tej strony Robert. Proszę Panie Tomku o powiedzenie co dokładnie nie odpowiadało na zakończeniu sezonu. Co organizacyjnie było nie tak, gdzie popełniliśmy błąd? Skoro w pierwszym poscie tematu zaprasza Pan modelarzy na tą impreze to oznacza ze czuje się Pan tutaj gospodażem (organizatorem). Na stronie radawieckiej było wyraźnie napisane że zapewnialiśmy tylko wykoszone lotnisko co się nie udało bo trawa była zbyt mokra żeby ją wykosić. Proszę o udzilenie konkretnej odpowiedzi. Z modelarskim pozdrowieniem Zarząd Sekcji Modelarskiej AL
Tomek Opublikowano 3 Października 2008 Autor Opublikowano 3 Października 2008 Skoro w pierwszym poscie tematu zaprasza Pan modelarzy na tą impreze to oznacza ze czuje się Pan tutaj gospodarzem (organizatorem). Nie czuję się organizatorem, ale często bywam na tym lotnisku i po tym jak dostałem informację o wspólnym lataniu wraz z prośbą o powiadomieniu szerszej rzeszy kolegów, zamieściłem stosowną informację na forum. Nie rozumiem skąd to ironiczne przypisanie mi funkcji organizatora, tym bardziej ,że nawet na waszej klubowej stronie wisi taki wpis : Z powodu przewidywanego silnego wiatru w niedzielę, postanowiliśmy zorganizować zakończenie sezonu w sobotę i niedzielę. Prosimy, o przekazanie tej informacji dalej. Co zaś do meritum sprawy, to akurat lotnisko było przygotowane jak zwykle dobrze ,a jak na panujące warunki pogodowe można rzec bardzo dobrze. Jednak zabrakło dogrania spraw organizacyjnych , konkretnie odpowiem , że na lotnisku brakowało zarządzającego lotami i kanałami. Po południu (po pracy) przyjechał Pan Grzegorz i starał się ten chaos opanować tworząc na kartce tabele kanałów. Jednak mimo tego w czasie mojego lotu na sąsiednim kanale odbywała się regulacja drugiego Michela. Wiem, że z zasady nic się nie powinno się wydarzyć, ale nie raz też widziałem jak modele dostawały szarpnięć. Jak latam modelem za kilka tysięcy złotych to wolał bym mieć pewność, że w powietrzu mam wolny kanał oraz sąsiednie 1 w górę 1 w dół. Swoją droga, aż się prosi na takiej imprezie, gdzie jest ponad 50 modelarzy i pewnie ze 120 modeli o postawienie tablicy kanałów. Druga kwestia to , sposób latania , zajmowania kolejki lotów itd. Do godziny 16.00 w miarę panował porządek , zaś potem w powietrzu naraz było kilkanaście modeli. W czasie mojego lotu "opny" było mniej więcej tak. "Uważaj ,trenerek , teraz w gorę bo 2 heliki, mocniej w lewo bo szybowiec." Slalom gigant! Po za tym przydał by się przy tak dużym zlocie jakiś megafon czy inne urządzenie nagłaśniające, bo połowy nawoływań organizatorów nie było słychać. Szczerze powiedziawszy pierwszy raz mi się przytrafiło coś takiego na waszym lotnisku. Albo przyjechało za dużo modelarzy i to przerosło was, organizatorów, albo zmiana terminu na wcześniejszy spowodowała , że pewne sprawy nie miały czau na dogranie .
kojot Opublikowano 3 Października 2008 Opublikowano 3 Października 2008 Tomku, moim zdaniem żądanie pustych sąsiednich kanałów to przesada. U nas notorycznie lata się na trzech sąsiednich kanałach. Ilość modeli w powietrzu przy braku zarządzania jest regulowane zwyczajem - u nas 3-4 w powietrzu na raz to też norma. Oczywiście - u nas latają ludzie, którzy często razem latają i istnieje pewne wewnętrzna dyscyplina. Brak tablicy kanałów i ogłoszenia zasad dokonywania lotów - bez usprawiedliwienia :shock:
Tomek Opublikowano 3 Października 2008 Autor Opublikowano 3 Października 2008 2-3 modele to nie problem jak latam Katanka ,ale jak latam modelem , o prędkości przelotowej pocisku i zwrotności muchy w smole , to lawirowanie pomiędzy 4-5 modelami już jest problemem. Tym bardziej , że wszyscy latali w strefie (małe modele ). Co do sąsiednich kanałów, to Michell lata max. 4 minuty (tyle mam ustawiony bezpiecznik w radiu dla tego modelu ). Chyba można na ten czas wymóc niewłączanie radia ?
