Gość Mario Opublikowano 6 Listopada 2008 Opublikowano 6 Listopada 2008 W końcu spotkało mnie to co nieuniknione:< Na zawody w Kłobucku wziąłem model gumówki SOWA. (Sky Lady był w trakcie zamówienia), nakręciłem gumę puściłem Sowę i po 40 m. lotu wielkie (sorry za to co napisze) JEB. Wiatr z przeciwka dmuchnął od doły po czym sowa przechyliła się do tyłu i zaczęła pikować(tyłem) ZNISZCZENIA: rozwalony tylny statecznik, lekko zadrapane skrzydła, a statecznik poziomy rozwalony na atomy. Zdjęcia dam niedługo.
meteor Opublikowano 6 Listopada 2008 Opublikowano 6 Listopada 2008 Jakieś 6 lat temu też miałem Sowe, może nawet jeszcze gdzieś ją mam w piwnicy
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.