Pytań kilka (?) do znawców Hitec LASER 6

[chemik333]

Witam

 

Jestem nowy Rownież w temacie choć sporo starałem się i zdążyłem już poczytać. Zachciało mi się zabawy w latanie modelem. Zakupiłem na początek dwa nadajniki, odbiornik, mikro serwo i badam, badam, badam... :mrgreen:

 

W temacie jest "pytań kilka", ale na początek, zanim się rozpiszę prosze o odpowiedź, czy posiadając aparaturę Hitec LASER 6, mając ją w mode1 (jak rozumiem gaz po prawej, oś pionowa) na kanale 3, powinien działać potencjometr z lewej strony prawego "gazowego" dżojstika? Dokładniej mi chodzi o to czy potencjometr korygujący od gazu też działa, czy potencjometry korygujące działają TYLKO dla pozostałych 3 kanałów dżojstikowych?

 

Jeżeli ten potencjometr ma być standardowo nieaktywny, to ok, ale jak ma działać, to duuuużo pisania przede mną i kolejne pytania... :?

[slawko_k]

trudno zrozumieć w o co w ogóle pytasz.

nadajnik ma 6 kanałów i każdy kanał powinien chodzić.

podejrzewam że chodzi ci o trymer. jeśli tak to on tam jest i działa. w czy ci to przeszkadza?

 

zassij z sieci instrukcje i zapoznaj się z nią (chociaż nie musisz bo to nadajnik prosty jak budowa cepa) zanim zadasz następne pytanie

[chemik333]

Nie no takim ignorantem nie jestem... napisałem że sporo starałem się poczytać wcześniej. Instrukcję ściągnąłem zaraz po tym jak kupiłem ten nadajnik.

Aparatura ma cztery kanały sterowane dżojstikami. Coś co ja nazwałem "potencjometrem korygującym", Ty zapewne nazywasz trymerem. Ok. Chodzi mi o to czy w kanale trzecim, który oryginalnie w przypadku aparatury MODE1 odpowiada za sterowanie gazem w samolotach (ten, który na dżojstiku sam nie powraca do połozenia neutrealnego tylko zostaje tam gdzie go "nastawiono") "trymer" też powinien działać? U mnie niestety nie działa i nie wiem czy działał wcześniej, choć wydaje mi się że działał.

 

Poniższy opis jest troche zagmatwany, ale dokładniej opisać się tego nie da.

 

Wczoraj po kilku lotach na drugim nadajniku (esky) na symulatorze, jako że każdy nadajnik mam w innym MODE, postanowiłem, że muszę zdecydować przy którym MODE zostaję, bo inaczej wszystko mi się pomiesza. Stwierdziłem, że bardziej moje odruchy i reakcje pasują do sterowania za pomocą nadajnika MODE2 którym jest esky. Po przeczytaniu kilku tematów, podjąłem decyzję o przełożeniu kanałów w nadajniku LASER 6 na tryb MODE2. Porozkręcałem obudowę, zamieniłem blaszkę, przepiąłem sprężynkę, zamieniłem blokadę sprężynki, nasmarowałem nowe ząbki po których teraz będzie ślizgała się blaszka. Stwierdziłem, że na początek to wystarczy i chwilowo nie będę zmieniał podpięcia na układzie drukowanym, aby w razie czego łatwiej wrócić do ustawień początkowych. Po złożeniu wszystkiego sprawdzam czy wszystko działa. Ok. Działa, ale bez tego nieszczęsnego trymera od pionowej osi prawego dżojstika, który do tej pory był gazem, natomiast teraz miał być sterem wysokości. W lewym dżojstiku trymer pionowej osi od nowo ustawionego gazu (a dawny od steru wysokości) działał beż problemu. Stwierdziłem, że musiałem przerwać jakiś kabel. Ech... od nowa porozkręcałem wszystko. Następnie szukam, szukam, ale wszystkie kable są ok. Zacząłem kombinować:

- podpiąłem wszystko tak, że PRAWY, dawniej gazowy dżojstik (ten, którego trymer obecnie nie działa), sterowany był trymerem dżojstika LEWEGO (czyli tym który działał). Efekt - NIE DZIAŁA wciąż.

- podpiąłem wszystko tak, że LEWY, dawniej dżojstik od steru wysokości (ten, którego trymer wciąż działał bez problemu), sterowany był trymerem dżojstika PRAWEGO (czyli tym który NIE działał). Efekt - trymowanie DZIAŁA poprawnie, BEZ PROBLEMU.

W ten sposób wykluczyłem uszkodzenie potencjometra trymera, oraz ścieżek na płytce drukowanej do której jest przylutowany.

Następnie stwierdziłem, że skoro trymowanie kanału ma nie działać, a sam potencjometr jest sprawny, to pozamieniam wtyczki na głównej płytce drukowanej, jednocześnie zamieniając sterowanie kanałami, aby wszystkie miksery ewentualnie używane w przyszłości działały miksując odpowiednie ruchy dżojstików. Po przepięciu odpowiednich dwóch wtyczek (zamiana miejscami wtyczki kanału 2 i kanału 3) zacząłem sprawdzanie co i jak działa. Otóż tam gdzie do tej pory nie działał trymer - czyli w dżojstiku prawym - trymer nagle zaczął działać. Przestał natomiast w dżojstiku lewym, czyli tym, gdzie mam nowy gaz. Oznacza to, że przerwy nie ma też na pewno w kablach wiązek.

Te wnioski, po dodaniu do wniosków poprzednich, stwierdzają, że musi być coś z płytką główną nadajnika, lub którymś z jej układów. Dziwne toto, dla mnie, że sterowane na jednej wiązce kabli, jednocześnie podpięte dwa potencjometry i teoretycznie dające efekt sumowania swojej pracy tak, mogą nie być odczytywane w układzie sterującym jako jeden sygnał. Oczywiście przy stwierdzeniu, że kable do trymera, oraz płytka i sam trymer działają bez zarzutu.

 

Czy ktoś się z czymś podobnym spotkał? Może ktoś ma pomysł co z tym zrobić: jak to naprawić lub co jeszcze sprawdzić? Pytam, bo wcześniej - jak zrozumiałem z poprzedniej odpowiedzi - trymer ten TEŻ powinien działać dla kanału trzeciego.

[slawko_k]

no to wygląda na uszkodzenie na płycie.

1. olej bo to trym gazu którego i tak raczej się nie używa

2. szukaj usterki a w szczególności kiepskich i zimnych lutów bo z tego hitec słynie (ja bym tak zrobił bo jestem elektronikiem)

[chemik333]

Zimnych lutów po pobieżnej ocenie nie zauważyłem. Wszystko wygląda na to że jest ok. Układ też nie ma jakiś nadpaleń czy innych takich...

Dobrze... niby można zostawić temat dopóki nie będzie rzeczywiście niezbędne zajęcie się nim, jednak wciąż nurtuje mnie sprawa:

Jak, jeżeli na jednej wiązce jest sygnał zarówno z dżojstika, jak i z trymera, jest możliwe aby przy sprawnym trymerze procesor nie dostawał lub rozpoznawał z niego sygnału? Czy jest tak że procesor rozróżnia który sygnał jest z trymera a który z dżojstika? Jeżeli tak, to jak to jest możliwe na jednym kablu?