Spiderski Opublikowano 30 Września 2008 Opublikowano 30 Września 2008 Witam Szanownych Kolegów! Mam mały problem z Toto 7. Podczas wypuszczenia modelu z ręki, samolot skręca w prawo dość mocno. Nie pomaga nawet skierowanie SK w lewo. Co dziwne, jeżeli ustawię (to tylko próby zachowania się modelu) wykłon około 2 stopnie w lewo, model się uspokaja i reaguje na SK w lewo. Czy może być przyczyną to, że prawa połowa płata, patrząc od przodu modelu, ma tak jakby bardziej uniesioną, bardziej zaokrągloną krawędź natarcia tak około 2 mm? Co może mieć na to wpływ Panowie? Dodam, że jestem początkującym modelarzem, ale chcę sam zbudować model, a nie kupić w sklepie (chcę mieć tą satysfakcję, że zrobiłem sam) pozdr i z góry dziękuję za odpowiedź Artur
diem Opublikowano 30 Września 2008 Opublikowano 30 Września 2008 Mysle ze jakbys zrobil pare fotek to Przezez Motylasty, projektant tego modelu, z pewnoscia od razu rozwiazalby Twoj problem pozdrawiam
Leda_g Opublikowano 30 Września 2008 Opublikowano 30 Września 2008 Czy może być przyczyną to, że prawa połowa płata, patrząc od przodu modelu, ma tak jakby bardziej uniesioną, bardziej zaokrągloną krawędź natarcia tak około 2 mm? Prawdopodobnie sam odpowiedziałeś sobie na swoje pytanie. Bardzo możliwe że masz zwichorwane skrzydło i to jest przyczyną przechyłu modelu na prawo a w konsekwencji skręt. Sprawdź dokładnie czy model jest symetryczny i prosty.
Spiderski Opublikowano 30 Września 2008 Autor Opublikowano 30 Września 2008 Witam! Zamieszczam zdjęcia modelu! Nr. 1 Nr. 2 Nr. 3 A mam pytanie, bo boję się próbować lotu z wykłonem z lewo. Jak się będzie zachowywał model z wykłonem w lewo? Narazie próbowałem tylko na zawieszonym modelem na lince, a jak będzie podczas lotu? Na jednym ze zdjęć widać tą nierówność na prawej połówce płata, lecz na zdjęciu wygląda ona bardziej strasznie niż w rzeczywistości! pozdr Artur
Leda_g Opublikowano 30 Września 2008 Opublikowano 30 Września 2008 Na pierwszym zdjęciu wyraźnie widać zwichrowane prawe skrzydło i chyba więcej niż 2mm, a wygląda to tak jakby dalej to zwichrowanie się powiększało. Takie skrzydło będzie w locie bardzo mocno przechylało się w prawo, dokładnie tak jak skręca twój model. Najlepiej jak na nowo skleisz skrzydło. Sklejaj połówki płatów na równej powierzchni, natomiast końce skrzydeł podeprzyj np. książkami tak aby było też poziomo
diem Opublikowano 30 Września 2008 Opublikowano 30 Września 2008 Ja dodam do odpowiedzi Mirka jeszcze ze jak naprawisz skrzydlo to staraj sie je ustawic tak by X=Y. pozdrawiam
Spiderski Opublikowano 30 Września 2008 Autor Opublikowano 30 Września 2008 No to zacznę składać nowe skrzydło. A czy warto spróbować puścić model na wykłonie w lewo czy nie ma sensu? Myślę, że to jest wina właśnie zwichrowanego skrzydła, tworzy się inna siła nośna na lewym i prawym płacie, tak podejrzewam. X=Y w tej chwili jest zachowane, jedyne co można się przyczepić to poziom pomiędzy płatem a statecznikiem poziomym pozdr Artur
diem Opublikowano 30 Września 2008 Opublikowano 30 Września 2008 Silnik ma krecic sie w prawo i wyklon rowniez w prawo. Wtedy model bedzie lecial prosto Na fotce wydaje sie jakbys juz mial wyklon w lewo, jak poprawisz skrzydlo to popraw bo model zwali sie na lewo od razu po dodaniu gazu. Edit: Wazne jest by statecznik poziomy byl w jednej linii z silnikiem.