motyl Opublikowano 3 Października 2008 Opublikowano 3 Października 2008 hmm.......... u nas jak pisze kojot 4 modele w powietrzu to norma, ważne jest zgranie i kto gdzie lata i jak lata. Pierwsza zasada stać koło siebie i to nie z powodów zakłóceń, ale z powodu wzajemnego dogadania. U nas bardzo często jest praktykowany niski przelot nad pasem i czasem lecą 4 jeden za drugim, ale jesli któryś chce lądować to wcześniej oznajmia że siada i reszta się pilnuje. Jak byśmy stosowali zasadę że ja latam 5min i chce latać sam to były by tylko kłótnie i niesnaski. Niestety jeśli jest nas 40 i na lotnisku spotyka się 15 to jakoś musimy sobie radzić. Ci co się boją latać w grupie wystarczy że powiedzą i dostaną swoje 10min, ale to jak mówiłem KOMUNIKACJA jest ważna. Tłumaczenie że latając modelem za kilka tysięcy itp itd. CAT lata modelami za kilkanaście tysięcy a dokoła niego jak muchy wokół ...........latają "planktony"
darkarll Opublikowano 3 Października 2008 Opublikowano 3 Października 2008 hmm.......... u nas jak pisze kojot 4 modele w powietrzu to norma, ważne jest zgranie i kto gdzie lata i jak lata." no tak co kraj to obyczaj, u nas latamy pojedyńczo i nigdy na sąsiadujących kanałach , jeśli ktoś miał do czynienia z CB radiem to wie co słychać w głośniku jeśli ktoś rozmawia na sąsiednim kanale , odstęp między kanałami też 10 kHz a i selektywnoś odbiornka nie gorsza , 15 modeli po 5 min w ciągu np. 4 godzin , czyli każdy zrobi po 3 loty , tyle zwykle robie dziennie , wystarczy troche dyscypliny. U nas Podczas pikniku zawsze nadajniki oddawane są do kontrolera lotów i wydawane nie więcej jak dwa (jeden lata drugi się przygotowuje) i bynajmniej nie są to sąsiadujące kanały . Co innego jak latamy w swoim gronie i mniej więcej wiadomo czego można spodziewać po "współlataczu" a co innego kiedy jest to spotknie gdzie przyjeżdżają goście i nie wiadomo jaki jest ich poziom umiejętności
Tomek Opublikowano 3 Października 2008 Autor Opublikowano 3 Października 2008 Nie wiem ile ma CAt kasy utopionej w swoich modelach , skoro go stać to może mieć i 30 tysięcy w jednym. Dla mnie 4000 koła z kawałkiem to dużo i nie podoba mi się myśl że zderzę się z innym modelem ,bo w odróżnieniu od CAT akrobatów wejście "opony" na kurs kolizyjny spowoduje małe szanse uniknięcia wypadku. W dodatku model w fazie oblatywania (6lotów po 4 minuty ) i nawet do końca nie wiem czy przy gwałtownym manewrze model by się nie zwalił. Po za tym, co ma to co piszesz Marcin, wspólnego tematem? P.S. Po za tym byłem Marcin na waszym lotnisku i nie widziałem aby bez zgody "ciecia" ktoś wyciągnął model i zaczął samopas latać (nawet jeśli nie kolidował z nikim o 10 kanałów)
motyl Opublikowano 3 Października 2008 Opublikowano 3 Października 2008 Po za tym byłem Marcin na waszym lotnisku i nie widziałem aby bez zgody "ciecia" ktoś wyciągnął model i zaczął samopas latać (nawet jeśli nie kolidował z nikim o 10 kanałów) bo to był dzień otwarty i większość z "naszych" powstrzymała się od lotów Wpadnij w normalny weekend :]
Tomek Opublikowano 3 Października 2008 Autor Opublikowano 3 Października 2008 Marcin ....odbędzie się pożegnanie sezonu dla modelarzy z Lublina i okolic ....
rob Opublikowano 3 Października 2008 Opublikowano 3 Października 2008 W nawiązaniu do wyimaginowanych zarzutów….Po pierwsze – sobotnie spotkanie – zgodnie z informacją na stronie www.radawiecrc.pl nie było żadną zorganizowaną imprezą, udostępniliśmy tylko nasze lotnisko aby wszyscy chętni mogli się spotkać, pogadać i przede wszystkim polatać na koniec sezonu. Nie braliśmy odpowiedzialności za porządek lotów, ustaliliśmy jedynie, że nie występuje kolizja kanałów więc nie ma potrzeby stawiania tablicy z informacją o kanałach. Po drugie …. Jeżeli chodzi o wolne sąsiedzkie kanały to do tej pory nikt, nigdy nie miał z tym problemów – wszyscy posiadamy nowoczesne, selektywne aparatury i mało prawdopodobna jest możliwość występowania zakłóceń. Bardzo by nam zalezało na opiniach modelarzy któzy byli na tej imprezie. Tylko sie ten nie myli co nic nie robi. Z modelarskim pozdrowieniem Zarząd Sekcji Modelarskiej AL
armand Opublikowano 3 Października 2008 Opublikowano 3 Października 2008 Nie wiem, nie byłem, nie widziałem. Tomek dwa heliki wystartowały po Tobie, trenerek też, czy zdecydowałeś się na lot jak były już w powietrzu?? Szybowca pomijam bo zapewne był juz w powietrzu. To dość istotne pytanie, dla obrazu sytuacji.
