staszczyk Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 Przegląając wątki o laminowaniu ta techniką zdąrzyłem zbudowac swoją pompe :jupi: i wylaminowac pare "prostych" rzeczy , ale apetyt rośnie w miare jedzenia :lol2: więc chciałbym zbudowac skrzydełko do szybowca z potrójnym wzniosem. Robiąc konstrukcje to taki projekt przebiega bez problemowo jednak gdy się chce laminować... . Jak się powinno to zrobic dobrze? Jak położyć dźwigar (tylko na centrze?) no i gdy położę tkaninę to czy worek mi tego nie spłaszczy? Myślałem nad tym aby laminowac od razu całośc tzn. złączam kawałki styroduru klejem do styro i całośc laminuje, chyba że istnieje jakiś sposób na lekkie i mocne połączenie kawałków tak aby całośc była sztywna. Rozpiętośc 110cm>.
utopia Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 złączam kawałki styroduru klejem do styro i całośc laminuje, uda się o ile wczesniej wykonasz stosowną formę też ze wzniosem Jednak jak się walniesz z kątami albo zwichrujesz to " :ass: panie Boczek..."
staszczyk Posted December 9, 2008 Author Posted December 9, 2008 Kąty na łączonych kawałkach to nie jest duzy problem (mam takie ciekawe urządzonko w którym bez problemu "zwichruje" się styrodur. Mi chodzi o to czy da rade zalaminowac to tak jak pisałem czy trzeba w negatywie co mi sie nie podoba.
rapier Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 chyba nie do konca przemyslales pomysl.... mozna to i owszem zrobic ale musisz skleic negatywy rowniez pod katami i calosc umiescic na stole rowniez majactm te katy ( rozmiary inne bo dostosowane do negatywow ) a poza tym jeszcze jedno...Jak zalamiesz folie badz mylar i jednoczesnie ulozysz go po profilu???? Wszak to nie kondom nie naciagnie sie :D:D No chyba ze uzyjesz jakiejs cienkiej folli A nie lepiej jak Bozia przykazuje....kazdy kawalek osobno i potem posklejac? Kazdy kawalejk osobno nie znaczy ze w innym worku :D
staszczyk Posted December 9, 2008 Author Posted December 9, 2008 Tak przypuszczałem, że bedzie trzeba to robic osobno i potem "poskładac do kupy". a w takim razie sama "szmata" na łączeniu wystarczy? czy dac jeszcze jakiś "bagnet" a bardzo bardzo naprawde bardzo zależy mi na wadze, przy jednoczesnej "sile" mocowania. Dodam tylko że to bedzie s8 :jupi: więc 1-waga 2-siła 3-waga :devil:
utopia Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 rapier, rozpisał to po akademickiemu jak widac moje skróty myślowe nie zawsze są dla wszystkich zrozumiałe
rapier Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 Spokojnie da rade. Laczenia wszak nie sa na samej szmacie jak to piszesz..Dzwigary tez sa polaczone . Zobacz jak wyglada miejsce takiego klejenie...Ano tak ze wydlubany jest styrodur pomiedzy wdzwigarami i czesciowo w innych miejscach i te przestrzenie zalewa sie zywica z mikrobalonem. To przede wszystkim laczy dzwigary. Nie musze dodawac ze dzwigary obowiazkowo w kazdej czesci skrzydla a nie tylko w centoplacie. Zreszta tutaj wiecej do powiedzenia ma GORDON ktory lata, robi takie skrzydla ( a nawet ze wzniosem wyginanym ) i startuje w S8
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.