O.S. max 46 LA czy AX

[Jano]

Skoro już kupiłeś silnik to moje sugestie są już po czasie ale.Uważam że os 55 Ax to gruba przesada do trenerka ten silnik waży 524g a trener wielkości Excela potrzebuje ok 350g na dziób by miał idealną wagę bez dokładania ołowiu na ogon te 200 g spowoduje dodanie na ogon co najmniej 100g ołowiu.Os max 46 la wyważa ten model idealnie.Aby nie było że wymyślam to powiem tyle że sam to przechodziłem, zmieniłem świadomie 4t asp na osa 46 la w swoim trenerku i model latał świetnie.Poza tym ten sam os napędza teraz fun flaya Future i też spisuje się dobrze, ma nadmiar mocy który też pozwala na wiszenie na śmigle.

Silnik powinien być dopasowany do konkretnego modelu.

Jedyny feler osa 46 la to że nie lubi lekkich śmigieł. idealne do niego to APC.

edit: asp 61 4t potrzebował 70g ołowiu na ogonie a waży 100g mniej os osa 55 ax.

[Janusz P.]

Skoro już nasz kolega zdecydował na OS 55 to tylko pogratulować bo to są silniki w swojej klasie bardzo użyteczne z klasy .40 do klasy .60 więc moim zdaniem nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Z pewnością wykorzystać go można do "akro" o rozp. do 1.5m. i to nie jest żadna przesada (wiem to z doświadczenia) a trenerka może ciągnąć do 1,8m(zawsze górnopłat) i na pewno nie są to silniki "paliwożerene"

[grzegorzp]

TUTAJ można obejrzeć ten silnik w Katanie o której mówiłem wcześniej :wink:

[Mike]

Dziś rozmawiałem o tym silniku i modelu - mają spore doświadczenie w spalinach - mówili że zalecja do niego nawet 8,5 cm3 a o 0,5 cm to nie robi prawie większej różnicy. Zawsze to silnik jeszcze wykorzystam do większego. Lepiej mieć nadmiar mocy niż brak. Dziękuje za porady.