Tomek Opublikowano 3 Października 2008 Autor Opublikowano 3 Października 2008 W nawiązaniu do wyimaginowanych zarzutów… O.K. Wszystko było cacy. Gratuluje podejścia i samo zachwytu. Armand Po 16.00 każdy startował kiedy chciał i jak chciał. Nawet nie umiem Ci na to pytanie odpowiedzieć. Całe spotkanie zorganizowali sobie (na miejscu) sami modelarze łarząc od kolegi do kolegi pytając o kanały i ot, czy ktoś leci czy nie. O ile z początku grupa modelarzy mogła się świetnie dogadać to po przekroczeniu pewnej masy krytycznej był zwykły bałagan . Ale to raczej organizatorów nie interesuje , przecież oni udostępnili tylko płytę lotniska...
jakuban Opublikowano 3 Października 2008 Opublikowano 3 Października 2008 Tomek byłem na lotnisku i wiem co się działo. Wiadomo, że każdy chce bronić swego, ale postaram się być obiektywny. Byłem tam od godziny 16 do 19 i ani raz nie usłyszałem od żadnego z modelarzy spoza Lublina, zastrzeżeń co do organizacji. zaś potem w powietrzu naraz było kilkanaście modeli Ani raz w powietrzu nie widziałem więcej niż 4 samoloty. przy tak dużym zlocie jakiś megafon czy inne urządzenie nagłaśniające, bo połowy nawoływań organizatorów nie było słychać Jakich nawoływań? Każdy przyjeżdżał pytał o kanał (lista kanałów była) i latał spokojnie uważając na innych. Przy tak dużym zlocie każdy bierze odpowiedzialność za siebie i innych nawet jak jest lista kanałów i megafon. Jak latam modelem za kilka tysięcy złotych to wolał bym mieć pewność, że w powietrzu (...) sąsiednie 1 w górę 1 w dół [kanały są wolne] Bez przesady... I taka osobista refleksja. Z kimkolwiek rozmawiałem, każdy mówił o zlocie pozytywnie. No ale z Tobą nie rozmawiałem...
Tomek Opublikowano 3 Października 2008 Autor Opublikowano 3 Października 2008 od żadnego z modelarzy spoza Lublina, zastrzeżeń co do organizacji nie ma co się dziwić... Ani raz w powietrzu nie widziałem więcej niż 4 samoloty. Widocznie lataliśmy na innym niebie , ja po 17,30 pojechałem , nie dało się latać . Jakich nawoływań? Każdy przyjeżdżał pytał o kanał (lista kanałów była) i latał spokojnie uważając na innych. Przy tak dużym zlocie każdy bierze odpowiedzialność za siebie i innych nawet jak jest lista kanałów i megafon To w końcu była ta organizacja ,czy nie ? (mam na myśli inną niż modelarzy pomiędzy sobą) Jak latam modelem za kilka tysięcy złotych to wolałbym mieć pewność (...) sąsiednie 1 w górę 1 w dół [kanały są wolne] Bez przesady... ??? Aż tak dużo modeli lata kanał w kanał ,żeby nie było możliwości dla świętego spokoju latać z separacją 2 kanałów? Wszak odkąd pamiętam to Marek (Prezes) upominał na lotnisku , żeby loty ustawiać w ten sposób loty, aby zachować tą separację. To nie mój wynalazek tylko wasz klubowy. Oczywiście że fajnie jest spotkać się razem i razem polatać. Pod tym względem zlot był bardzo fajny. Więc i moje zdanie pokrywa się z Twoimi rozmówcami. Szkoda tylko, że atakuje się moją osobę za to ,że pokazuje Władzom jakie popełniła błędy , zamiast zwyczajnie powiedzieć wprost ,że nie wszystko wyszło ,ale w przyszłym roku ,będzie lepiej.? Ale cóż jaki kraj, taki obyczaj. P.S. Zawsze jakoś była osoba odpowiedzialna za kanały i za loty . Jak nagle jej zbrakło to też moja wina ???
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.