Gość Kaziuk Opublikowano 1 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2008 Brawo Motyl! :jupi: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 1 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2008 No tak mi wyglądało. Szkoda czasu na szpachlowanie. Jak są naprawdę duże szczelinki, to lepiej przyciąć cieniutkie paseczki z balsy i je w te szczeliny wcisnąć, a następnie delikatnie zakroplić rzadkim CA i przeszlifować. Lżej, prościej i bez różnicy w odcieniach . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaziuk Opublikowano 1 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2008 Ale nie będzie cacy płasko, bo CA będzie zawsze wyżej... Nawet i przy prasowaniu balsa siądzie, a CA nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 1 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2008 Jak zakroplisz "czujnie" rzadkim CA, to śladu po nim nie ma, a jedynie wiąże drewno. M.in. mojego exTRIMka tak robiłem i - chwaląć się, a co - wyglądał bardzo efektownie! Zamiast szpachlówki obstawiam bardzo ostry nożyk do tapet albo skalpel, metalową linijkę i dobry, rzadki CA z cienką igłą jako dozownikiem :-) A delikatne szparki czy miejsca łączenia same znikają pod folią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaziuk Opublikowano 1 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2008 Ale rzadki CA wsiąka w balsę i robi ją twardą. Można przecież w ten sposób robić super inserty pod wkręty, a nawet pod śruby. U mnie po łączeniu balsy na styk, nie ma prawa być śladu. Jak się rozwalać, to cackiem... P.S. A w ogóle to pisze się "żadki", bo się odmienia na "gęsty"... :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motyl Opublikowano 1 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2008 U mnie po łączeniu balsy na styk, nie ma prawa być śladu. Jak się rozwalać, to cackiem... przerost formy nad treścią Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaziuk Opublikowano 1 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2008 A to już zależy, co się tam jeszcze wkłada. Bo jeśli na przykład wszystko w "Golden Edition", to już raczej nie przerost... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 1 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2008 Kaziuk Twoja folia to może standard ale light albo esycoat?Takich nie kupowałem,moja jest gruba i ciężka. Zrobiłem test swojej i wg.mnie nie przebija tzn.widać że tam jest coś pod spodem ale nie jest tragicznie koloru nie widać.Z większej odległości jest jeszcze lepiej. Jeżeli nie pomyliłem papierów to moja ma taki opis Na tym zdjęciu pod tym białym trójkątem są naklejone trzy paski,popatrz i napisz jakie to kolory i w jakiej kolejności Potem wkleję zdjęcie na którym te paski będą odsłonięte. Zrobiłem też zdjęcie szpachlówki żebyś mógł obejrzeć jaki ma kolor,po wyschnięciu robi się ciut jaśniejsza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boogie Opublikowano 1 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2008 Mozesz kupic makietowa wersje bialej folii- oczywiscie Oracovera. Po stronie klejacej ma srebrna folie i dlatego mozna ja nalozyc na doslownie kazdy kolor i nie bedzie przeswitywac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaziuk Opublikowano 1 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2008 Dzięki Olo za próbki! Coś mi wygląda na to, że ona z ciemnym podłożem nieźle sobie radzi, ale na białym jeszcze bardziej tę biel potęguje. Podobnie jak z lakierami - niby wszystkie białe, ale obok siebie każdy inny. Olo, moja ma identyczne napisy, tylko jasne, ledwie widoczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 1 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2008 Pokażę jakie tam paski przykleiłem Z folią o której pisał Krzysiek ze srebrnym spodem spotkałem się raz i był to jakiś żółty kolorek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaziuk Opublikowano 1 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2008 Czyli "balsę na białym" widać bardziej, niż "czarne na balsie"... :? Jakiekolwiek podwójne oklejanie to mordęga, bo trzeba perforować, a maszynka ruszyła dopiero ze Stanów... :| Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 1 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2008 Może trzeba jakoś to zagruntować na biało? Wystarczy nawet bardzo delikatna,cienka warstwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaziuk Opublikowano 1 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2008 No właśnie o taki "grunt" pytam i takiego poszukuję. Ale ponieważ gołej balsy zostało jednak znacznie więcej... :devil: to myślę o jakimś gruncie łososiowym. Myślałem, że może znacie jakiegoś akrylowego gotowca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaziuk Opublikowano 2 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2008 ... M.in. mojego exTRIMka tak robiłem i - chwaląć się, a co - wyglądał bardzo efektownie! ... To fakt, śliczniusi jest. Miałbym tylko pytanie o wyłącznik zasilania - nie za słaby taki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kamyczek_RC Opublikowano 4 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2008 Oklej balsę japońcem białym załatwi ci sloje i resztę potem folia i będzie gites. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaziuk Opublikowano 4 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2008 No nie mam akurat japońca i kleju. I szkoda mi trochę masy. Chciałbym raczej załatać kolorem balsy same szpachlowanie miejsca. :| EDIT: Przetryskałem te miejsca sprajem akrylowym do styropianu i ABS. Pomarańczowym, bo na oko bliższego nie było i rewelacja - znikło, zupełnie bez śladu. :jupi: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.