Skocz do zawartości

'Zieloni' modelarze, a bezpieczeństwo lotów RC


m5m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 105
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano

jakie złe humory ??

 

Akurat do innych wypowiadajacych sie chcialem nawiazac :D U mnie z humorem tez niezle, zastanawiam sie tylko czy kobieta da sie jutro na latanie wyrwac w drodze miedzy jednym cmentarzem a drugim (po srodku mam lotnisko).

 

(Czy to juz jest choroba?)

Opublikowano

...a wracając do tzw. lotnisk modelarskich: TRZEBA przyjąć każdego poważnie chętnego z modelem, bo nie może 2/3/5/? "pierwszych" zawłaszczyć niebo w promieniu ca 5 km. Prędzej, czy później skończy się to rozbiciem modelu lub/i pyszczycha.

Już lepiej czekać w kolejce na lot i mieć to całe towarzystwo pod kontrolą (?)

Opublikowano

Darek.3333 - aby móc kogoś uświadomić to on musi chcieć przyjąć wiedzę - proste.

Zasady są proste, naprawdę - "witam, jaki kanał" to wystarcza, naprawdę.

To są zasady praktykowane od lat.

 

Nie jestem pewien, ale podejrzewam, że piszesz o miejscu w którym możesz i mnie czasami spotkać. Tam jest normą to, że ktoś lata po drugiej stronie łaki, albo pod lasem i jakoś dotychczas udawało się uzgadniać kanały - trochę chęci wystarcza naprawdę.

 

Normą jest, ze muszę "zasuwać" przez całą łąkę bo przyjechałem później tylko po to aby uzgodnić kanał. Zawsze jest człowiek zapraszany do "latania w kupie" tam gdzie lata się od lat, ale nie zmuszany. Jesli nie chcę przyjąć pomocy bądź uważa, że jej nie potrzebuje to cóż - jesli nie kolidują kanały, jego wola. I wybacz nie będę zmuszał kogoś do słuchania dobrych rad - każdy rozbija swoje modele sam.

 

Nawet jak wiem, że ktoś lata na 2.4 GHz to i tak jest proszony o czasowe o nie latanie równoczesne - latam modelem z "bardzo sprytną radiolinia" i "modemiki" które są stosowane w nadajnikach pracujących na 2.4 GHz mogą nie poradzić sobie, a wszystko w ramach obowiązujących przepisów o mocach z jaką można emitowac na tej częstotliwości ;)

 

Różnica polega na tym, że ja staram sie eliminowac zagrożenia, i uważam, że to leży w mojej powinności, a nie opowiadam co właściciel łaki mi pozwolił na niej robić. I bez względu czy ktoś mi się podoba po drugiej stronie łaki czy nie.

Opublikowano
Ostatnio zamiast pisać wolę posiedzieć w pubie :rotfl:

Jassssne, hehe. Bo my w Twoim wieku, tak jak i teraz zresztą, życia w knajpach nie traciliśmy i nie tracimy. To specjalnie modelarstwu, czy pisaniu tutaj nie przeszkadza ;-) .

Opublikowano

Ladziak dobrze gada, piwo mu :) nie ma jak z kolegami wieczorkiem po calym dniu na modelarni, czy lataniu skoczyc na pifko, aby to nowe rozwiazania czy pomysly przedyskutowac z luzniejszym podejsciem :D

Opublikowano

A w trakcie pifkowania jakie te modele są piękne, a jakie pomysły mam na ich wykonanie :D Nawet ten tytułowy SPIT byłby piękny i jeszcze piękniej latał. szkoda że po kilku godzinach to wszystko pryska jak bańka mydlana :D

Opublikowano

Dziękuję za wykład. problem polegał wtedy na tym ,że zamiast takiego wykładu dostałem tylko reprymendę. Mam jednak nadzieję iż nie piszemy o tym samym polu. Teraz nie mam zamiaru nie uzgadzniać kanałów i latać bez powiadomienia iż mam 2,4GHz. Napisałem w temacie o modelu z gazety o swoim incydencie bo taki obrazek może się powtórzyć z nowymi kolegami. Nie jestem dumny z tamtego wydarzenia. Wolałbym wtedy poznać fajnych ludzi i się do nich przyłączyć. Zakładając , że piszemy jednak o tym samym miejscu to zauważ, że nie ma tam kompletnie żadnego oznakowania. Gdyby ktoś kompletnie nieświadomy i nieuświadomiony przez Ciebie (bo nie czyta tego forum) kupił sobie zabawkę w sklepie i przypadkiem znalazł tą łąkę to mógłby się znowu zachować jak ja wtedy. I o to mi chodziło w moim wywodzie. A Ty wciąż chcesz mnie nawracać na wiedzę , którą przyswoiłem i nie mam zamiaru jej nie stosować. Tylko zauważ , że w swym tonie wypowiedzi wielkiego speca z baaardzo skąplikowanym modelem Twoje towarzystwo na łące jest raczej odstręczające i jeśli jest to to samo pole to się grzecznie przywitam , powiadomię , że używam 2,4GHz i oddalę się na drugi koniec łąki , gdzie wspomniany wcześniej przez Ciebie 1 km bedzie z pewnością przekroczony i mam nadzieję , że mój sygnał nowicjusza modelarskiego nie zakłuci Twojej wymyślnej technologii.

