Artur z kołobrzegu Opublikowano 12 Lutego 2007 Opublikowano 12 Lutego 2007 Spaliłem odbiornik rex 5 :cry: Przez nieuwagę i pośpiech podłączyłem zasilanie w miejscu bieguna i sygnału , z odbiornika poleciał dym... Czy któryś z kolegów potrafi naprawić takie uszkodzenie ? czy to wogule jest naprawialne ? moze ktoś z Was miał podobny problem i coś doradzi.
Diakon Opublikowano 12 Lutego 2007 Opublikowano 12 Lutego 2007 Nie wypadałoby pierw zajrzeć do środka co się ew. uszkodziło? Skoro nie działa, to i tak wiele nie "ryzykujesz" pod kierunkiem gwarancji bądź uszkodzenia czegoś...
motyl Opublikowano 12 Lutego 2007 Opublikowano 12 Lutego 2007 jeśli nie ma o tym pojęcia to niech lepiej nie zagląda bo dorobi jeszcze bardziej A swoją drogą takei podpięcie jak mówis zraczej na 95% nie powinno upalić odbiornika
Artur z kołobrzegu Opublikowano 12 Lutego 2007 Autor Opublikowano 12 Lutego 2007 może i by wypadało tylko że o elektronice wiem niewiele . Pewien gośc na forum modelarz.com napisał że da się naprawić na bank tyle że kontakt mi się z nim urwał dlatego też niechce go popsuć do końca skoro jest jeszcze szansa aby go naprawić
Diakon Opublikowano 12 Lutego 2007 Opublikowano 12 Lutego 2007 Bierzesz 5- kilowy młot, proste rozwiązania są najlepsze . A tak na poważniej - czy obudowa się przywajczyła (pisałeś coś o dymie)? Może wstaw jakieś foto, o ile są widoczne jakieś uszkodzenia. Rozumiem, że sprawdzałeś czy działa? Jesteś w stanie coś więcej podać?
^Lotnik^ Opublikowano 12 Lutego 2007 Opublikowano 12 Lutego 2007 Dziwne, że ci się spalił gdyż ja podłączyłem swój w ten sposób i nic się nie stało. Nie znam się na elektronice, aż tak bardzo, ale możliwe, że zniszczyłeś układ scalony. Nie chcę nikogo wprowadzać w bład, jeśli się myle to przepraszam. Pozdrawiam
modelarzkobi Opublikowano 12 Lutego 2007 Opublikowano 12 Lutego 2007 Z naprawą odbiorników jest ciężko jeśli nie umie sięelektroniki super. Sam kiedyś spaliłem odbiornik i do dzisiaj nie wiem co w nim sie stało. Podłączyłem za duże napięcie Na odbiorniku nic nie widać więc nie wiedziałem co sie spaliło. Więc kupiłem nowy i miałem przynajmniej pewność że działa bo żeczy naprawiane nie zawsze działeją tak jak powinny
KJ Opublikowano 12 Lutego 2007 Opublikowano 12 Lutego 2007 Jest szansa, że spaliła się tylko jakaś dioda zabezpieczająca (powinna być). Wadą Rex'a jest jego strasznie zwarta budowa w postaci jednej płytki drukowanej złożonej w taki specyficzny sposób wyjaśnią to zdjęcia z linku: http://www.webx.dk/rc/RX-measurements/Jeti-Rex5plus/rex5plus.htm
Gość slawekmod Opublikowano 16 Lutego 2007 Opublikowano 16 Lutego 2007 Wygląda na to że płytki nie są lutowane między sobą tylko nacięte w taki sposób że nie jest przecięta folia miedziana tworząca połączenia między nimi.Rozebrać łatwo,ale jak te połączenia puszczą to może być grubsza robota.Układ scalony to licznik CD 4017 smd cmos (łatwy do kupienia) MC3361 (chyba nawet mam taki) to scalony odbiornik z pojedynczą przemianą częstotliwości firmy Motorola.Dwa pozostałe scalaki to pewnie podwójny wzmacniacz operacyjny i stabilizator scalony.tranzystor też pewnie do załatwienia,tylko jak to rozebrać i złożyć żeby nie rozwalić połączeń między płytkami ( no chyba że w miejsce tych połączeń podlutować cienkie pojedyńcze druciki)-robota dla gościa z dobrą lutownicą , pewną ręką i z pewnym doświadczeniem w tym temacie. Ja na Twoim miejscu chociaż bym spróbował naprawić.Pozdr.
