Skocz do zawartości

Koniaków - OCHODZITA Zaproszenie na wspólne latanie


motyl

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Więc żeby nie było.

 

Oficjalnie informuje i zapraszam na wspólne latanie 8 listopada 2008r w koniakowie na górze OCHODZITA.

 

Chętnych proszę o wpisywanie się tu.

 

Plan zakładam dwojaki:

 

- jeśli będzie większa grupka to można od soboty 8 do wtorku 11 polatać :D

 

- jeśli mniejsza ilość to ja z 2 kolegami ( zresztą z forum) wyruszam tylko na jeden dzień czyli na sobotę 8 listopada

 

Zapraszam wszystkich nawet kibiców :)

Opublikowano

Jeśli pogoda dopisze w sobotę, to będę z jakimś latadłem coby polatać trochę w doborowym towarzystwie :wink:

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Kto nie był ten nie był - wiało ZNAKOMICIE i - jak mówią górale - sakramencko z kierunku S-E - FALCONA wyrywało z ręki :lol::lol:

 

dajcie znać jak będzie/było we wtorek

Opublikowano

motyl: z Jakiej Progrozy korzystasz?

Ja według Icm'u przybyłem w sobotę z nastawieniem na idealne warunki, i takie też były, słońce 15stopni(minus wiatr), stały południowy wiatr >12m/s - jednym słowem super warunki na latanie.

 

Jeśli odstraszył Was zapowiadany wiatr, to nie byłoby z tym problemu - ja latałem niespełna 400gramowym modelem 1,5m 8)

 

 

Wesoła sytuacja była jak Jurek(buwi) lądował pod stok z próbą wyhamowania Foxa za pomocą mojej głowy :rotfl: naszczęście uchyliłem się i wyhamowały go tylko moje włosy :wink:

Opublikowano
motyl: z Jakiej Progrozy korzystasz?

 

http://www.pogodynka.pl/miasto.php?miasto=koniak%F3w

 

zapowiadała 3m/s i całkowite zachmurzenie z opadami deszczu :/

 

 

 

Co do dzisiejszych lotów.

 

Nie wiem czy zdążę dziś wstawić fotki, Wreszcie po 2 latach mój FOX zrobił dwa nieszczęsne lotu. Przyznam fakt że przekonanie że potrzebuje prędkości utkwiło mi w głowie i spowodowało małą obawę do lotu nim. 2 próby lotu pierwsza to totalna porażka, drugi lot już dłuższy ale tez zabrakło mi odwagi i zamiast odejść od zbocza i coś załapać chciałem się przytulić. No cóż bywa brak odwagi :/

 

jeśli chodzi o hamowanie na głowie, Starlingiem bokiem do wiatru byłem 1m nad ziemią z włączonym Butterfly, podmuch przekręcił go z wiatrem leciał prosto na kolegę, gdyby się nie rzucił na ziemie dostał by prosto między oczy, zaraz po przeskoczeniu glebiłem go aby nie wlecieć w Jorgusia i nasze modele :/

 

A jak było wystarczy popatrzeć :D

 

IMG_6353.jpg

IMG_6354.jpg

IMG_6355.jpg

IMG_6358.jpg

IMG_6359.jpg

IMG_6360.jpg

IMG_6361.jpg

IMG_6362.jpg

IMG_6365.jpg

IMG_6366.jpg

IMG_6367.jpg

IMG_6368.jpg

IMG_6369.jpg

IMG_6370.jpg

IMG_6371.jpg

IMG_6375.jpg

IMG_6376.jpg

IMG_6377.jpg

IMG_6378.jpg

IMG_6379.jpg

IMG_6380.jpg

IMG_6381.jpg

IMG_6382.jpg

IMG_6383.jpg

IMG_6384.jpg

IMG_6385.jpg

IMG_6386.jpg

IMG_6387.jpg

IMG_6388.jpg

IMG_6389.jpg

IMG_6390.jpg

IMG_6391.jpg

IMG_6393.jpg

IMG_6395.jpg

IMG_6396.jpg

Opublikowano

Było poprostu SUPER, to był mój pierwszy raz i muszę przyznać że spodobało mi się te ZBOCZEnie :)

 

P.S. Pozdrawiam wszystkich nowopoznałych kolegów modelarzy

Gość Jerzy Markiton
Opublikowano

Marcinie - jestem pełen podziwu dla Ciebie. Coś koło 15.30 rozmawialiśmy przy schronisku a jak spojrzę na godzinę wstawienia zdjęć to aż strach się bać....- Jurek

Opublikowano
Marcinie - jestem pełen podziwu dla Ciebie. Coś koło 15.30 rozmawialiśmy przy schronisku a jak spojrzę na godzinę wstawienia zdjęć to aż strach się bać....- Jurek

 

no tak, w Karczmie 1h czekaliśmy aż nam obiadek podadzą:D później korek do Skoczowa, następny w Czechowicach i dlatego dopiero o 21:50 byłem w Żyrardowie, później jeszcze @tomsona odwiozłem do Brwinowa i z całym majdanem wlazłem na górę koło 22:50 :D

 

No nie wspomnę o McDrivach i postojach "specjalnie for tomsonowe pr.........."

Opublikowano
jeśli chodzi o hamowanie na głowie, Starlingiem bokiem do wiatru byłem 1m nad ziemią z włączonym Butterfly, podmuch przekręcił go z wiatrem leciał prosto na kolegę, gdyby się nie rzucił na ziemie dostał by prosto między oczy

Oj tak, zobaczyłem w ostatniej chwili jak cos mknie w strone mojej czaszki :shock: i rzuciłem sie na glebe. zapomniałeś dodać, ze byłem wtedy w górze modelem, szczeście ze wysoko :P Ale Motyl (przynajmniej u nas) jest znany z bombardowania kolegów :mrgreen: Też mam kilka zdjeć z tej wyprawy, które zamieszczam poniżej:

d24012c3af0487b8.jpg

a7307ef512dfce62.jpg

66886021ee99a08c.jpg

5a8e35d0fde057d0.jpg

b820020ecfeeee58.jpg

f33b2bad3b664884.jpg

4b3cec1675d759c5.jpg

622b48e727c7f6e0.jpg

99492ab2194ff6ae.jpg

481b06143eba533a.jpg

1ebbefbc530d0440.jpg

 

 

pozdrawiam wszystkich, którzy byli na górze :mrgreen:

Gość Jerzy Markiton
Opublikowano

Motyl - mam nadzieję, że nie mamy tu sympatyków z drogówki a jak mamy to nie analizują...Do tego wyraźne usiłowanie morderstwa, no,no,no ?

Co do prognozy: ICM na 11.11. koło 13 zakładał w Istebnej wiatr 12m/s... Sprawdziły się tylko chmurki, tzn ich brak. Kto nie miał elektryka to nie polatał, chyba że "gazetą". Dobrze, że dla "picu" je zabraliśmy. Pozdrawiam - Jurek.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.