 

 

Pozdrawiam - Darek

 

PS1 - A chyba Motylu jednak Ładziakowi chodziło o coś innego. Żeby jednak nie przesiadywać w knajpach... co i ja popieram.

 

PS2 - A możesz Motylu zdtradzić nam swoje nowe hobby , dla którego porzuciłeś swą ekstra Ekstrę lądującą podobno jak kamień?

Opublikowano
PS - A chyba Motylu jednak Ładziakowi chodziło o coś innego. Żeby jednak nie przesiadywać w knajpach... co i ja popieram.

Przyznaję się bez bicia i posypując głowę popiołem (syp, syp)... chodziło mi o to, że lubiłem i lubię spędzać czas w knajpach, pubach, klubach, choć ostatnio zamiary zdecydowanie ustępują możliwościom ;-) . Może trochę niejasno mi się napisało, sorry. Jeżeli nie w knajpie, to zawsze można się spotkać na lotnisku - takie mamy towarzyskie hobby :D .

Opublikowano

No rozumiem , akurat od jakiegoś czasu jest na Babicach zwyczaj grillowania po lotach szybowcowych. I jestem w mniejszości pijąc colę. Bo jutro też może być ładna pogoda a już niejeden po takim grillowaniu nie był konkurentem do sprzętu następnego dnia. Nie będę pisał co się działo jak odwiedzili nas Rosjanie.... mam nadzieję , że Jogi nie czyta tego forum..

 

Pozdrawiam - Darek

Opublikowano

To jak wracają potem do domu autami?

Piszesz o Babicach , masz na mysli te babice kolo w-wy?

Gdzie latacie i jakie sa koszta jakby sie chcieć dołączyć?

I jak czesto spotkania ?

Opublikowano

Lotnisko Babice to wojskowe lotnisko na Bemowie. Wjazd od Chomiczówki Księżycowa 1/3. Nazwa Babice została jak jeszcze były tam poza lotniskiem szczere pola i najbliższą wiochą były Babice. Tak więc w nomenklaturze lotniczej używana dalej jest nazwa Babice. Teraz w zasadzie sezon szybowcowy się skończył. Nie mamy konkretnych spotkań tylko w sezonie jak jest pogoda i pyjdzie tyle osób aby dać radę otworzyć hangar to zazwyczaj latamy. Co do cen to najlepiej się skontaktować z kierownikiem sekcji szybowcowej. Są różne ceny w zależnoci od zaawansowania. Za szkolenie podstawowe płaci się ryczałtem za całość. Potem płaci się skladki (w 2008 było to 300zł) no i za każdy lot. W zależności od długości holowania samolotem , czy startem za wyciągarką i długości samego lotu każdy lot kosztuje inaczej. Więcej informacji na www.szybowce.waw.pl lub www.szybowce.com lub www.aeroklub.waw.pl

 

Pozdrawiam - Darek

 

PS - Nie wracają autem - jest komunikacja miejska a poza tym są też jak ja niepijący , którzy mogą podwieść - zawsze też można przenocować na lotnisku.... i pomóc kolegom wyhangarowywać sprzet następnego dnia :lol2:

Opublikowano

darek.3333

Nikt nikogo do niczego nie zmusza, chcesz sobie latac sam, nikt ci tego nie zabroni - Twój problem też będzie jak potnie Ci rękę śmigło, ciężko się prowadzi samochód czy dzwoni.

 

-------------------

 

Modelarnie umarły bądź zostały wykończone, nie bardzo jest gdzie zdobywać wiedzę, ingnorancja jest naprawdę duża. I tu bez osobistych wycieczek - naprawdę.

Takich ludzi któży kupili model czy zabawkę i wydaje się, ze to jest łatwe, i nie zagrażające w żaden sposób "przerabiałem" już wielu. Najcześciej wiedzą lepiej, nie są w stanie dostosować się do poleceń, ale za to lot trwa parę sekund i kraksa jest wystarczająco zniechęcająca.

 

"Popis"jaki widziałem to na przedłużeniu ul. Lucerny jadę sobie do domu a tu patrzę ląduje na ulicy model - mały taki funfly klasy 40. I wiesz jak była odpowieź na opier... - "tu jest mały ruch na ulicy i nic się nie stanie, bo umiem latać". I to będzie problemem modelu z gazety, próby na boiskach w mieście, parkach itd. Ilu przyjmie do świadomości, że należy się nauczyć latać i nie konieczni na szybkim i zapewne wymagającym modelu myśliwca - 1 na 10??

Opublikowano
PS2 - A możesz Motylu zdtradzić nam swoje nowe hobby , dla którego porzuciłeś swą ekstra Ekstrę lądującą podobno jak kamień?

 

cierpliwy i kamień ugotuje :D Pierwsze fotki może już jutro :P

 

Ale będzie też to coś latającego, które sprawi mi większa frajdę :D

 

Co do kamiennej EXTRY, wole ten kamień i latać nią , niż jakieś coś dziwacznego z dwoma wiatraczkami dla którego trzeba rezerwować cały pas, całe pasmo częstotliwości i jeszcze nie zapominać o rurze do skrzydeł :) ................ot szyderca sie znalazł :P

Opublikowano
Się czyta, co kolega na aukcjach wypisuje, to się wie :P

 

Brawo dla Pawła za spostrzegawczość :P Fakt faktem trzeba troszkę wyprzedać bo napęd do mojej wagi troszkę kosztuje :D A skrzydełkiem idę się jutro pobawić na łąkę :D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.