motyl Opublikowano 17 Lutego 2007 Opublikowano 17 Lutego 2007 Bodrym sposobem na rozebranie REXa jest najpierw nagrzanie go opalarka dość mocno a później dość delikatnie i powoli rozginać Pierwszą sztuke połamałem drugą zrobiłem w/w metodą Podejrzewam ze kolega zamienił + i - padł stabilizator LM2940 3,3 Bo podanie masy na sygnał nie powinno nic uszkodzic
Gość slawekmod Opublikowano 17 Lutego 2007 Opublikowano 17 Lutego 2007 Stabilizator lm 2940 pewnie do kupienia w TME.PL
Artur z kołobrzegu Opublikowano 24 Lutego 2007 Autor Opublikowano 24 Lutego 2007 czyli co się w nim popsuło to co pisze sławek czy motyl ? jak wyglądaja te części ,jakieś cechy charakterystyzne bym prosił żebym wiedział które to to coś jest w odbiorniku
hubert_tata Opublikowano 24 Lutego 2007 Opublikowano 24 Lutego 2007 Na początek proponuję spojrzeć tutaj: http://webx.dk/rc/RX-measurements/Jeti-Rex5plus/rex5plus.htm Można zobaczyć co jest w srodku a i może przejdzie ochota na samodzielne rozbieranie A może najdzie na dodanie kanałów :roll: Generalnie to jest świetna strona z pomiarami i opisem budowy odbiorników (i ciągle aktualizowana ): http://webx.dk/rc/RX-measurements/komplet-listen.htm PS Nie wiem, czy nie warto linku do niej jakoś przykleić dla poszukujących wiedzy o różnych odbiornikach (ktoś musiałby przetłumaczyć angielski tekścik, co z tych testów wynika).
Gość slawekmod Opublikowano 24 Lutego 2007 Opublikowano 24 Lutego 2007 Jestem przekonany prawie na 100% że uszkodził się układ cmos 4017 (to ten scalak przy pinach do serw ). Dlaczego tak myślę: dlatego że jest to cmos a one są dość czułe na takie zabiegi ( jedyne cmosy z którymi się spotkałem,a które były bardzo odporne na takie zabiegi to układy f-my toshiba ) a druga sprawa jest taka, że wyjścia układu scalonego są bezpośrednio połączone z wyjściami na serwa ( w starszych odbiornikach między dekoderem a wyjściem na serwa były wstawiane tranzystory ). Układ scalony to cmos CD 4017 SMD.Jest to popularny scalak dostępny np: tme.pl.Skrót SMD określa iż jest to układ do montażu powierzchniowego.Jeżeli ten układ się uszkodził odbiornik pozornie może nie działać, ale faktycznie nie działać będzie jego stopień sterujący serwami.Sprawdż pobór prądu za pomocą miliamperomierza i podaj wynik pomiaru. Trochę to rozjaśni sprawę.Pozdr.[/center]
Artur z kołobrzegu Opublikowano 25 Lutego 2007 Autor Opublikowano 25 Lutego 2007 czyli jak będzie pozornie działał to będzie ciągnoł miliamperki tak ? miliamperomież podłącza się do obwodu szeregowo ?
motyl Opublikowano 25 Lutego 2007 Opublikowano 25 Lutego 2007 slawekmod, nie chce się kłucić ale mam 2 argumenty Nie raz nei dwa i nie trzy wsadzałem odwrotnie wtyczke od pakeitu i nei do jednego do dwóch czy do trzech odbiorników Teraz argument poparty teoria. Wkłądając wtyczke 3 pinowa odwrotnie do odbiornika zamieniamy miejscem tylko i wyłącznie mase i wyjscie sygnałowe. Plus zasilania pozosaje na swoim miejscu. Dlatego już na początku pisałem ze taki zabieg nei mógł uszkodzić na 99% odbiornika ( jeden 1% zostawiłem sobie na wszelakei ale) mając podłaczony tylko plus nie mając masy spabilizator który jest n awejści nie pracuje, a zarazem pozostałe układy nei pracują. CMOS równiez jest nie zasilane więc nie aracuje. Jako ze wyjcie na serwa na których w tym podłaczeniu mamy mase jest wyjsciem a nie wejściem to podanie + zasilania i masy na wyjscie na 99% nie zamknie nam obwodu elektrycznego
Gość slawekmod Opublikowano 25 Lutego 2007 Opublikowano 25 Lutego 2007 Oscyloskop załatwił by sprawę.Cmosa można uwalić, ja stawiam na niego
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 25 Lutego 2007 Opublikowano 25 Lutego 2007 Artur świadomie lub nie ale "picuje". Motyl - masz całkowitą rację. Najprawdopodobniej zamienił + z - i skopcił odbiornik. Na zasilaniu odbiornika powinna być dioda zabezpieczająca. Odtworzenie tej diody ( ew. usunięcie ze świadomością, że następna pomyłka w zasilaniu już się nie może zdarzyć) poleciłbym doświadczonemu w technologii SMD elektronikowi. W Tychach mamy tu takiego, bardziej na północ to chyba do pana Pieca byłoby najbliżej ?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.