Spiderski Opublikowano 30 Września 2008 Autor Opublikowano 30 Września 2008 Dzięki koledzy na pomoc. Jak ponaprawiam płat to dam znać na forum co i jak wyszło! Nie dam się "TOTO" i tak go zrobię, co by latał, uparłem się i koniec!!! pozdrawiam wszystkich Artur
Motylasty Opublikowano 30 Września 2008 Opublikowano 30 Września 2008 Na fotografii pierwszej i trzeciej dokładnie widać różnicę w kątach natarcia obu połówek płata, gdzie lewy płat ma kąt natarcia wyraźnie wiekszy. Fakt ten jest właśnie powodem Twoich problemów. W prototypie miałem jedynie ustawiony skłon silnika o jakieś dwa stopnie w dół i model praktycznie bez dodatkowych trymowań i regulacji latał "jak po sznurku". Widzę też zwichrzenie przoddu kadłuba i silnik wychylony w lewo.
Spiderski Opublikowano 1 Października 2008 Autor Opublikowano 1 Października 2008 Dzięki Tomku!!! Ja myślę, że ten zwichrowany kadłub niema aż takiego wpływu na problem ze statecznością modelu, jak ta różnica w kątach natarcia. Spróbuję zrobić nowy płat i wtedy zobaczymy. Acha ten skłon silnika w lewo, jest spowodowany próbami "uspokojenia" modelu, i przy takim stanie skłonu model leci do przodu i dość ładnie steruje. Po prostu nie załamywałem rąk, tylko próbowałem metodą prób i błędów, choć wiem, że skłon w lewo jest nieprawidłowy. I Tomku przepraszam, że twoja własność intelektualna, czyt. TOTO 7, mi tak wyszła a nie inaczej. To jest mój pierwszy w życiu model trzymany w ręku i tak twierdzę, że jako totalnemu nowicjuszowi i tak ładnie wyszedł (no oprócz kilku niedokładności). pozdr Artur
Motylasty Opublikowano 1 Października 2008 Opublikowano 1 Października 2008 "... bedzie pan zadowolony, będzie pan zadowolony.." Kabaret Moralnego Niepokoju. Mode fajnie Ci wyszedł, najsambardziej podoba mi się ten gustowny "włączak" zasilania. Oczywiście się on świeci ?
Mareq Opublikowano 1 Października 2008 Opublikowano 1 Października 2008 Fajna to by była taka wielka wajcha jak z filmów o Frankensteinie :lol2:
Spiderski Opublikowano 1 Października 2008 Autor Opublikowano 1 Października 2008 Hehehe specjalnie wcisnąłem taki, jak się go włączy to oczywiście świeci, hihihi, ale i ma kształt aerodynamiczny po włączeniu, bo jedynka jest z przodu kadłuba, hihih :wink: pochwalę się jak go pomaluje, no i koniecznie zamieszczę zdjęcia z oblotów, bo takowych mało jest. Ale to nie wcześniej niż za około 2-3 tygodnie! pozdr Artur
Spiderski Opublikowano 5 Października 2008 Autor Opublikowano 5 Października 2008 W dniu wczorajszym tj. sobota, po lekkiej przeróbce skrzydła, model "poszedł" w przestworza. Lot był prostoliniowy, bez samoczynnych zwrotów, zawrotów w którąś ze stron. Ładnie reagował na SK i SW. Szedł jak po sznurku - jak to określił Tomek. Niestety marnie skończył żywot w sobotę. Wszystko przez mój brak wyobraźni i brak praktyki. Podczas lotu około 200m ode mnie rosły stare wysokie topole. Raz źle wymierzyłem ich odległość względem modelu, drugie raz za późno podciągnąłem SW i .......................... sam wierchołek topoli. Skrzydło złamane w trzech miejscach. Kadłub złamany! W sumie z tego zajścia wytyczyłbym i dobrą drogę - będzie przymusowe nowe skrzydło, a kadłub się jakoś poklei - bedę latał dalej. Wszystko przez brak wyobrażni i kompletny brak praktyki jak ja to widzę. Ale wiem, że to nieędzie pierwsza i ostatnia kraksa. Aby następne niebyły tak drastyczne. pozdr Artur
Mareq Opublikowano 5 Października 2008 Opublikowano 5 Października 2008 Gratuacje z udanego oblotu. Dodatkowo bezcenna nauka na temat złudzeń w odległości modelu od drzewa :lol2: .
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.